Dostałam jesienią małą gałąkę oleandra,a juz mi zakwitł.To był tylko jeden kwiatek ,ale dla mnie to był powód dop dumy że udało mi się doprowadzić go do kwitnienia z moią ilością obowiązków...codzienne podlewanie kwiata to już coś.
Oleander pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.1
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Oleander
O Boże,ale cudny.....
Dostałam jesienią małą gałąkę oleandra,a juz mi zakwitł.To był tylko jeden kwiatek ,ale dla mnie to był powód dop dumy że udało mi się doprowadzić go do kwitnienia z moią ilością obowiązków...codzienne podlewanie kwiata to już coś.
.Jak zobaczyłam twój okaz Stokrotko,to dopiero mi się aqpetyt zaostrzył...
Dostałam jesienią małą gałąkę oleandra,a juz mi zakwitł.To był tylko jeden kwiatek ,ale dla mnie to był powód dop dumy że udało mi się doprowadzić go do kwitnienia z moią ilością obowiązków...codzienne podlewanie kwiata to już coś.
- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Oleander
Hm...kiedy ja się doczekam chociaż jednego kwiatka......
Na razie zrobiłam mały eksperyment-nie cięłam, tylko tam gdzie w kątach liści były zaczątki czegoś zielonego oberwałam liście-spróbować zawsze można, a nuż się rozkrzewi
a jeśli nie-tnę
mamafrania widzę, że nie tylko ja uważam codzienne podlewanie kwiata za sukces-u mnie też z tym ciężko
Na razie zrobiłam mały eksperyment-nie cięłam, tylko tam gdzie w kątach liści były zaczątki czegoś zielonego oberwałam liście-spróbować zawsze można, a nuż się rozkrzewi
mamafrania widzę, że nie tylko ja uważam codzienne podlewanie kwiata za sukces-u mnie też z tym ciężko
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Oleander
OCZYWIŚCIE ŻE TO SUKCES I TO OGROMNY.Przy nim skorzystały także inne moje kwiatki.
.
Paulo Ty też się doczekasz kwiatka,a jaka to będzie satysfakcja...
Paulo Ty też się doczekasz kwiatka,a jaka to będzie satysfakcja...
Re: Oleander
Dziewczyny,codzienne podlewanie to pikuś.Prawdziwy "heroizm" zacznie się w lecie.Gdy przyjdą upały to rośliny balkonowe trzeba będzie podlewać nawet dwa razy dziennie
.
Oleandry lubią pełne słońce,więc w lecie powinny być na zewnątrz.
Oleandry lubią pełne słońce,więc w lecie powinny być na zewnątrz.
Martika
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Oleander
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Oleander
Myślę że latem jest jakoś łatwiej z tym podlewaniem.Przerabiam to z pelargoniami.Podlewałabym i 3 razy żeby tylko dłużej cieszyły moje oczy.
Re: Oleander
mamafrania, jest to kwiat pełny 
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Oleander
Dzięki.Dopiero zaczynam zgłębiać temat.Te Forum mnie wci ąga,i pochłonełabym je całłe,ale mam za dużo innych zajęć i tak na raty sobie czytam.
Re: Oleander
Chyba mam tę samą odmianę.Zdjęcie kwiatu zamieściłam na poprzedniej stronie.Jest to bardzo zdrowy oleander,odporny na przędziorki,a i tarczniki też specjalnie w nim nie gustują.Wiem,bo mam porównanie.W ubiegłym roku mialam na balkonie cztery oleandry,każdy inny.Trzy z nich były totalnie zaatakowane tymi paskudami.Walczyłam jak mogłam.Robiłam prysznic,usuwałam tarczki wacikami...wszystko na nic.Wreszcie sięgnęłam po chemię i pomogło.W tym czasie jedyny zdrowy,to właśnie ten pełny.Ani jednej zmiany po żerowaniu przędziorka,a tarczniki to dosłownie kilka - łatwo je było zlikwidować.U mnie ta odmiana kwitnie mniej obficie,ale za to kwiaty są duże (jak różyczki) i cudownie,intensywnie pachną migdałami
Martika
Re: Oleander
Od jakiej wysokości dopuszczać rożliny do kwitnięcia?
Posadziłem z zaszczepek w tamtym roku w sierpniu. Mają ok.20-30cm. Czy w tym roku zakwitną.
Posadziłem z zaszczepek w tamtym roku w sierpniu. Mają ok.20-30cm. Czy w tym roku zakwitną.
Re: Oleander
Odpowiedź na Twoje pytanie była na poprzednich stronach*Kasia pisze:Możesz uciąć na dowolnej wysokości. W połowie będzie jak najbardziej w porządku. A co do kwitnienia to kwitnienie u takiego młodego oleandra jest możliwe, ale pod warunkiem, że przeszedł zimą okres spoczynku w obniżonej temperaturze. W ogóle nawet duże oleandry lepiej kwitną, gdy odpoczną w nieogrzewanym pomieszczeniu. Dobra temperatura zimą dla nich to 10-12 stopni.
Martika
Re: Oleander
Ja moje 4-letnie oleandry w tym roku uciachałam do połowy. Liczę na to że zrobią się bardziej gęste u dołu.
Są już pierwsze pączki
Są już pierwsze pączki
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Oleander
Martika68 To bardzo miło usłuszeć tyle o tym oleandrze,ale moje obserwacje nie do końca takie jak twoje.Słabo znam się na tych wszystkich robakach ale to chyba były tarczniki,ba cała masa tarczników!!!!!!Walczyłam z nimi ,że tak powiem ręcznie i trwa to już jakiś czas.Nechcę używać chemi więc tak sobie wa.lczę
Re: Oleander
Rozumiem Twoją niechęć do stosowania chemii,opryski mogą być niebezpieczne,szczególnie gdy ma się dzieci lub domowe zwierzęta.Można jednak zastosować pałeczki doglebowe.Jest to bezpieczniejsze,bo środek dostaje się do rośliny poprzez korzenie.Z sokami rozchodzi się po całej roślinie,która w ten sposób staje się toksyczna dla pasożytów wysysających soki.Metoda skuteczna,polecam
.
Martika
- Ewelka
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 31
- Od: 20 sty 2012, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Oleander
Dostałam od sąsiadki swojego pierwszego oleandra, u niej nie miał już gdzie stać, bo ma ich wiele no i chyba stał w cieniu bo jest baardzo wyciągnięty. Ma około 70 cm i już musiałam mu zrobić podporę w postaci kijka bo strasznie się wyginał. Na podcięcie jest chyba za późno? Proszę o porady co można z nim dalej począć :/?





