Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
April, dzięki, może pojadę, jak M namówię.
Camelio, Staszku, ten mój klonik pokazany na fotce pięknie przezimował. To "Orange Dream". Obok niego zmarzły róże, a on jak widać miewa się wspaniale. A jakby tak uprawiać klony w donicach i zabierać na zimę do piwnicy? Co o tym myślicie?
Camelio, Staszku, ten mój klonik pokazany na fotce pięknie przezimował. To "Orange Dream". Obok niego zmarzły róże, a on jak widać miewa się wspaniale. A jakby tak uprawiać klony w donicach i zabierać na zimę do piwnicy? Co o tym myślicie?
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Mówcie więcej o klonikach, to znów wpiszę jakiegoś na listę chciejstw ;-).
Aprilku szkoda siewek niezapominajek
, może jeszcze wyjdą?
Wando, przepraszam, że tak się rozgościłam u Ciebie i pogaduszki sobie urządzam
, ale taki fajny klimat masz w ogrodzie, że można czuć się jak u siebie....
Aprilku szkoda siewek niezapominajek

Wando, przepraszam, że tak się rozgościłam u Ciebie i pogaduszki sobie urządzam

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Marzka, w tym miejscu co rosły już by się pokazały, bo w innych kwitną. Może za wcześnie przycięłam te suche badyle i nie zdążyły się wysiać? Ale musiałam bo wyglądały paskudnie,
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu niby napisałaś, że to trawiasta rabata, ale myślałam, że Ci się fotki pomyliływanda7 pisze: Heliofitko, na tych zdjęciach rabaty z trawami moje nowe trawki znajdują się tam, gdzie na fotce widać gołą ziemięWbrew pozorom ta goła ziemia to właśnie trawki. Rosplenica jeszcze nie wyszła i chyba niestety tak już pozostanie. A ona była najładniejsza ze wszystkich trawek. Ale mam już Iwonko następna posadzoną
![]()

Mam nadzieję, że nie wydałaś na nie majątku, bo ich wysokość jest skandaliczna


Jeżeli chodzi o rosplenicę, to chyba obie zawzięłyśmy się, żeby ją mieć w ogrodzie

Mnie też bardzo przypadła do serca i choćby nie wiem co, to będę ją miała

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu,zawsze podziwiam twoje dorodne hosty i zurawki,w ogóle masz rękę i serce do kwiatów dlatego myślę,że te mikroskopijne trawy z ostatniej dostawy wysosną u ciebie na wielkie trawciory.Ja swoich oczywiście jeszcze nie mam,dzisiaj dzwoniłam,bo nikt nie raczył zadzonic do mnie i odniosłam wrażenie,ze jestem intruzem,bo chce towar za który zapłaciłam 11 stycznia,bo oni przecież mieli straty,duzo wymarzło itd itp.Ludzie z daleka od tych ludzi.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu, u mnie kloniki też ładnie przezimowały. Myślę, że bardziej zagraża im choróbsko. I tak myślę czy ich czymś na grzyba nie przysnąć? A czy któraś z tych złotych funki jest złota cały sezon?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Małgosia, ja też mam nadzieję, że trawki się do jesieni rozrosną, bo już widzę, że nawet po kilku dniach są wyraźnie większe. Natomiast szczerze ci współczuję tych przepychanek z dostawcą, bo to już zakrawa na komedię. Nie wiem, jak cię pocieszyć, cała sprawa jest bardzo nieprzyjemna
Iza, nie wiem, jak z tymi klonikami. Czytam o nich wszędzie w necie. Jedni mówią, że można uprawiać w donicach i zabierać na zimę do domu, inni że nie zabierać, tylko dołować. Jednym wymarzają, innym nie. A one takie piękne. Chyba spróbuję jednego zakopać w gruncie, a dwa zostawię na razie w donicach. Co do chorób, to faktycznie można by prysnąć, chociaż ten mój nigdy nie chorował.
Iza, u mnie przez cały sezon złota pozostaje hosta "Golden Scepter" oraz "Stain Glass". Rosnąca na słońcu "June" też jest jasna, a jesienią staje się nawet prawie biała.

Iza, nie wiem, jak z tymi klonikami. Czytam o nich wszędzie w necie. Jedni mówią, że można uprawiać w donicach i zabierać na zimę do domu, inni że nie zabierać, tylko dołować. Jednym wymarzają, innym nie. A one takie piękne. Chyba spróbuję jednego zakopać w gruncie, a dwa zostawię na razie w donicach. Co do chorób, to faktycznie można by prysnąć, chociaż ten mój nigdy nie chorował.
Iza, u mnie przez cały sezon złota pozostaje hosta "Golden Scepter" oraz "Stain Glass". Rosnąca na słońcu "June" też jest jasna, a jesienią staje się nawet prawie biała.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
A moje kloniki palmowe były dwa identyczne i razem posadzone - jeden przezimował rewelacyjnie, a drugi niby też, ale zaczął zaraz po zimie marnieć...i teraz poszedł do szpitalika
Mój M ma taki szpitalik dla roślin - wysadza marniejące z gruntu do doniczek, stawia w zacisznym, lekko ocienionym miejscu pod świerkami i podlewa, podlewa...i ma efekty
Czekam od lutego (również towar zapłacony), moje telefony i maile są zbywane lub ignorowane...
Cóż, chociaż tu się pożaliłam...

Mój M ma taki szpitalik dla roślin - wysadza marniejące z gruntu do doniczek, stawia w zacisznym, lekko ocienionym miejscu pod świerkami i podlewa, podlewa...i ma efekty

... coś mi się wydaje z opisu, że to może być ten sam dostawca, co u mnie, chociaż inne rośliny...malgocha1960 pisze:Ja swoich oczywiście jeszcze nie mam,dzisiaj dzwoniłam,bo nikt nie raczył zadzonic do mnie i odniosłam wrażenie,ze jestem intruzem,bo chce towar za który zapłaciłam 11 stycznia,bo oni przecież mieli straty,duzo wymarzło itd itp.Ludzie z daleka od tych ludzi.

Czekam od lutego (również towar zapłacony), moje telefony i maile są zbywane lub ignorowane...
Cóż, chociaż tu się pożaliłam...

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
- E@K66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2402
- Od: 7 gru 2008, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie,Przemyśl
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Cześć Wandeczko tak pieknie u ciebie ze chciało by sie spacerowac po twoim ogrodzie bez końca 

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Cześć Wandziu teraz chyba azaliowa.
Podziwiam Twoje host a i żurawki przy okazji i jedne i drugie godne uwagi i pochwał.I żurawki i hosty mają to do siebie że jak rosną w grupie to widać między nimi różnice bardzo wyraźnie, dopiero wtedy można zobaczyć jakie są różnice miedzy odmianami.
Podziwiam Twoje host a i żurawki przy okazji i jedne i drugie godne uwagi i pochwał.I żurawki i hosty mają to do siebie że jak rosną w grupie to widać między nimi różnice bardzo wyraźnie, dopiero wtedy można zobaczyć jakie są różnice miedzy odmianami.
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu nie wytrzymałam i zamówiłam sobie hosty. Jak patrzę na te Twoje to nie mogę się przestać zachwycać. June dopiero na liście chciejstw, bo jest przepiękna
Na żurawki też już poluję.

Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
A moja Feuerwerk nie daje znaku życia a ma tyle pąków
Co ja robię źle 


Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Tak, Twoje hosty są bardzo piekne. Tak mi się spodobały, że miałam zamiar posadzić u siebie. Poczytałam, a one wymagają cienia. U mnie właściwie nie ma zacienionych całkowicie miejsc, więc chyba nic z tego.
Piękne kwiaty, nawet nie mam pojęcia co to ;-)
Piękne kwiaty, nawet nie mam pojęcia co to ;-)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Dziewczyny pochwalcie się tymi 'super' dostawcami, zróbcie im reklamę 
