No to jestem , 4-og czerwca wracam do pracy , musiałam pozałatwiać trochę spraw. Gosiu w ogrodzie robię tylko zdjęcia, M trochę dłubie przy roślinach , dla mnie za gorąco , coś podłubię z rana i troszkę wieczorem , a poza tym korzystam z ostatnich dni swobody.
Marysiu , Ewuś Rh na razie zostaję nie ruszany , jesienią pomyślę, czy ciąć czy nie .
Marysiu kaktus ma 20cm wys. i 15 średnicy , jest wiekowy , ale wolno rośnie , za to kwitnie co roku od wiosny do przymrozków.Skalnica ładnie mi się rozrosła , zakryła spory kawałek ziemi pod różami , dosadziłam trochę lawendy. Róże już od jakiegoś czasu mają pąki , ale na razie ciągną do góry , chyba nie prędko zakwitną . Krzaczasta za to już otwiera pąki.
No to na tą różę ja się piszę! i coś sobie do tego (ten cząber górski) . Zapisz mnie proszę i przypomnij jak już będzie.
Moje kurki jeszcze się ociągają tzn jedna ta starsza i któraś czerwona dołączyła , bo mam dodatkowo jedno mniejsze jajeczko od dwóch dni. Ale robią furorę wśród moich znajomych.
Dam znać jak już będą róże gotowe, zapisałam . A że kurki robią furorę to się nie dziwię , M jedzie za tydzień do na wieś do swojej rodzinki to też będę miała z naturalnego chowu ,Ty masz dobrze , mało ale regularnie .Kiedyś mój sąsiad miał małe kurki , śmieszne były , siadały na niskich gałęziach drzew, ładnie upierzone były prawdziwą ozdobą , nie grzebały w ziemi , więc wypuszczał je do ogrodu ,znosiły połowę mniejsze jajka niż normalna kura .