
Doniczkowce Lokiego
Re: Doniczkowce Lokiego
Faktycznie wielki potwór,ale za to jaki piękny 

Pozdrawiam
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=32078" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=32078" onclick="window.open(this.href);return false;
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doniczkowce Lokiego
Dziękuję wam wszystkim.
@ Doromichu ? ano kwitnie. Wystarczyło, by zaczęły się dłuższe dni i zabrała się do kwitnienia.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Doromichu ? ano kwitnie. Wystarczyło, by zaczęły się dłuższe dni i zabrała się do kwitnienia.
Pozdrawiam!
LOKI
- bananowy_kot
- 200p
- Posty: 380
- Od: 22 kwie 2012, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Doniczkowce Lokiego
Po przeczytaniu tego wątku, stwierdziłam, że najbardziej z Twoich domowych roślinek podoba mi się... Żyrafie drzewo. Jest takie delikatne i miłe.
Pozdrawiam, Ola
Pozdrawiam, Ola

Mój wątek - Zapraszam: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=57077" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam, Ola
Pozdrawiam, Ola
Re: Doniczkowce Lokiego

Brdzo łądne roślinki, żyrafie drzewko piękne i naprawdę bardzo okazałe

pozdrawiam i niech Ci się dalej tak dobrze chowa wsio

Zajmować się biologią oznacza podglądać Boga przy akcie stworzenia. /Walter Nernst/
Oto JA i moje roślinki
Oto JA i moje roślinki

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doniczkowce Lokiego
Eh, dziewczyny? Ja tu już nic w tym wątku nie piszę, bo to aż smutno pisać? Dwie gloksynie mi zabiła choroba grzybowa, dwie ostatnie dogorywają, klitoria przegrywa walkę z przędziorkami już ostatecznie ? niebawem czeka ją wystawienie na śmietnik, bo już nie jestem w stanie jej pomóc? Ani codzienne pryskanie wodą, ani traktowanie mieszanką aż trzech środków przeciwprzędziorkowych naraz nie pomogły? Jedynie nieco odroczyły śmierć? Żyrafie drzewo też już nie wygląda tak ładnie jak na fotkach ? również ze względu na przędziorki? Dobrze, że jest parę roślin, które mnie pocieszają, bo trzymają się jak marzenie. Storczyk śmietnikowy (Oncidium, nawet jeśli nie kwitnie), jeden z krotonów (to zabawne, bo drugiego mi zeżarły przędziorki ? a tego nic), hoja, fikus, gwiazda betlejemska, nolina, banan, grubosz Hobbit (zwykłego niestety toczy zgnilizna), rozchodnik, zwartnice, dtugi storczyk (Pleione) czy kobea? Nowo zakupiona dipladenia też jakoś się trzyma, choć oczywiście wszystkie pąki kwiatowe jej opadły? róża pustyni też odżywa po zimie? No i niezniszczalne opuncje? Te trzy ostatnie zresztą powędrowały ostatnio na balkon.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- bananowy_kot
- 200p
- Posty: 380
- Od: 22 kwie 2012, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Doniczkowce Lokiego
Czyli pogorzelisko? Nie załamuj się, wywal wszystko co chore i zacznij od nowa budować swoją dżunglę
W wielu miejscach czytałam, że niedobrze jest kupować lub zbyt długo przechowywać bardzo chore kwiaty
Trzymaj się ciepło

W wielu miejscach czytałam, że niedobrze jest kupować lub zbyt długo przechowywać bardzo chore kwiaty

Trzymaj się ciepło

Mój wątek - Zapraszam: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=57077" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam, Ola
Pozdrawiam, Ola
- futro
- 100p
- Posty: 117
- Od: 13 cze 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wschodnie rubieże mazowieckiego
Re: Doniczkowce Lokiego
Nie jest tak źle, po prostu u Ciebie przeżywają tylko rośliny, których przędziorek się nie ima
Temu gruboszowi toczonemu przez zgniliznę ciachnij kilka zielonych pędów tak żeby miały po przynajmniej dwie pary liści, wsadź je do wody. Raczej wypuszczą korzenie.
Tu jest dużo o gruboszach http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=10234
p.s. pokaż to, co przeżyło, bo przejrzałam pół wątku i nic tylko storczyk, amarylis, kobea, kaczki...


Temu gruboszowi toczonemu przez zgniliznę ciachnij kilka zielonych pędów tak żeby miały po przynajmniej dwie pary liści, wsadź je do wody. Raczej wypuszczą korzenie.
Tu jest dużo o gruboszach http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=10234
p.s. pokaż to, co przeżyło, bo przejrzałam pół wątku i nic tylko storczyk, amarylis, kobea, kaczki...

pozdrawiam
agnieszka
agnieszka
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doniczkowce Lokiego
@ Bananowy Kot ? Nie mam sumienia, żeby tę klitorię wywalić? Od nasionka ją hodowałem? Dbałem? Latałem koło niej? Opryskiwałem (jedną inwazję przędziorków udało mi się wyleczyć, to druga, rok później, okazała się być zabójcza).
@ Futro ? Problem z gruboszem polega na tym, że ciacham, ukorzeniam, a potem znowuż podleję i od nowa mi gnije... A jest w maleńkiej doniczce, podlewany raz na dwa tygodnie... Dzisiaj znowu dwie sadzonki odpadły od korzenia, który wygnił... A przecież nie da się ich skracać w nieskończoność... Aż z rozpędu wykopałem wszystkie ? i dwie z nich mają mikry bo mikry, ale zdrowy system korzeniowy... Zobaczymy...
I wiem, że ostatnio zaniedbałem fotki... Postaram się to nadrobić w najbliższym czasie.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Futro ? Problem z gruboszem polega na tym, że ciacham, ukorzeniam, a potem znowuż podleję i od nowa mi gnije... A jest w maleńkiej doniczce, podlewany raz na dwa tygodnie... Dzisiaj znowu dwie sadzonki odpadły od korzenia, który wygnił... A przecież nie da się ich skracać w nieskończoność... Aż z rozpędu wykopałem wszystkie ? i dwie z nich mają mikry bo mikry, ale zdrowy system korzeniowy... Zobaczymy...
I wiem, że ostatnio zaniedbałem fotki... Postaram się to nadrobić w najbliższym czasie.
Pozdrawiam!
LOKI
- bananowy_kot
- 200p
- Posty: 380
- Od: 22 kwie 2012, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Doniczkowce Lokiego
Loctus przepraszam Cię, że tak Ci z grubej rury walnęłam o wywalaniu roślin, trochę to niedelikatne z mojej strony
Mam nadzieję, że się uporasz kiedyś z tymi szkodnikami, w ten czy inny sposób
A mi mszyce zaatakowały dziś wilca ale je rozniosłam
Ze mną nie wygrają, o nie
Pozdrawiam, Ola

Mam nadzieję, że się uporasz kiedyś z tymi szkodnikami, w ten czy inny sposób

A mi mszyce zaatakowały dziś wilca ale je rozniosłam


Pozdrawiam, Ola
Mój wątek - Zapraszam: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=57077" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam, Ola
Pozdrawiam, Ola
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doniczkowce Lokiego
@ Bananowy Kot ? Nie przepraszaj. Prawda jest taka, że to było jedyne rozsądne wyjście. Zlikwidować ostoję nieuleczalnej choroby, skąd mogła się ona rozpełznąć na nowe nabytki. I tak oto wczoraj ? zgodnie z Twoją radą ? żyrafie drzewo, klitoria oraz gloksynia poszły na śmietnik. Na pocieszenie kupiłem sobie nowego krotona oraz palmę madagaskarską.
Poniżej ? specjalnie dla Futra ? kompletny przegląd moich żywych i zdrowych roślin doniczkowych:
Znaleziony na śmietniku w marcu 2011 storczyk (Oncidium sp.) rośnie jak marzenie, ale kwitnąć nie zamierza. Poniżej storczyka rozchodnik (Sedum nussbaumerianum).

Moja skrzynia z roślinami.
W rzędzie z przodu od lewej sadzinki grubosza (Crassula ovata), o których wspominałem, grubosz odmiany Hobbit oraz papirus (Cyperus papyrus). W rzędzie tylnym od lewej hoja (hoja carnosa), zwartnice (Hippeastrum sp.), kroton (Codiaeum variegatum) oraz noga słonia (Beaucarnea recurvata).

Stojący na uboczu coraz większy figowiec tępy (Ficus microcarpa)

Liść wklejanego niedawno storczyka (Pleione formosana) oraz drugi, zakupiony wczoraj kroton.

Kuchenny stół wraz z gwiazdą betlejemską (Euphorbia pulcherrima), lilią (Lilium sp.), bananem (Musa exotica) oraz kawałkiem kobei (Cobaea scandens)

I wreszcie wystawione na balkon sukulenty ? od lewej kupiona wczoraj palma madagaskarska (Pachypodium lamerei), dwie opuncje (Opuntia microdasys oraz Opuntia monacantha), róża pustyni (Adenium obesum) oraz niebędąca sukulentem - sanderi.

PS. Myślisz, że wygrałaś z mszycami? Ja myślę, że niedługo zaczną się one Ciebie dopytywać, gdzie jest kawa tudzież piwo do tego papierosa...
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
Poniżej ? specjalnie dla Futra ? kompletny przegląd moich żywych i zdrowych roślin doniczkowych:
Znaleziony na śmietniku w marcu 2011 storczyk (Oncidium sp.) rośnie jak marzenie, ale kwitnąć nie zamierza. Poniżej storczyka rozchodnik (Sedum nussbaumerianum).

Moja skrzynia z roślinami.


Stojący na uboczu coraz większy figowiec tępy (Ficus microcarpa)

Liść wklejanego niedawno storczyka (Pleione formosana) oraz drugi, zakupiony wczoraj kroton.

Kuchenny stół wraz z gwiazdą betlejemską (Euphorbia pulcherrima), lilią (Lilium sp.), bananem (Musa exotica) oraz kawałkiem kobei (Cobaea scandens)

I wreszcie wystawione na balkon sukulenty ? od lewej kupiona wczoraj palma madagaskarska (Pachypodium lamerei), dwie opuncje (Opuntia microdasys oraz Opuntia monacantha), róża pustyni (Adenium obesum) oraz niebędąca sukulentem - sanderi.

PS. Myślisz, że wygrałaś z mszycami? Ja myślę, że niedługo zaczną się one Ciebie dopytywać, gdzie jest kawa tudzież piwo do tego papierosa...

Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Doniczkowce Lokiego
Kobea rozrosła Ci się jak ta lala. Ja swoją kupiłam jesienią z umieralni w jakimś markecie, posadziłam do gruntu i nie trzetrwała zimy
. Albizję też miałam w gruncie i też zmarzła, a pisali, że to odporne na mróz drzewko. Chyba jednak nie będę wierzyć sprzedawcom.
Bardzo współczuję historii z kaczkami, bestie nie ludzie

Bardzo współczuję historii z kaczkami, bestie nie ludzie

- futro
- 100p
- Posty: 117
- Od: 13 cze 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wschodnie rubieże mazowieckiego
Re: Doniczkowce Lokiego
Loki, masz całą masę roślin! Na dodatek niczego sobie są te rośliny.
Zacznę od grubosza; ziemia powinna być albo specjalna do kaktusów albo (tak jak u mnie) zwykła uniwersalna z dużą domieszką piasku (z piaskownicy
) a przynajmniej pół na pół. Ja to bym wsadziła te sadzonki do nieprzeźroczystego naczynka z wodą i poczekała na korzenie a potem do doniczki (lepsza byłaby gliniana, bo porowata i nawet jak przelejesz to szybko odparuje) i na parapet (niektórzy trzymają nawet na dworze). U mnie stoi na południowym oknie.
Teraz adenium - ta sama historia z ziemią (u mnie wszystkie kaktusy i sukulenty mają ziemię uniwersalno-piaskową). Zaczęłabym więc od wymiany ziemi i podlewania tylko wtedy gdy maja ekstremalnie sucho.
Banan mi się spodobał a i hoję masz olbrzymią - kwitła Ci już?
Zaklinasz runami żeby lepiej rosły?
Zacznę od grubosza; ziemia powinna być albo specjalna do kaktusów albo (tak jak u mnie) zwykła uniwersalna z dużą domieszką piasku (z piaskownicy

Teraz adenium - ta sama historia z ziemią (u mnie wszystkie kaktusy i sukulenty mają ziemię uniwersalno-piaskową). Zaczęłabym więc od wymiany ziemi i podlewania tylko wtedy gdy maja ekstremalnie sucho.
Banan mi się spodobał a i hoję masz olbrzymią - kwitła Ci już?
Zaklinasz runami żeby lepiej rosły?

pozdrawiam
agnieszka
agnieszka
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doniczkowce Lokiego
@ Sosenki ? Kobea nie jest zimotrwała. To tropikalne pnącze. W Polsce najczęściej jest uprawiana jako roślina jednoroczna, aczkolwiek jak pokazuje mój przykład sprawdza się także jako wieloletnia roślina pokojowa. Natomiast albicja normalnie rzeczywiście jest odporna na mróz ? mam u siebie na balkonie, zimowała w nieocieplanej doniczce i rośnie jak marzenie. Ale być może nie jest odporna na TAKI mróz, jak w tym roku był w Polsce... Jednak -30°C to nie w kij dmuchał...
@ Doromichu ? Dzięki!
@ Futro ? Rośliny mam niczego sobie, bo te, które były w najgorszym stanie w niedzielę powędrowały do śmieci... Było mi naprawdę smutno.
U grubosza ziemia JEST specjalną mieszanką dla kaktusów. Parapet zaś to wynalazek we Francji nieznany.
U Adenium też ziemia JEST specjalną mieszanką dla kaktusów. Zawsze także czekam, aż ziemia wyschnie na wiór, zanim podleję. Zwykle jest to dwa tygodnie, w zimie nawet trzy, w lecie ? gdy stoi na balkonie ? tydzień. Nawiasem: w porównaniu do tego, jak wyglądała zimą (straciła WSZYSTKIE liście), obecnie moja róża pustyni i tak wygląda kwitnąco.
A od run specjalistką jest Żona, nie ja. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI
@ Doromichu ? Dzięki!
@ Futro ? Rośliny mam niczego sobie, bo te, które były w najgorszym stanie w niedzielę powędrowały do śmieci... Było mi naprawdę smutno.
U grubosza ziemia JEST specjalną mieszanką dla kaktusów. Parapet zaś to wynalazek we Francji nieznany.
U Adenium też ziemia JEST specjalną mieszanką dla kaktusów. Zawsze także czekam, aż ziemia wyschnie na wiór, zanim podleję. Zwykle jest to dwa tygodnie, w zimie nawet trzy, w lecie ? gdy stoi na balkonie ? tydzień. Nawiasem: w porównaniu do tego, jak wyglądała zimą (straciła WSZYSTKIE liście), obecnie moja róża pustyni i tak wygląda kwitnąco.
A od run specjalistką jest Żona, nie ja. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Doniczkowce Lokiego
człowiek uczy się na błędach, niestety na swoich najczęściej
. Trudno kobei już nie mam, a albizja rzeczywiście nie miała szans tej zimy, -30 było u mnie, więc
.
Teraz już będę sadzić to co mogę a nie to co mi się podoba.
Za to muszę się pochwalić moje hibiskusy kupione w markecie po 5zł/szt pięknie kwitną, jeden na żółto z czerwonym środkiem, a drugi na różowo. Zakochałam się w nich


Teraz już będę sadzić to co mogę a nie to co mi się podoba.
Za to muszę się pochwalić moje hibiskusy kupione w markecie po 5zł/szt pięknie kwitną, jeden na żółto z czerwonym środkiem, a drugi na różowo. Zakochałam się w nich

- futro
- 100p
- Posty: 117
- Od: 13 cze 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wschodnie rubieże mazowieckiego
Re: Doniczkowce Lokiego
Pisałam o ziemi, bo zasugerowałam się barwą (szczerze mówiąc NIGDY nie używałam specjalnej ziemi do kaktusów zawsze mieszam na własną rękę) ale skoro tak to ok.
Rozumiem Twój nastrój przy wyrzucaniu roślin - nie raz i nie dwa to przeżywałam. Niestety, bywa że jesteśmy bezsilni.
Z ciekawości zapytam, ciąłeś już kiedyś swoją różę? Pytam, bo od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką takowej i chcę się zorientować w temacie.
Rozumiem Twój nastrój przy wyrzucaniu roślin - nie raz i nie dwa to przeżywałam. Niestety, bywa że jesteśmy bezsilni.
Z ciekawości zapytam, ciąłeś już kiedyś swoją różę? Pytam, bo od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką takowej i chcę się zorientować w temacie.
pozdrawiam
agnieszka
agnieszka