siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 1 lis 2008, o 20:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
OO to u mnie nie było tak niskich temperatur.. ale zobaczę w gruncie na ziemniaki
- Krystyna551
- 200p
- Posty: 437
- Od: 6 lip 2011, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
U mnie rano był szron na trawie, ale pod folią paliłam znicze i nic się nie stało pomidorom. W gruncie warzywa wyglądają jakby im nic nie było. Zobaczymy później, ale jestem dobrej myśli. Jutro sadzę pomidory do gruntu, bo duszą się w inspekcie.
pozdrawiam:)
Krystyna
Krystyna
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
Ja około 24 rozpalałam grilla w folii , rano jak poszłam było +16 st i grill jeszcze ciepły. Pomidory niczym nie zabezpieczone w gruncie ( nie na wszystkie mi wystarczyło wiader i agro)- nawet nie śmignięte mrozem .Nigdzie nie było szronu.Chyba na tych 2 st się zatrzymało... Uff , na razie można odetchnąć.
Pozdrawiam,Małgorzata
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
Moje pomidory w szklarni- z wyjątkiem poprzedniego wędzenia ,mają się dobrze. Niestety, zaspałam i nie wiem czy był szron...Wyszłam do gruntowych godzinę temu i wyglądają normalnie...Nic nie dotykałam, po prostu przeszłam się między nimi. Stoją w pełnym słońcu, grzeją się
Kiedy powinno być widać ewentualne uszkodzenia? Mąż wróci dopiero o 15 , a skoro jechał do pracy ok 5, to pewnie wszystko widział...A ja się niecierpliwię...

- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
Hejka, u mnie rano w tunelu było 2,5C.
Ale pomidorki wyglądają wyśmienicie. 


„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
U mnie wczoraj był najgorszy dzień. Na termometrze co prawda +11 ale wiatrzysko okropnie silne i lodowate takie, że ani się wychylić z domu i deszcz. Tylko patrzyłam przez okno na te poprzyginane drzewa i myślałam o pomidorach i dyniach na działce. Mam nadzieję, że szkód nie narobiło.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
w moim tunelu wszystko ma sie dobrze , zamknąłem wejście koło godziny 15 wczoraj żeby się nagrzał , dziś jak byłem o 8 rano to otwierając poczułem fale wilgotnego ciepłego powietrza
gorzej jest z tymi co rosły w gruncie bo nie miałem je czym zabezpieczyć, i kilka jest oklapniętych, niektóre maja przemarznięte czubki ,
czy można wazie czego uciąć czubek.? i puścić wilki od dołu.? bo wilczki maja sie dobrze
gorzej jest z tymi co rosły w gruncie bo nie miałem je czym zabezpieczyć, i kilka jest oklapniętych, niektóre maja przemarznięte czubki ,
czy można wazie czego uciąć czubek.? i puścić wilki od dołu.? bo wilczki maja sie dobrze
pozdrawiam Tomasz
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
U mnie również nie było mrozu , a tak straszyli
moje wszystkie pomidory rosną już
w gruncie od 2 tygodni ... pięknie się przyjęły i kwitną ... gdyby je zmroziło ale były by straty

w gruncie od 2 tygodni ... pięknie się przyjęły i kwitną ... gdyby je zmroziło ale były by straty

- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
Czyli, jak po moich nic nie widać, to jest ok?arty pisze:kilka jest oklapniętych, niektóre maja przemarznięte czubki ,
czy można wazie czego uciąć czubek.? i puścić wilki od dołu.? bo wilczki maja sie dobrze
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
z pewnością tak , to widać jak są zmarznięteMENA515 pisze:Czyli, jak po moich nic nie widać, to jest ok?arty pisze:kilka jest oklapniętych, niektóre maja przemarznięte czubki ,
czy można wazie czego uciąć czubek.? i puścić wilki od dołu.? bo wilczki maja sie dobrze
pozdrawiam Tomasz
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
- moonniiaa
- 100p
- Posty: 183
- Od: 13 sty 2012, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
Miałam w planie dziś wysadzać cześć pomidorków do gruntu (bo wszystkich nie dam rady), ale widze w prognozie, że jeszcze w okolicach 25-29.05 ma byc u nas w okolicy 0 przy gruncie. Obawiam się, że nie znajde tyle wiader do oslony, no a z drugiej strony tak czekać i czekac z wysadzeniem w nieskończoność?
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
Ja miałam w planach wysadzać wczoraj,ale wstrzymałam się i wysadzam jutro.Też już nie mogę czekać,bo mi się uduszą
,a od jutra w/g pogody w moim rejonie powinno być ok 


Nie oglądaj się za siebie-może Coś właśnie Cię dogania.
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
U mnie koło 0 ma być jeszcze 29-30.05. Ale tak długo czekać nie dam rady i w ten weekend pójdą z parapetu (i połowy podłogi w salonie
)

- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
mam nadzieję, że Wy i wasze pomidorki przetrwały tę zimną noc bez większych strat.
U mnie ok. Pomidorki w foliaku, pod agrowłókniną przetrwały. Tylko szczerze wam powiem, że widać że są już wymęczone tym ciągłym zakrywaniem na noc i odkrywaniem nad ranem. Cieszę się, że już wkrótce agro nie będzie potrzebna
pomidorki odsapną, dostaną sznurki.. i ruszą już tak jak trzeba
Pisałam w drugim wątku
właśnie dostałam info od Kozuli, że raczej nie pomyliłam i że jeszcze ma prawo coś takiego zrobić(to przecież dopiero pokolenie F5) , bo do ustalenia odmiany jeszcze daleko. Będzie miał trochę większe owoce i ... że wszystkie jego wariacje są smaczne.
Także będziemy próbować, a na akcji 2013 będzie dodatkowy wybór przy nr 14 ;)
Ja właśnie teraz, jak wsadzę ostatnią turę pomidorków zamierzam zapobiegawczo - nie czekając na to czy coś się zadzieje - nim popryskać.
cantati oby twe obawy się nie sprawdziły.. może krzaczki i drzewkai ich owoce jakoś się utrzymają, może nie dały się mrozowi..
U mnie ok. Pomidorki w foliaku, pod agrowłókniną przetrwały. Tylko szczerze wam powiem, że widać że są już wymęczone tym ciągłym zakrywaniem na noc i odkrywaniem nad ranem. Cieszę się, że już wkrótce agro nie będzie potrzebna

Pisałam w drugim wątku
Chcę uspokoić wszystkich, bo okazało się że trafił mi się wyjątkowy megagronekagaM pisze:kozulo powiedz mi czy to możliwe by megagron F5 mógł mieć takie kwiatostany? w zeszłym roku miał całkiem inne, takie jak u większości, ogromną ilość a ten zapowiada się jak widać:
![]()
![]()
zachodzę już w głowę czy to ja coś pomyliłam przy sianiu, czy dzieci mi przełożyły plakietki[

Także będziemy próbować, a na akcji 2013 będzie dodatkowy wybór przy nr 14 ;)

sylwano miedzian jest interwencyjny, tzn. że jeśli już coś się dzieje na pomidorkach, to nie za wiele Ci pomoże.sylwana85 pisze:(...) dziś postaram się wieczór prysnąć czymś, spróbuję początkowo gnojówką z pokrzyw, jak coś poważniejszego będzie się działo to miedzianem prysnę. I dziś czekam na pszczółki bo już dawno nie widziałam ich, za zimno chyba
Ja właśnie teraz, jak wsadzę ostatnią turę pomidorków zamierzam zapobiegawczo - nie czekając na to czy coś się zadzieje - nim popryskać.
cantati oby twe obawy się nie sprawdziły.. może krzaczki i drzewkai ich owoce jakoś się utrzymają, może nie dały się mrozowi..
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
Aga, dzięki, też mam taką nadzieję... Niby opatuliłam białą agro, ale cieszyć się będę dopiero jak za kilka dni zawiązki będą nadal na krzaczkach... Buu 

Pozdrawiam, Dorota