Keetee, no właśnie mi Agatka-SUre powiedziała, że ta trawka to może być sesleria. Nie dziwię się, że to ona, bo rośnie na kiepskim miejscu. A właśnie sesleria podobno im gorszą ma ziemię, tym lepiej. Wiesz, ja też lubię takie różne przedmiociki w ogrodzie, bo dzięki nim ogród staje się po troszku jakby mieszkaniem czy pokojem, w którym lubimy przebywać. Robi się bardziej swojsko
Dwostr, musiałam być cierpliwa, bo raz po raz okazywało się, że niektóre zamówione przez mnie odmiany traw nie przezimowały i musiałam szukać zamienników. No ale już są i to jest najważniejsze. Ja swoje pierwsze trawy też dostałam chyba pod koniec marca, ale wszystkie ładnie rosną i przybierają w kępach, z czego bardzo się cieszę. Niektóre podejrzewałam o to, że mogą nie wypuścić, ale powypuszczały, a więc jest dobrze

Wiesz Danusiu, to moje pierwsze doświadczenia z trawami ozdobnymi i jestem na razie cienka w tym temacie. Ale przecież się stale uczymy, prawda?
Francesca, ja kupiłam tego ptaszka z myślą o wiszącym koszu z kwiatami, ale miałabym za wysoko z podlewaniem, a zresztą i tak mam dużo podlewania tych wszystkich donic i skrzynek. Powiesiłam więc karmnik. Agatko, jak się umówicie to koniecznie mi daj znać. Zresztą możesz przecież przyjechać też sama, prawda? Napchasz sobie u mnie tej tiarelli, ile będziesz chciała
April, ja czasem też coś kupię i stoi tygodniami w doniczce, aż łaskawie znajdę czas na wysadzenie. Niektórych roślin o mało co w ten sposób nie ukatrupiłam. Teraz zawsze stawiam na wszelki wypadek w cieniu.
Moje rozplenice i niektóre miskanty też chyba umarły, bo już powinny w końcu powypuszczać te swoje źdźbła, a tutaj nic a nic. Chociaż niektórzy radzą jeszcze czekać. Mam na razie co do roboty, a więc mogą sobie siedzieć w ziemi. A nuż...
Gajowa, jestem ciekawa, do czego sobie zaplanowałaś użyć tego ptaszka

Były jeszcze takie podobne wieszaki, tylko że z kwiatkiem. Ja kupiłam do wiszącego kosza, a użyłam do karmnika
Malina, o kurczę, jak fajnie, że znowu się pojawiłaś. Mam nadzieję, że nie na krótko, tylko że zostaniesz z nami dłużej
Kropelko, dziękuję, dzisiaj pięknie i cieplutko, to i ptaszki lubią przysiąć na chwilę na odpoczynek
Sure, bergenia to taka zwykła, najzwyklejsza. Ja jeszcze do niedawna to w ogóle nie miałam pojęcia, że one mają jakieś odmiany. Muszę zapolować na białą. Dziękuję za identyfikację trawki. Rzeczywiście to chyba sesleria. Jeszcze sprawdzę w necie
Małgosiu, powiem ci szczerze, że wielkością tych trawek to nie jestem zachwycona. Od poprzedniego dostawcy były o wiele większe. No ale mam nadzieję, że do jesieni się sporo rozrosną i przetrwają kolejną zimę. Zdjęć im nie będę robić, bo chyba by ich nie było widać na fotce
