Aniu, dzięki za potwierdzenie

Ja nie byłam pewna
Misiu, mój azylek ma 10 lat. Objęłam ją obsadzoną mirabelkami i pokrzywami. Stary, cuchnący domek i pełno komarów w krzakach i pokrzywach. Napracowałam się setnie przy karczowaniu. Miałam wtedy gips na nodze, i robiłam to siedząc na ziemi sama!!!
Aniu, ja nie przyjęłabym takiego prezentu. Ryby potrzebują przestrzeni. Domyślam się, że złowił je w stawie. Prędzej czy później stracisz je. Jeśli możesz, to je wyłap i oddaj im wolność puszczając do stawu. Takie jest moje zdanie. W sklepie zoolog. kupisz rybki, które wolności nie znają i im będzie u Ciebie wyśmienicie, bo zamienią ciasne akwarium na o wiele większe lokum.

Decyzję zostawiam Tobie
Dziś byłam krótko na ogródku, bo o 18 chodzę z małym na biały tydzień
( kto to wymyślił) Azalie kwitną na całego, a rh zaczynają
