No , ale teraz już muszę - moje kochane falenopsisy padły ofiarami ziemiórki!!!
Mam 3 szt, najstarszy ma ok. 5lat, najmłodszy 3 mce. Ostatnio przesadziłam staruszka (1 raz), niestety podłoże okazało się zbyt ścisłe, a po podlaniu wyszła pleśń. Szybko interweniowałam, wysypałam wszystko, niestety nie miałam wyboru i musiałam "łatać dziury". Z ogrodu przyniosłam korę sosnową, zalałam ją wrzątkiem, odczekałam aż wystygła, porwałam na cząstki i posadziłam storczyk w to podłoże. Wszystko było w porządku przez kilka miesięcy. Wypuścił młody pęd, a z pozostałych 2 starych dał przedłużki (2 raz
 ).
 ).Niestety , jakieś 2 tygodnie temu pojawiły się w domu malutkie muszki. Nie wiązałam ich z storczykami, ale gdy zdenerwowały mnie strasznie, zaczęłam szukać ich przyczyny i tu się :x zdenerwowałam...... bardzo.
Spokojnie przejrzałam podłoże w staruszku i okazało się, że biegają tam maleńkie żyjątka barwy beżowej ok 0.5mm. Nie wiem co to takiego!
Nie wiem, co z delikwentami zrobić???? Myślałam o drinku, ale chyba by go trzeba wlać w podłoże, bo liście nie są uszkodzone.
No i ziemiórki... co z nimi? czy powierzchowny oprysk da radę? Boję się mu zmieniać podłoże, bo kwitnie - zaczyna.
Boję się, że te paskudy przeniosły się na pozostałe falenopsisy, bo fruwają nad nimi.
I pytanie do experta JOVANKI - czy preparat, który polecasz da radę i jak ta operacja ma wyglądać?


 to
  to  Małe *glistki* w wodzie będą świadczyć o tym co siedzi w podłożu i będzie sie żywiło ...też rośliną.*Zarte są* potrafią wszystko uszkodzić.To co fruwa już jest niegrożne :P.Oczywiście poza tym,ze złoży następne jaja
 Małe *glistki* w wodzie będą świadczyć o tym co siedzi w podłożu i będzie sie żywiło ...też rośliną.*Zarte są* potrafią wszystko uszkodzić.To co fruwa już jest niegrożne :P.Oczywiście poza tym,ze złoży następne jaja  , tak myślę.
, tak myślę. SERDECZNIE DZIĘKUJĘ!!Wszystko super , wszystko wiem, tylko jest problem....
   SERDECZNIE DZIĘKUJĘ!!Wszystko super , wszystko wiem, tylko jest problem.... Nie chodzi mi o brak pułapek bynajmiej a o wiedzę sprzedającej.
  Nie chodzi mi o brak pułapek bynajmiej a o wiedzę sprzedającej.  
   , no bo w papierniczym też nie mieli...
   , no bo w papierniczym też nie mieli...  
  
 





 Płyn do naczyń dodany w dużej ilości (możesz to zrobić nierozcieńczonym płynem, nie zaszkodzi) obklei i podusi larwy. Ja w ten sposób usuwałam krocionogi i ślimaczki z podłoża bez przesadzania rośliny.
 Płyn do naczyń dodany w dużej ilości (możesz to zrobić nierozcieńczonym płynem, nie zaszkodzi) obklei i podusi larwy. Ja w ten sposób usuwałam krocionogi i ślimaczki z podłoża bez przesadzania rośliny. 
  to na bank w doniczce sa już  wszystkie pokolenia.
  to na bank w doniczce sa już  wszystkie pokolenia. ale...warto wiedzieć.
  ale...warto wiedzieć. ...to do siebie  pasuje  :P
 ...to do siebie  pasuje  :P 

 
 
		
