Poczytałam tam wstecz i w sumie dużo wcześniej uszczykiwałyście, ale chyba lepiej późno niż wcale nie?
Nigdy tego nie robiłam, wiem z teorii, że trzeba jakby wyciąć środek rośliny tak? Jejej jutro chyba oszaleję jak będę to robiła. Boję się, że coś zrobię źle i w ogóle mi rosnąć przestaną...
No nic, będę ryzykowała jutro - bez ryzyka nie ma gry
Mam jeszcze pytanie z nieco innej beczki - chodzi mi o doniczki w jakich macie roślinki. Mam doniczki balkonowe bez żadnych otworów w dnie. Widziałam dziś w Castoramie jakieś z podwójnym dnem - fajnie wyglądają i fajnie kosztują - prawie 50zl sztuka a są z plastiku

Tak czy siak zastanawiam się czy nie warto w takie zainwestować i mieć potem na lata? Boję się, że te moje nie mając dziurek, nie mają żadnego odpływu - jak pada deszcz są mega mokre bardzo długo, mieszkam na ostatnim piętrze i nad moim balkonem tylko niebo, brak sufitu innego balkonu. Czy to im nie zaszkodzi jak przyjdą deszcze? Nie pogniją mi?
Jak to u Was wygląda?