Witam po wycieczce.
Agata aż tak dużo nie kupiłam bo wszystko przebrane dokumentnie po wczorajszym najeździe odwiedzających.
Ania jechać żeby obejrzeć zawsze warto bo te widoki są niezapomniane, zwłaszcza ich prywatny ogród.
Jeśli chcesz coś kupić to nie wiadomo czy jeszcze będzie.
Asia ciężko wszystko rusza że aż żal patrzeć, u nich w tych górach też dużo przemarzło i wyschło.
Gosia mam ochotę na te mini rh ale one podobnie jak japońskie są mało wytrzymałe, poczekam aż troszkę mi azalie podrosną i jakieś sobie sprawię.
Agunia fotorelację zamieszczę troszkę później bo mam tak dużo zdjęć że sama się w nich gubię a piękne były niektóre okazy i bardzo dorodne.
Kupiłam 3 azalie wielkokwiatowe, nie takie jak chciałam ale totalne pustki tam były więc brałam co było. Jałowiec też nie taki jak chciałam bo brakło nawet na szkółce.
