Liliowce (Hemerocallis)- identyfikacja

[kogra]

Jurek a masz jeszcze jakieś inne zdjęcie, łatwiej będzie rozpoznać.
MC raczej nim jest, jeśli w głębi oko jest zielone.

[Jurek1]

Jurek a masz jeszcze jakieś inne zdjęcie, łatwiej będzie rozpoznać.
MC raczej nim jest, jeśli w głębi oko jest zielone.

Grażyno dziękuje za pomoc, do "MC" wrócimy latem jak zakwitnie ,zrobię lepsze zdjęcia i lepiej pooglądam kwiat,natomiast czerwony liliowiec ma zamszowe płatki kwiatu.Wydaje mi się że u nas w sprzedaży zdecydowana większość oferowanych liliowców to dopasowane siewki które udają liliowce odmianowe,ale to temat na inny wątek i do fachowców
Pozdrawiam

[kogra]

W niektórych przypadkach tak się niestety dzieje, zwłaszcza przy zakupach z allegro czy targowiskach.
Niestety można to wykluczyć tylko w przypadku kupna u producentów, ale wtedy kosztuje to już wiele drożej.

[śnieżka]

Raczej nie są to dopasowane siewki, tylko produkty in vitro- a one nie zawsze są identyczne z roślinami oryginalnymi. Za tym idzie niska cena. Liliowce rozmnażane wegetatywnie, przez podział, są dużo droższe, ale za to identyczne z rośliną mateczną. Jeśli ktoś chce mieć tańsze, to musi liczyć się z tą wadą.

[kogra]

Ale tych dopasowywanych też jest sporo.
U mnie na targowisku też się spotkałam z takim przypadkiem, kiedy próbowano mi wmówić odmianę pasującą do zupełnie innego liliowca.
Niektórzy usiłują tani materiał dopasować do nowszych odmian, żeby więcej zarobić.
Ten manewr zresztą dotyczy też innych roślin.
Smutne ale prawdziwe.

[śnieżka]

Że odmiany są nagminnie mylone i sprzedawane pod różnymi nazwami to się zgodzę. Natomiast nie spotkałam się z dopasowywaniem siewek pod konkretne odmiany.

[kogra]

Grażynko ja właśnie mówię o pierwszym przypadku, czyli sprzedawaniu starszych odmian jako nowsze, jeśli są podobne.

[śnieżka]

.Wydaje mi się że u nas w sprzedaży zdecydowana większość oferowanych liliowców to dopasowane siewki które udają liliowce odmianowe,ale to temat na inny wątek i do fachowców
Pozdrawiam

Owszem, tylko, że moje wypowiedź dotyczyła tematu siewek, o których wspominał Jurek1

[kogra]

No to się dogadałyśmy.

[śnieżka]

No fakt

[Jurek1]

Raczej nie są to dopasowane siewki, tylko produkty in vitro- a one nie zawsze są identyczne z roślinami oryginalnymi. Za tym idzie niska cena. Liliowce rozmnażane wegetatywnie, przez podział, są dużo droższe, ale za to identyczne z rośliną mateczną. Jeśli ktoś chce mieć tańsze, to musi liczyć się z tą wadą.

Snieżko wszystko to prawda ale:
- po pierwsze nasuwa się pytanie co się dalej dzieje z tysiącami siewek
- po drugie (pomijając Allegro) jaka jest oferta i jakość materiału oferowanego przez duże hurtownie ogrodnicze
- po trzecie pewnie nieświadomi pośrednicy dalej sprzedają materiał pozyskany z tychże hurtowni
- po czwarte nikt nie lubi być oszukiwany bo jak ktoś do oferty zamieszcza nazwę odmiany i dodaje zdjęcie a sprzedaje co innego to jest to naciąganie i oszustwo
Podoba mi się podejście do tematu Pani Grażyny szkółka_ismena bo u niej siewka to siewka a przecież jej liliowce to górna półka

Pozdrawiam

[kogra]

Ja też coraz bardziej przekonuję się do opinii Ismeny.
Co się dzieje z siewkami ?
Idą do handlu.
Raczej te ciekawsze, bo te mało zasilają komposty albo miejskie targowiska.

[martinez_82]

Chciałbym ustalić nazwy liliowców, ponieważ chce zwiększyć kolekcję, postanowiłem przy okazji poznać nazwy. Z góry dziękuje.

[Jurek1]

Może ktoś rozpozna co to za liliowiec,kwitnie wcześnie,zawsze w maju .wysokość 60 cm,średnica kwiatu ok.10 cm,pachnie.Ładni się rozrasta i nie przemarza

Pozdrawiam

[Ellaa]

Może ktoś rozpozna co to za liliowiec,kwitnie wcześnie,zawsze w maju .wysokość 60 cm,średnica kwiatu ok.10 cm,pachnie.Ładni się rozrasta i nie przemarza

To może być ten sam, którego i ja mam w ogrodzie...cechy bardzo podobne
Hemerocallis lilioasphodelus, H.flava. Liliowiec żółty