Lukrecjowy ogród
- juni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2078
- Od: 17 wrz 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Lukrecjowy ogród
Wpadłam zeby zobaczyć Lukrecję bo bardzo lubię te zakręcone.
Ogród rasowy,fotki świetne,będę wpadać częściej.
Ogród rasowy,fotki świetne,będę wpadać częściej.
- Lukrecja
- 1000p
- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Lukrecjowy ogród
Dobry wieczór Kochane! nie mam siły dużo pisać, bo już padam na twarz, a trzeba się jeszcze przygotować na jutro.
Witam kolejnego nowego, przemiłego gościa - Monię oraz wszystkie przekochane dziewczyny
Alicjo - myślę o tym żeby jeszcze dokupić kilka tawułek, bo naprawdę dodają w ogrodzie takiego cytrynowego orzeźwienia, a jesienią też są bajkowe. Z niecierpliwością też czekam aż wszystko się rozrośnie i pokaże na co je stać
Agnieszko bardzo cenię Twoje słowa i cieszę się, że Ci się podobają efekty mojej pracy
Ewunia święte słowa, wszystko nabiera innego wymiaru jak już porządnie wystartują kwiatuszki, a prawdę mówiąc ten kawałek lasu to najlepsze tło, aż mi się z mojej sielskości nie chce nigdzie jechać w czasie wakacji! Gdzie ja bym miała taki luz?
Aage dziękuję kochana
Asiu Twój ogródek mi się baaaardzo podoba, zwłaszcza po tej "renowacji", czapki z głów, Ty to dopiero dałaś czadu!
Moniu cóż tam kępka irysów, jak zobaczyłam Twoje kwasoluby to normalnie wymiękłam, a najbardziej zaintrygowały mnie te kępy mchu! Fenomenalne!
Kochane fotki wkleję jutro, bo dziś już zbyt ciemno na pstrykanie. Przytaszczyłam i posadziłam jeszcze 3 platanowe klony czerwone, aby dodać kolor do tej zieleni iglaków i cytrynówki tawułkowej, znów poszerzyłam rabatkę (jak ja kocham zdzierać darń!) i dosadziłam 7 kolejnych host... bo się zwyczajnie zakochałam w ich liściach, dla mnie mogłyby wcale nie kwitnąć!
Życzę miłego wieczorku
Witam kolejnego nowego, przemiłego gościa - Monię oraz wszystkie przekochane dziewczyny

Alicjo - myślę o tym żeby jeszcze dokupić kilka tawułek, bo naprawdę dodają w ogrodzie takiego cytrynowego orzeźwienia, a jesienią też są bajkowe. Z niecierpliwością też czekam aż wszystko się rozrośnie i pokaże na co je stać

Agnieszko bardzo cenię Twoje słowa i cieszę się, że Ci się podobają efekty mojej pracy

Ewunia święte słowa, wszystko nabiera innego wymiaru jak już porządnie wystartują kwiatuszki, a prawdę mówiąc ten kawałek lasu to najlepsze tło, aż mi się z mojej sielskości nie chce nigdzie jechać w czasie wakacji! Gdzie ja bym miała taki luz?
Aage dziękuję kochana

Asiu Twój ogródek mi się baaaardzo podoba, zwłaszcza po tej "renowacji", czapki z głów, Ty to dopiero dałaś czadu!

Moniu cóż tam kępka irysów, jak zobaczyłam Twoje kwasoluby to normalnie wymiękłam, a najbardziej zaintrygowały mnie te kępy mchu! Fenomenalne!

Kochane fotki wkleję jutro, bo dziś już zbyt ciemno na pstrykanie. Przytaszczyłam i posadziłam jeszcze 3 platanowe klony czerwone, aby dodać kolor do tej zieleni iglaków i cytrynówki tawułkowej, znów poszerzyłam rabatkę (jak ja kocham zdzierać darń!) i dosadziłam 7 kolejnych host... bo się zwyczajnie zakochałam w ich liściach, dla mnie mogłyby wcale nie kwitnąć!
Życzę miłego wieczorku

- Lukrecja
- 1000p
- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Lukrecjowy ogród
Witaj Juni! no to fantastycznie, bo ja też uwielbiam te całe czarne, zakręcone lukrecje! a swoją drogą, tak na szybko przeleciałam" Twój wątek... i... masz wszystko co lubię!
na dodatek mieszkasz blisko 




Re: Lukrecjowy ogród
Czekamy na zdjęcia nowych nasadzeń
co do darni, to ja też uwielbiam 


- drewutnia
- 1000p
- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Lukrecjowy ogród
To ja sie głowie gdzie tu trochę cienia dla moich host znaleźć,a u Ciebie bujnie rosną w pełnym słońcu.Bo te drzewko(brzoza?) to chyba mało cienia daje
pięknie!

pięknie!
- Lukrecja
- 1000p
- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Lukrecjowy ogród
Alicjo, jak tylko pstryknę fotki od razu wkleję
Zrywanie darni oczywiście "uwielbiamy"
Ewo szczerze powiedziawszy bardzo się bałam o te hosty czy sobie poradzą. U mnie w lecie jak na patelni! Ociupinkę cieniuje wierzba, choć to cień taki jakby wcale go nie było. Miałam nadzieję, że ta wierzba szybko urośnie (wiele osób się skarży, że rośnie niemal jak chwast) - a okazuje się, że ta moja szczepiona na pniu nigdy nie będzie większa, może zgrubieje jej pień, ale nic ponad to. Zawsze będzie mała. A skoro te hosty sobie radzą całkiem nieźle, pięknie się wybarwiając, to dam im tam spokój. Czytałam o odmianach host, na które nawet promyk słońca paść nie może, bo od razu popalone, na szczęście moje do nich nie należą!


Ewo szczerze powiedziawszy bardzo się bałam o te hosty czy sobie poradzą. U mnie w lecie jak na patelni! Ociupinkę cieniuje wierzba, choć to cień taki jakby wcale go nie było. Miałam nadzieję, że ta wierzba szybko urośnie (wiele osób się skarży, że rośnie niemal jak chwast) - a okazuje się, że ta moja szczepiona na pniu nigdy nie będzie większa, może zgrubieje jej pień, ale nic ponad to. Zawsze będzie mała. A skoro te hosty sobie radzą całkiem nieźle, pięknie się wybarwiając, to dam im tam spokój. Czytałam o odmianach host, na które nawet promyk słońca paść nie może, bo od razu popalone, na szczęście moje do nich nie należą!

- bina12
- 1000p
- Posty: 1729
- Od: 17 mar 2011, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Lukrecjowy ogród


- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
- Lukrecja
- 1000p
- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Lukrecjowy ogród
Bino - Ewciu czekam z niecierpliwością kiedy to wszystko pęknie i wybuchnie kolorkami:) u Ciebie też pewnie będzie ten kolorowy zawrót głowy 

- Lukrecja
- 1000p
- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Lukrecjowy ogród
No to wklejam kolejne fotki. Nie wyszły najlepiej, ale robiłam na szybciora, bo zimno jak diabli! a do tego jeszcze ten przeszywający wiatr!
To nowe hosty, dosadziłam je na jednej z nowych rabatek, aby troszkę wypełniły przestrzeń, w sumie to jest ich 9 nowych... nie wszystkie zmieściły się w kadrze:

I nowe nabytki - czarnopurpurowy klon Crimson King (to drzewko szczepione na pniu), a drugi to czerwony krzew platanowy:

myślę, że powinny dopełnić z czasem tę rabatkę i świetnie się skomponować z innym purpurowym - berberysem
a na dodatek klon pospolity 'Drummondii' o białozielonych liściach (wybarwienie jeszcze nie do końca widoczne, brak słoneczka):

Mam nadzieję, że w końcu zrobi się cieplej, kto to widział, takie temperatury w środku maja?! Pozdrawiam Kochane
To nowe hosty, dosadziłam je na jednej z nowych rabatek, aby troszkę wypełniły przestrzeń, w sumie to jest ich 9 nowych... nie wszystkie zmieściły się w kadrze:

I nowe nabytki - czarnopurpurowy klon Crimson King (to drzewko szczepione na pniu), a drugi to czerwony krzew platanowy:


myślę, że powinny dopełnić z czasem tę rabatkę i świetnie się skomponować z innym purpurowym - berberysem

a na dodatek klon pospolity 'Drummondii' o białozielonych liściach (wybarwienie jeszcze nie do końca widoczne, brak słoneczka):

Mam nadzieję, że w końcu zrobi się cieplej, kto to widział, takie temperatury w środku maja?! Pozdrawiam Kochane

- bina12
- 1000p
- Posty: 1729
- Od: 17 mar 2011, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Lukrecjowy ogród
No i extra , czadowo to wygląda
też mam w planach Klona ale zastanawiam się jeszcze jakiego 


- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Lukrecjowy ogród
Nie moge patrzeć z babskiej zazdrości
Ile ton zwierku już wykorzystałaś na rabatki? pytam bo nie wiem jak jest wydajny. Mam do wyłożenia na pierwszy etap 40mb szer ok1 m.
Fifty,fity zwirek i kora.
Kornelko czy ten zwirek nie dostaje sie do kosiarki?


Ile ton zwierku już wykorzystałaś na rabatki? pytam bo nie wiem jak jest wydajny. Mam do wyłożenia na pierwszy etap 40mb szer ok1 m.
Fifty,fity zwirek i kora.
Kornelko czy ten zwirek nie dostaje sie do kosiarki?
Re: Lukrecjowy ogród
Rabaty wyglądają rewelacyjnie. Nowe nabytki super. Bardzo mi się podobają nasadzenia
co do temperatur, to wczoraj mieliśmy zimną Zośkę, więc już teraz możemy wypatrywać z powodzeniem ocieplenia 


Re: Lukrecjowy ogród
Kolejne fajne rabatki prezentujesz, nieźle moja droga.
Na pocieszenie - oglądałam prognozę i od soboty ma się zdecydowanie ocieplić, a w niedzielę to już upał zapowiadają.
Na pocieszenie - oglądałam prognozę i od soboty ma się zdecydowanie ocieplić, a w niedzielę to już upał zapowiadają.
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Lukrecjowy ogród
Nelciu, nowe nabytki piękne, pasują jak ulał na twoją rabatke
Zimno dzisiaj okrutnie, ale musze iść na ogród, wczoraj nie byłam i już się stęskniłam
Miłego dnia

Zimno dzisiaj okrutnie, ale musze iść na ogród, wczoraj nie byłam i już się stęskniłam

Miłego dnia

- Lukrecja
- 1000p
- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Lukrecjowy ogród
Dzień dobry Kochaniutkie! dziękuję za wsparcie i pochwały, ach aż się
raduje! Człowiek stara się żeby wyszło ładnie, ale jak jeszcze ktoś inny doceni nasz wysiłek, to chyba nie ma lepszej motywacji do działania
Reniuś ja do ogródka tylko wyskoczyłam cyknąć fotki... ale marzy mi się już taka pogoda, żeby połączyć przyjemne z pożytecznym czyli i poplewić, i pokopać, i dogrzać swoje kości w słoneczku
Swój ogródek widzę patrząc z okna, ale co innego widzieć, a co innego robić.
ps. pytałam o karaganę dla Ciebie - niestety - niet
Asiu, pocieszam się Twoimi słowami i wyczekuję na takie temperatury w "realu"
Alicjo niby Zimna Zocha ma być najzimniejsza i też się łudziłam, że najgorsze mamy za sobą - a tu M. mnie zaskakuje prognozą ze swojego magicznego smartphona - dziś w nocy u nas ma być podobno -1!!! Biedne kwiatuszki!
Ewciu oj tam, oj tam, nie ma czego zazdrościć - musimy się w końcu "ugadać" na to spotkanie - co u mnie, to i u Ciebie, no przecież to chyba oczywiste, że podzielę się tym co mam
no chyba, że ma tylko jeden korzeń i jeden badyl - to mogłoby być trochę trudne - tzn. podzielić się da, ale co z tego zostanie jeśli Ty weźmiesz głowę a ja nogi?
Kochana, żwirek wykorzystałam cały, całe 4 tony. Trudno mi wyliczyć wydajność (z liczeniem od zawsze mam problem, bo ja humanistka jestem), ale na ten "taras" gdzie stoją mebelki wypoczynkowe - długość 12m, szerokość 4 m wyszło mi ze trzy tony.
A żwirek jest o tyle dobry, nie wchodzi do kosiarki, bo pod spodem jest zdarta darń i żwirek jest poniżej poziomu trawy, wtedy kółeczka kosiarki jadą po żwirku, a nóż się kręci nad nim. U mnie się sprawdza


Reniuś ja do ogródka tylko wyskoczyłam cyknąć fotki... ale marzy mi się już taka pogoda, żeby połączyć przyjemne z pożytecznym czyli i poplewić, i pokopać, i dogrzać swoje kości w słoneczku

ps. pytałam o karaganę dla Ciebie - niestety - niet

Asiu, pocieszam się Twoimi słowami i wyczekuję na takie temperatury w "realu"

Alicjo niby Zimna Zocha ma być najzimniejsza i też się łudziłam, że najgorsze mamy za sobą - a tu M. mnie zaskakuje prognozą ze swojego magicznego smartphona - dziś w nocy u nas ma być podobno -1!!! Biedne kwiatuszki!
Ewciu oj tam, oj tam, nie ma czego zazdrościć - musimy się w końcu "ugadać" na to spotkanie - co u mnie, to i u Ciebie, no przecież to chyba oczywiste, że podzielę się tym co mam




Kochana, żwirek wykorzystałam cały, całe 4 tony. Trudno mi wyliczyć wydajność (z liczeniem od zawsze mam problem, bo ja humanistka jestem), ale na ten "taras" gdzie stoją mebelki wypoczynkowe - długość 12m, szerokość 4 m wyszło mi ze trzy tony.
A żwirek jest o tyle dobry, nie wchodzi do kosiarki, bo pod spodem jest zdarta darń i żwirek jest poniżej poziomu trawy, wtedy kółeczka kosiarki jadą po żwirku, a nóż się kręci nad nim. U mnie się sprawdza
