Może pamiętasz, Dorotko, pierwsza wymiana postów między nami to właśnie był temat tetrastigmy. Od tego czasu wiele razy cięłam,
dzieliłam się ze znajomymi, nawet reanimowałam latem, ubiegłego roku bo coś jej zdrowie nie dopisywało. Teraz odchodzi pewnie
bezpowrotnie (jeśli chodzi o ten egzemplarz) - bardzo mi jej żal. Mam jednak nadzieję i obietnicę dochowania się odmłodzonego
egzemplarza. Mimo, że zajmuje sporo miejsca też jest moją słabością.
