Leśny ogród Elli - 2011

[chatte]

Elutka, nie smuć się! Chyba nie ma nikogo, kto nie poniósłby strat po tej zimie, ale ogrody trwają i będa mimo wszystko piekne! I Twój tez
To co zginęło, zastąpisz czymś innym, stworzysz nowe kompozycje i będzie jeszcze piękniej!
Żal pięknych roslin, które przepadły, ale są inne, które będą się starały nas pocieszyć

[hutkow]

Witaj Ellu!
Widzę,że chronisz widoki swego leśnego ogrodu jak amerykanie Pentagonu.A przecież wiosna to to najpiękniejsze widoki lasu,znam to z autopsji.
Pozdrowienia Edward

[Ellaa]

Witam serdecznie

Wiosna coraz piękniejsza, fotki napstrykane, ale teraz swój czas poświęcam na przygotowanie zamówionych roślin....dziewczyny już się niecierpliwią, więc znów nie ma kiedy przysiąść na forum.
Dzisiaj pojechało kilka przesyłek i pewnie adresatki już 'siedzą jak na szpilkach'.....

Pokażę trochę tej mojej wiosenki tak na szybciutko, bo już znów muszę biec do zajęć

Smagliczka skalna



Serduszka Burning Hearts jednak wysłuchała moich próśb i zakwitła



Łan skalnicy



Na nowej rabacie



Gęsiówka trochę słabo kwitnie, ale i tak jest ładna z liści



Żurawka....z tych, które ładnie mi przezimowały



Hosta Dream Weaver....zaskoczyła mnie liściorami tej wielkości



Podobnie Great Expectations

[Ellaa]

Elutka, nie smuć się! Chyba nie ma nikogo, kto nie poniósłby strat po tej zimie, ale ogrody trwają i będa mimo wszystko piekne! I Twój też
To co zginęło, zastąpisz czymś innym, stworzysz nowe kompozycje i będzie jeszcze piękniej!
Żal pięknych roslin, które przepadły, ale są inne, które będą się starały nas pocieszyć

Izulko serdeczne dzięki za podtrzymanie na duchu

Wyrzucam sobie teraz swoją krótkowzroczność....mogłam kupić ziemię na zimę i zasypać rośliny tak, jak to miałam w zwyczaju....cóż, trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość....ta lekcja pokory była wyjątkowo bolesna dla kieszeni

Najbardziej mi żal wieloletnich roślin oraz liliowców, o których nigdy się już nie dowiem czy byłyby jakimiś, wyjątkowymi pięknościami.
Już zaczęłam zastępować luki nowymi roślinami, może te będą odporniejsze, np. zamiast bruner będą hosty, które są bardziej wytrzymałe na mrozy

-- Śr 09 maja 2012 14:36 --

Witaj Ellu! Widzę,że chronisz widoki swego leśnego ogrodu jak amerykanie Pentagonu.A przecież wiosna to to najpiękniejsze widoki lasu,znam to z autopsji. Pozdrowienia Edward

Witaj Edwardzie

Jaka tam ochrona....zawalona jestem robotą, to i czasu nie ma na forum
Uchyliłam 'rąbka mojej leśnej tajemnicy' na fotkach powyżej....jak znajdę chwilkę, to wstawię więcej

[agusia2410]

Ella - wspaniały kobierzec skalnicy a hosty rzeczywiście olbrzymie, widac że warunki mają idealne
a nowa rabata wspaniała

[klio]

Piękne te hosty wśród szyszek.

[Monikwiaty]

Elu muszę zapisać nazwy bo lubię takie olbrzymy, nie mam wielu odmian ale wśród tych które mam to tylko chyba jeden olbrzym:)

[Jasminodies]

Witaj Elu - ogromnie ubolewam nad Twoimi liliowcami, które stanowiły niemałą dla mnie pociechę i nadzieję na niektóre z nich!....
U mnie w ogrodzie zmarzły czosnki (mała strata). Jednak okazuje się że wujek skosił podczas wiosennego koszenia - powojnik tangucki. Był jeszcze mały bo w zeszłym roku zasadzony.... Pięknie już jednak zdążył w zeszłym roku kwitnąć. Rozkładam ręce bo wcześniej udało mu się skosić malutkie tuje, które ledwo wystawały z trawy.... . Straty mogą być więc nieraz zupełnie niespodziewane..... a równie przykre.

[x-ja]

Hej pracusiu od czasu do czasu warto przysiąść zrobić sobie przerwę i zdać relację z poczynań ze swojego czarownego ogrodu a tak na serio rozumiem że cierpisz na chroniczny brak czasu , niestety nie znam sposobu na rozciągnięcie doby z 24 godzin do chociaż by 36 podejrzewam że sytuacja nadal była by taka sama ...ten chroniczny brak czasu
Fotki jak zwykle wyraziste piękne a modelki przeurocze
Elcia miłego tygodnia

[Ellaa]

Witam zielono-zakręconych

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i wpisy

To prawda, że gdyby doba miała i 48 h, to i tak by było za mało

Przygotowanie wielu przesyłek z roślin kopanych z gruntu jest bardzo czasochłonne, kto robił, to wie o czym piszę, a przecież i w ogrodzie jest wciąż dużo do zrobienia Trzeba zapełnić czymś nowym puste miejsca po wymarzniętych roślinach.

Jasminodies - Kasiu ja też nie mogę odżałować strat wśród liliowców, ale przecież zostało się ich jeszcze całkiem sporo, no i mam nowe siewki z tego roku, kilkadziesiąt szt, więc nie ma co rozpaczać....będą nowe, tyle, że nie w tym roku

U mnie wymarzł posadzony w ubiegłym roku Powojnik 'Bill Mac' Kenzie' , ale przecież nie tylko on

Kasiu musisz sobie jakoś zaznaczyć/ogrodzić, to co posadziłaś, żeby nikt nie miał wątpliwości, że coś tam masz posadzone....inaczej nigdy nie doczekasz się roślin

tija - Eluś fajnie, że już jesteś, coś ostatnio się zapodziałaś
Żarówiastego liliowca dla Ciebie diabli wzięli ...ale nie martw się coś tam się wykombinuje z tego co przetrwało w gruncie

O rany....zupełnie zapomniałam o maczkach od Ciebie.....zaraz idę po nie do piwnicy....jak myślisz urosną jeszcze jak je teraz posieję ???


Trochę zaległych fotek z ogrodu, który w niektórych zakątkach wygląda całkiem ok....

Jak widać zrezygnowałam z niezapominajek na rzecz szyszek, których wciąż jest za mało....teraz jest może mniej romantycznie, ale za to bardziej przejrzyście



Golden Tiara...jaka zgrabna kępa



Zgrane towarzystwo



Królowa ogrodu bez wątpienia...Great Expectations



Trio z psizębem, który w tym roku nie kwitnie



Moja śliczna Great Dream....czyli mutacja



Odblaskowa Golden Scepter....trochę uszkodzona przez pociski z nieba, ale tyle, to obleci




Mam pytanie do osób, które mają fotki na tynypicu....czy możecie tam wstawiać zdjęcia ja nie mogę nic dodać....czyżby coś pozmieniali
Bardzo proszę o jakąś podpowiedź w czym rzecz
Przeniosłam się na inny portal

Ooo...coś się odblokowało na tynypicu...zrobiłam próbę i fotka się załadowała...pewnie, to były tylko jakieś techniczne sprawy serwisu

[x-ja]

...oj bo ja sama nie wiedziałam co chcę a czego nie a jak już się dowiedziałam to .... jestem mój żarówiasty padł oj w sumie lepiej że u Ciebie Elcia a nie u mnie do jesieni masz czas wyszukać coś równie słodkiego co do maczków nie pali się , możesz je wysiać teraz i ciut póżniej zdążą zakwitnąć spokojnie znalazłam notesik z zapiskami o zaklepanych roślinkach znaczy coś się święci

[marpa]

Elu czytam o Twoich stratach ogrodowych przykre co piszesz no ale mówi się trudno ...
pięknie zaprezentowałaś swoje hosty , szkoda takiej kolekcji liliowców ale powoli ją uzupełnisz ...każdy coś stracił tej zimy...

[magda1975]

Elu napisz czy przyszedł przelew za roślinki bo trochę się denerwuję.

[Ellaa]

...oj bo ja sama nie wiedziałam co chcę a czego nie a jak już się dowiedziałam to .... jestem mój żarówiasty padł oj w sumie lepiej że u Ciebie Elcia a nie u mnie do jesieni masz czas wyszukać coś równie słodkiego co do maczków nie pali się , możesz je wysiać teraz i ciut póżniej zdążą zakwitnąć spokojnie znalazłam notesik z zapiskami o zaklepanych roślinkach znaczy coś się święci

Elu chyba gorzej....u Ciebie 'żarówiasty' by siedział w gruncie i zapewne by przetrwał......mam go posadzonego w 2-ch miejscach i nic mu się nie stało, czyli nie wymarza....można powiedzieć, że terminatorek z niego

Nie ma potrzeby szukać czegoś nowego....ukopię Ci z najstarszej kępy sadzonkę....przecież chciałaś coś o żywej barwie

To bardzo dobrze, że notesik Ci się znalazł .....więc kiedy to planujesz wysyłkę dla forumkowej znajomej

[Ellaa]

Elu czytam o Twoich stratach ogrodowych przykre co piszesz no ale mówi się trudno ...
pięknie zaprezentowałaś swoje hosty , szkoda takiej kolekcji liliowców ale powoli ją uzupełnisz ...każdy coś stracił tej zimy...

Witaj Maryniu

Nowy avatarek, aż Cię nie poznałam po nim

Mam tak dużo strat jak nigdy dotąd
Wiele roślin przemarzło w części nadziemnej, ale odbija od korzeni, co oznacza, że wszystko trzeba zaczynać jakby od nowa.
Musiałam ściąć 15 letnią różę Flammentanz, która jeszcze nigdy tak nie przemarzła. Wprawdzie odbija od ziemi, ale ile trzeba czekać aż znów urośnie.
Największym zmartwieniem jest utrata Tamaryszka, który zacieniał hosty na południowej rabacie. Ma rozsadzony pień w kilku miejscach, co jest dowodem, że soki krążyły w nim gdy nastąpiły silne mrozy. Odbija od ziemi, ale ile lat trzeba teraz czekać by znów jego cień padał na hosty
Na razie czekam, może jeszcze coś w nim drgnie w gałęziach korony, ale już rozważam czym go zastąpić, i to szybko, bo słońce po przypala mi hosty latem
Liliowców żal mi bardzo....trzeba będzie pomyśleć o uzupełnieniu


Rozsadzony pień Tamaryszka