

U mnie zaczynają pojawiać się już pączki na historycznych





ale lato podgoniło różyczki

Jowitko, a co to za preparat "Bi" ?amelia35 pisze: Pryskałam ... jeden raz Bi (na mszyce i inne ssące gadziny) i dobrze zrobiłam...ten Bi jest skuteczny, bo działa po opryskach układowo, więc wnika w soki rośliny, w której krązy kilka (chyba 2) tygodni.
Sama jestem mile zdziwiona, że tak przyspieszyły moje róże. Nie chcę robić tu reklamy, ale chyba to jednak zasługa AsahiAnnes 77 pisze:Amelio cudowny przeglądAle Ci pączkują,takie widoki z rana dodają skrzydeł.Ciesze się,że Twoja Felicite ma pąki,a Edenka jaka szybka
Sev, historyczna od Ciebie też lada dzień się rozwinie ( później dodam zdjęcie). Przypomnij mi jak ona się w pełni nazywa. czy to jest róża botaniczna?sev pisze:No, no widzę ze Twoje róże już prawie w rozkwicie, u mnie zdecydowanie mniejsze pąki.
Widzę że ładnie rośnie "pimpinelka" - ona ma niby zakwitać na Jana czyli 24 czerwca ale to w Skandynawii, u nas na pewno zakwitnie znacznie wcześniej. W Finlandii nazywa się juhannusruusu, a Juhannus to jest nasza Noc Świętojańska czy też Sobótka wtedy tam przypada czas jej kwitnienia.
Tak, to chemia i to raczej taka mocniejsza, bo bardzo toksyczna dla pszczół i ma długi okres karencji. Dlatego pryskałam tylko w dni pochmurne i na te róże, które nie rosną w pobliżu kwiatów kwitnących. Pszczoły nie jedzą roślin, więc myślę, że jak zaczną się kręcić koło rozkwitniętych róż, to nic im się nie stanie - zresztą, ja nie pryskałam kwiatów tylko same zamknięte pąki. Usłyszałam lub przeczytałam gdzieś o owadobójczych środkach systemicznych, które długo działają wewnątrz rośliny, chroniąc ją przed owadami ssącymi i gryzącymi, dzięki czemu nie musimy ich często spryskiwać i w ten sposób nie szkodzimy tak bardzo innym pożytecznym owadom. Ten preparat nazywa się Bi 58 Nowy http://www.fungichem.pl/bi-58-nowy-400- ... kat-1.htmlOrszulka pisze: Jowitko, a co to za preparat "Bi" ? To chemia,czy jakiś naturalny? I gdzie go kupiłaś?
Wątpię, żeby wykazywał jeszcze jakiekolwiek oznaki życiaDyskrecja pisze:Piękny przegląd różanych pąków, zapowiada się festiwal kwitnienia, daj szansę Grahamkowi, może odbić od korzenia.
Radość i ekstaza nie pozwolą mi chyba normalnie pracować, a urlop mam dopiero od 1 lipcaMala_MI pisze:Amelio, pąki już tak duże, że naprawdę czekać teraz tylko na parę dni słonecznych i będzie radości co nie miara.
Ja stosuję od 3-4 ml środka na 2 l wody.majka411 pisze:Amelko,
tak rozdziawiłam buzię jak oglądałam te pączusie.
![]()
Mój Doktorek startuje jak głupi ale od kopczyka.kiedy ja zobaczę na nim paczki
![]()
Mój nie chce być prymusem.
Jakie stężenie należy zrobić z Bi do oprysku róż.