Witam pochmurno.
Pogoda.....

......zimno i wietrznie ale nie pada.
W domu znów trzeba dogrzewać.
No ale podobno tylko do końca tygodnia.
Bananowy kocie - witaj.
Oczywiście zapraszam.
Taką szkołę znajdziesz w internecie, wpisz tylko odpowiednie hasło a na pewno się znajdą.
Loki - to prawda.
Lilie w tym roku i u mnie pędzą jak szalone.
Co dziwne to jakby się zmówiły, wszystkie na raz.
Ale tylko wiaderkowe, bo te w gruncie już normalnie zgodnie z odmianą.
Wiele moich lilii ma już zawiązki kwiatowe, więc kiedy się tylko zrobi cieplej popędzą w kwiaty.
Braciszku po duszy......

, też ślę serdeczne pozdrowienia.
I nadal trzymam kciuki.
Zeberko - kuklik już przekwita pomału.
Jakoś szybko w tym roku się otworzyły pączki i równie szybko zaczęły przekwitać.
Jacku - w zeszłym roku miała jeden marny pączek.
W tym już dużo lepiej.
Ale to trzeci rok jej u mnie bytności.
Strasznie długo kazała na siebie czekać.
Ale teraz wiem na pewno, że nie lubi podmokłej gleby zimą.
Ewka - to gratuluję.
Czyli same dobre wieści - jak ja to lubię.
U mnie przymrozki raczej też już nie będą obecne, no ale stare powiedzenie mówi - nigdy nie mów nigdy.
A że pogoda totalnie

to zapraszam na balkonik.
