Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"cz.1
Re: Uprawa pomidorów pod osłonami.
Zrobiłem gnojówkę z pokrzyw za tydzień powinna być już gotowa mam pytanie czy podlewać ją co dziennie? (1:10) i czy można podlewać ją cały czas nawet jak już pomidory będą wiązać owoce?
-
- 200p
- Posty: 225
- Od: 3 maja 2011, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Kasencja - dziękuję!
Powiem Wam pewien numer do którego jako "stare" wygi ogrodnicze (mam nadzieję) , jesteście przyzwyczajeni.
Jakieś 3 tygodnie temu posiałam w domu pomidora cherry, na którego miałam sporą chrapkę. Wyrósł przepięknie. Najszybciej, najładniej... był już po prostu do przesadzenia w parapetu pod szklarnię.
Dziś wystawiłam moje piękniusie sadzonki pod cudne słonko. Miałam na nie oko zza okna. Odwracam się spojrzeć czy łapią słoneczko kierując się w jego stronę... i nagle z mojego gardła pobiegło coś co można by uznać za jęki konającego. Wszystkie doniczki były puste!!! Pożarł je ptak - wredny pieprzony kos!!! (sorka za wyrażenie). I chce mi się płakać, ale nie mogę. Cały czas brechtam. Wysiałam nowe ziarenka z nadzieją że jeszcze zdążę... Ale ptaka bym na rosół ustrzeliła!!! Nienawidzę od dziś kosów !!!! Niech sczezną te wredne małe ładne pomarańczowodzibe ptaszyska!!! Nic innego nie próbują, nawet truskawek. To czemu zeżarły mi moje ukochane sadzonki pomidorów???!!!! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!aaaaaAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!AAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powiem Wam pewien numer do którego jako "stare" wygi ogrodnicze (mam nadzieję) , jesteście przyzwyczajeni.
Jakieś 3 tygodnie temu posiałam w domu pomidora cherry, na którego miałam sporą chrapkę. Wyrósł przepięknie. Najszybciej, najładniej... był już po prostu do przesadzenia w parapetu pod szklarnię.
Dziś wystawiłam moje piękniusie sadzonki pod cudne słonko. Miałam na nie oko zza okna. Odwracam się spojrzeć czy łapią słoneczko kierując się w jego stronę... i nagle z mojego gardła pobiegło coś co można by uznać za jęki konającego. Wszystkie doniczki były puste!!! Pożarł je ptak - wredny pieprzony kos!!! (sorka za wyrażenie). I chce mi się płakać, ale nie mogę. Cały czas brechtam. Wysiałam nowe ziarenka z nadzieją że jeszcze zdążę... Ale ptaka bym na rosół ustrzeliła!!! Nienawidzę od dziś kosów !!!! Niech sczezną te wredne małe ładne pomarańczowodzibe ptaszyska!!! Nic innego nie próbują, nawet truskawek. To czemu zeżarły mi moje ukochane sadzonki pomidorów???!!!! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!aaaaaAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!AAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 6 maja 2012, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okoloce wawki
- Kontakt:
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
ooooooooooooo kurka to żeby się do szklarni przez otwarte drzwi nie dostały
miał już ktoś taki przypadek?
miał już ktoś taki przypadek?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2551
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Ja tak miałam ale z kwiatkami. Posadziłam, któregoś roku niebieskie bratki i codziennie kwiatkówe było coraz mniej i okazało się ,że to kosom po coś były potrzebne - może do oświadczyn 

-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 6 maja 2012, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okoloce wawki
- Kontakt:
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
no oki tylko czy do szklarni wlatują czy tylko na otwartym psocą
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
U mnie kosów i kwiczołów mnóstwo, wyjadają m.in. borówkę
ale kwiczoły kiedyś zrobiły sobie gniazdo nad drzwiami w tunelu i pomidorów nie zeżarły, mimo, że też owoce lubią
.


pozdrawiam Ewa
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Już za parę dni, za dni parę
. Z tego coś będzie
:




-
- 200p
- Posty: 225
- Od: 3 maja 2011, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Kasencja - Ale masz już fajnie. Ja wczoraj wysadziłam swoje sadzoneczki ogórków do takiego wielkiego pojemnika w szklarni. Od razu się przyjęły, bo jak dziś do nich zajrzałam to już kolejne główne listki zaczęły się rozrastać. Jak je wyjmowałam z małych doniczek to ju miały konkretny system korzeniowy, to był najwyższy czas na przeprowadzkę.
Co do wrednych kosów, to do szklarni chyba nie wlecą... chyba że będą zdesperowane bardzo. U mnie jest ten problem że u sąsiada sobie gniazdko w rynnie umościły, i się zgapiłam zanim się małe nie wykluły, w zeszłym roku zdążyłam je przegonić zanim gniazdko powstało, a że nie jestem bezduszna, to przecież nie pozbędę się piskląt. Muszę na nie uważać w przyszłym roku - koniecznie!
Co do wrednych kosów, to do szklarni chyba nie wlecą... chyba że będą zdesperowane bardzo. U mnie jest ten problem że u sąsiada sobie gniazdko w rynnie umościły, i się zgapiłam zanim się małe nie wykluły, w zeszłym roku zdążyłam je przegonić zanim gniazdko powstało, a że nie jestem bezduszna, to przecież nie pozbędę się piskląt. Muszę na nie uważać w przyszłym roku - koniecznie!
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 21 sie 2011, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Pomidory
Jak często podlewać pomidory pod folią? Jest jakieś znaczenie czy pomidory podlewa się rano, czy wieczorem ?
Bartosz Łazarczyk
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Ja podlewam raz w tygodniu, ale obficie. Czasem wieczorem, czasem rano.... a czasem w środku dnia, jeśli nie piecze słońce.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 4 mar 2010, o 00:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
U mnie pod folią podlewanko co 2-3 dni zależnie od pogody, pora też różna czasem rano, czasem wieczorem.
Pozdrawiam
Jerry
Jerry
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
No to zaczęło się na dobre
.
VP1 ma owoce na pierwszym i drugim gronie. Trzecie kwitnie na całego. Stupice to samo, pomidor pomidora pomidorem pogania
.


VP1 ma owoce na pierwszym i drugim gronie. Trzecie kwitnie na całego. Stupice to samo, pomidor pomidora pomidorem pogania



Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Piękne
.U mnie też już są ale nie tyle,jutro po pracy pojadę to dokładnie pooglądam.Byle nie było przymrozków.
p

p
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Kasencja: Znalazłam Was i Wasze groźby -
I tak wszystko wylądowało w śmietniku. Kasiu masz już ładne pomidory.
Muszę się przyznać, że wyhodowałem kosy w żywopłocie i w otwartym garażu, i nadal je lubię. U mnie żarły tylko truskawki.
I tak wszystko wylądowało w śmietniku. Kasiu masz już ładne pomidory.
Muszę się przyznać, że wyhodowałem kosy w żywopłocie i w otwartym garażu, i nadal je lubię. U mnie żarły tylko truskawki.
pozdrawiam, Gunnar
-
- 200p
- Posty: 225
- Od: 3 maja 2011, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Mam pytanko.
Liście ogórka po brzegach robią się koloru "trawki na wiosnę" tak jakby zaraz miały wpaść w żółty. Czego im brakuje???
Liście ogórka po brzegach robią się koloru "trawki na wiosnę" tak jakby zaraz miały wpaść w żółty. Czego im brakuje???