Oberżyna /bakłażan,psianka podłużna (Solanum melongena) - uprawy z rozsady cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Pauli
200p
200p
Posty: 231
Od: 4 lut 2008, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

No właśnie mam dylemat. Nasiona zamówiłam i właśnie do mnie lecą. Wszystkie formy miniaturowe. Trochę późno się obudziłam, ale chyba zaryzykuję :)
Pozdrawiam Paulina
Mój ogród
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Jeśli miniaturowe, to ryzykuj :)
Może zdążą zaowocować :)
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
gajeczka
200p
200p
Posty: 251
Od: 1 cze 2011, o 22:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Jeśli do tunelu i masz możliwość dogrzewania, to jest szansa, ale posiej nasionka i postaw w najcieplejszym miejscu z możliwych i nakryj folią spożywczą. Bakłażany długo kiełkują, nawet do 2 tygodni, a jeśli zapewnisz im wysoką temperaturę zaraz na początku, to powinny wykiełkować szybciej, a teraz nawet 2 tygodnie ma znaczenie.
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

A jak nie, to potem do donicy i w domu jako doniczkowy na duży parapet! :;230
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
gajeczka
200p
200p
Posty: 251
Od: 1 cze 2011, o 22:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Też można próbować :) Tylko trzeba zapylać pędzelkiem, ale to łatwe.
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

I jakie ma ładne fioletowe kwiatki!
Jestem ciekawa, czy moje zdechlaki zaowocują. Siedzą sobie pod małym foliaczkiem, bo H stwierdził, że ich szkoda na takie zimno zostawić. :)
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
gajeczka
200p
200p
Posty: 251
Od: 1 cze 2011, o 22:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Bardzo ładne, podobne do powojników, tylko w miniaturze :)
Renzal a ten foliaczek to bardzo mały? Bo one by się nie obraziły wcale, jakby cały sezon w nim mieszkały, a tylko w ciepłe dni były odkrywane.
Alembik

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Tak i rzućcie okiem na 3 stronę tego tematu :)
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Foliaczek, jest mały, bo to tylko tymczsowe rozwiązanie. Potem może jakiś daszek, ale do tunelu nie chciałabym ich wysadzać, bo mam złe doświadczenia. ;:14
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
Pauli
200p
200p
Posty: 231
Od: 4 lut 2008, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

renzal jakie złe doświadczenia? wydawało mi się, że pod folią głównym problem jest brak pszczółek co można rozwiązać. Są jeszcze jakieś inne ale?
Pozdrawiam Paulina
Mój ogród
Awatar użytkownika
aśka2006
500p
500p
Posty: 554
Od: 18 gru 2007, o 13:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn warmia i mazury

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Wysadziłam do foliaka oberżyny, zaczęły kwitnąć ale nie rosną tylko stoją w miejscy jak zaczarowane. Oberwać im te kwiatki?
Aśka
Awatar użytkownika
lobuzka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 682
Od: 8 mar 2010, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Jak jej nie pasuje, to sama zrzuci te kwiatuszki ;:108
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Pod folią tylko raz miałam owoce, a tak albo zrzucały kwiaty, albo zasychały , niby krzaki solidne, a owoców brak. Podejrzewam, że za dużo jakiegoś składnika, a za mało innego, ale ja się w tym zawsze gubię jak to Blondynka :;230
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
gajeczka
200p
200p
Posty: 251
Od: 1 cze 2011, o 22:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Pod tunelem foliowym same nie zawiążą owoców, trzeba by im pomagać pędzelkiem. Ale u mnie w ubiegłym roku bez okrywania niemal padły, liście im zżółkły i odpadały, kwiatów nie było w ogóle. Zbudowałam im taki prowizoryczny tunel, zakrywałam całkiem na noc agrowłókniną a w dzień ją podnosiłam a i to nie zawsze, jeśli było bardzo chłodno, to nie podnosiłam w ogóle. I w tym tunelu odżyły, podrosły i zawiązały owoce.
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady

Post »

Ależ ja je pędzelkiem zapylałam i to bardzo dokładnie, choć delikatnie, a za dwa trzy dni kwiatek... i nic nie było. W tym roku wysadziłam większość do gruntu (sporo też rozdałam) a jak zmieszczę to eksperymentalnie wsadzę ze dwie do tunelu - tak dla prównania. ;:173
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”