Ogród Oli , sezon 2011
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu. Piękne tulipany. Jak to zrobiłaś, że u Ciebie nie pomarzły. U mnie gdyby nie stare czerwone tulipany, które tylko kwitły i trochę botanicznych, to prawie nie miałabym kwitnienia tulipanowego tak mi mróz resztę załatwił. Ani jeden pełny nie zakwitł, ani jeden strzępiasty itd i tp. Honor uratowały te stare odmiany, które cebule mają bardzo głęboko i im żaden mróz nie straszny.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Krysiu, Olku
Właściwie to przede wszystkim zakwitły tulipany z nasadzenia jesiennego. "Stare" tulipanki wyrosły na 50%. Natomiast żonkile (część niestety większa) wystartowały wcześniej i dostały po nosie przez przymrozki. Żeby nie było tak pieknie , to i takie biedactwa pokażę :

Podlewanie nie pomaga. Zanim zakwitną, już więdną
. No , ale nie psujmy sobie humorów. Są i takie widoczki :


Właściwie to przede wszystkim zakwitły tulipany z nasadzenia jesiennego. "Stare" tulipanki wyrosły na 50%. Natomiast żonkile (część niestety większa) wystartowały wcześniej i dostały po nosie przez przymrozki. Żeby nie było tak pieknie , to i takie biedactwa pokażę :

Podlewanie nie pomaga. Zanim zakwitną, już więdną





























Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Żeby nie było że nie odwiedzam mojej imienniczki
Olu jestem .
Ale masz kolorków -z upałem racja , moje tulipany -niewiele mam -płatki zasychają i się kruszą -ruina .
Moja mahonia w pełnym rozkwicie ,jak będzie gorąco to pewnie jak u Ciebie kwiaty opadną.
Wszystkie posadzone nowości oklapują ,walczą o życie - DESZCZU i jeszcze raz DESZCZU .
Lubczyku nie lubię zapachu -ręce cuchną po dotknięciu
, ale też u mnie rośnie -ładne liście .
Niech nam wszystko rośnie i kwitnie

Ale masz kolorków -z upałem racja , moje tulipany -niewiele mam -płatki zasychają i się kruszą -ruina .
Moja mahonia w pełnym rozkwicie ,jak będzie gorąco to pewnie jak u Ciebie kwiaty opadną.
Wszystkie posadzone nowości oklapują ,walczą o życie - DESZCZU i jeszcze raz DESZCZU .
Lubczyku nie lubię zapachu -ręce cuchną po dotknięciu

Niech nam wszystko rośnie i kwitnie

Re: Ogród Oli , sezon 2011
Jakie to wszystko u Ciebie duże Olu, u mnie hosty dopiero wysadzają listki, złotlin się przymierza i wyglądam codziennie czy jest coś nowego. Tulipany masz piękne, cały przekrój 

- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Kasiu, Olku, witajcie serdecznie
Wczoraj solidnie popadało. Roślinki są wdzięczne. Ja wlazłam na zardzewiałego gwoździa i wszelkie prace typu kopanie muszę odłożyć na jakiś czas. Pewnie z pomocą przyjdzie w między czasie "elektryczna łopata", ale ona nie zastąpi wideł amerykanek. Cóż , jak byłam ślepota, to teraz jestem kaleka
Nie zanudzam zatem, tylko parę fotek wrzucę

Każdy bzik inny. Tzn te fiolety też różnią się odcieniem.

I czas

I czas pożegnać tulipanki


Wczoraj solidnie popadało. Roślinki są wdzięczne. Ja wlazłam na zardzewiałego gwoździa i wszelkie prace typu kopanie muszę odłożyć na jakiś czas. Pewnie z pomocą przyjdzie w między czasie "elektryczna łopata", ale ona nie zastąpi wideł amerykanek. Cóż , jak byłam ślepota, to teraz jestem kaleka

Nie zanudzam zatem, tylko parę fotek wrzucę





Każdy bzik inny. Tzn te fiolety też różnią się odcieniem.








I czas


I czas pożegnać tulipanki







Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Oj Olu, straszne wieści z tym gwoździem
Z takim zardzewiałym żelaztwem nie ma żartów. Mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie!
Pigwa bajeczna. We wsi u mnie rośnie taka jeszcze poniemiecka chyba. Dzisiaj ją widziałam- niesamowita. Chyba jutro się pokolebię, żeby jej zdjęcie zrobić. Rośnie na takiej opuszczonej działce, zarośnięta chwastem, wciśnięta za jakimś budynkiem, ale owocuje co roku niesamowicie!
Bzy tez masz piękne. Moja Krasawica Moskwy zastrajkowała w tym roku i nie zakwitnie. Niby nie przemarzła, a kwiatów niet

Pigwa bajeczna. We wsi u mnie rośnie taka jeszcze poniemiecka chyba. Dzisiaj ją widziałam- niesamowita. Chyba jutro się pokolebię, żeby jej zdjęcie zrobić. Rośnie na takiej opuszczonej działce, zarośnięta chwastem, wciśnięta za jakimś budynkiem, ale owocuje co roku niesamowicie!
Bzy tez masz piękne. Moja Krasawica Moskwy zastrajkowała w tym roku i nie zakwitnie. Niby nie przemarzła, a kwiatów niet

- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu znam ten ból , budowę u siebie przetrwałem bezproblemowo ale jak tylko wyskoczyłem do sąsiada na konsultacjeCebulla pisze:Oj Olu, straszne wieści z tym gwoździemZ takim zardzewiałym żelaztwem nie ma żartów. Mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie!
Pigwa bajeczna. We wsi u mnie rośnie taka jeszcze poniemiecka chyba. Dzisiaj ją widziałam- niesamowita. Chyba jutro się pokolebię, żeby jej zdjęcie zrobić


a z pigwy oprócz zdjęć warto zrobić winko (sprawdzone) o pigwówce już nie wspomnę

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Oj ty bidulko
Mam nadzieję, że skończyło się tylko na bólu
Olu przepiękne masz odmiany tulipanów
U mnie tej wiosny było dość licho z cebulowymi, ale patrząc na takie fotki, utwierdzam się w przekonaniu, że warto jeszcze raz spróbować


Olu przepiękne masz odmiany tulipanów

U mnie tej wiosny było dość licho z cebulowymi, ale patrząc na takie fotki, utwierdzam się w przekonaniu, że warto jeszcze raz spróbować

Re: Ogród Oli , sezon 2011

- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu
jestem pod wrażeniem Twoich bzów - lilaków
U mnie w tym roku pierwszy raz zakwitł biały bez, a rośnie chyba już z piec lat.


U mnie w tym roku pierwszy raz zakwitł biały bez, a rośnie chyba już z piec lat.
- MalinaG
- 1000p
- Posty: 1387
- Od: 30 sie 2008, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.Mazowieckie
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Witaj Olu! Jak u ciebie kolorowo,piękne masz bzy a tulipany .....dech zapiera.Widach,że przezimowały bez problemów- u mnie niestety nędzne resztki.....
Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Zapraszam do siebie
- riane
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Ta pigwa zjawiskowa
Duże ma kwiaty? Nie wiem, czy mi jeszcze jedno drzewo się zmieści, ale popróbować warto!

Agata
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu, Twoje bzy są zjawiskowe!!
Orliki też mi się bardzo podobają. Jestem ciekawa, dlaczego u mnie nie chcą rosnąć...


Orliki też mi się bardzo podobają. Jestem ciekawa, dlaczego u mnie nie chcą rosnąć...
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Witajcie serdecznie,
Czas wziąć się w karby i odpisać. W tym roku jakoś nie mam weny. Zima dała się we znaki roślinkom. Wszystkie moje róże (3 szt) na pniu, nie przetrwały mrozów pomimo otulenia. To było moje trzecie i zarazem chyba ostatnie podejście do róż na nóżce. Szkoda, bo bardzo mi się podobają. No dobra, już nie wylewam łez. Za to inne roślinki rozrastają się i zaczynają niektóre wchodzić w fazę najpiękniejszą, czyli kwitnienie
Daguś,jak widziałaś pod igiełką,moja noga już na chodzie. Żeby nie powiedzieć : goi się jak na psie . Z drugiej strony całkiem głupie powiedzenie, ale powszechnie zrozumiałe.
Pigwa nawet jak nie owocuje, to przepięknie zdobi ogród. W zeszłym roku moje owoce były jakieś dziwne, jakby obite w środku. Muszę zobaczyć czy w tym roku to zjawisko się powtórzy. Niestety większość nie nadawała się do przerobu. I w tym roku podejmę próbę ?wyprodukowania? owocu w butelce.
Adrianno,dziękuję . Jest już ok.
Zbyszku, czyli wiesz o czym pisałam (a raczej co przemilczałam). Gapa jestem i tyle. Zamiast patrzeć pod nogi, to wlepiałam wzrok w roślinki a stąpałam w miejscu gdzie mój M ciął palety. Mogłam się tego spodziewać.
Z pigwy jeszcze winka nie robiłam, ale pigwówka wyszła suuuuper
Iwonko, nie rezygnuj z cebulowych. One tak są oczekiwane na przedwiośniu i chyba daja najwięcej radości, bo niemal pierwsze kwitną. Moje też częściowo ?wypadły?, ale nowe jesienne nasadzenia przeżyły niemal w 100%. Jesienią jeszcze dokupię i powciskam na każdą rabatę. Będzie pięknie
Kasiu, to żółto kwitnące, to żarnowiec . W zeszłym roku zrobiłam mu strzyżenie. Kiepsko to przyjął. Teraz już się nie obraża i kwitnie pięknie.
Halinko, moje lilaki jakoś nie są wybredne. Rosną bez żadnego wspomagania, ale cięcie zaraz po przekwitnięciu im służy i potem kwitną jeszcze obficiej. Nawet mała sadzoneczka w tym roku zakwitła. Może gleba im odpowiada (raczej kwaśna, bo skrzyp i szczaw się same panoszą).
Alu, no nie opowiadaj .. Widziałam Twoje ?resztki? : bzy, tulipany, cesarskie korony, floksiki, cudeńka doniczkowe a Rh przepięknej urody. Podglądam i podczytuję choć nie zostawiam ostatnio zbyt dużo wpisów. Obiecuję poprawę
Agatko, pigwa ma przepiękne ok. 2-4 cm kwiaty. Wyglądają (wyglądały) bajecznie. Zachęcam do znalezienia dla niej miejsca. Jest naprawdę warta grzechu. Owoce też ładnie na niej wyglądają, a dżemiki i naleweczki ? pycha.
Moniu, dziękuję w imieniu lilaczków
To ciekawe dlaczego orliki nie chcą rosnąć w lesie, bo z moich obserwacji wynika, że te rosnące w półcieniu i cieniu całkiem pięknie się prezentują. W słońcu też niczego sobie, ale w miejscach zacienionych wcześniej kwitną
A to dla Ciebie przegląd moich orlików

A teraz kilka fotek bez komentarza

Czas wziąć się w karby i odpisać. W tym roku jakoś nie mam weny. Zima dała się we znaki roślinkom. Wszystkie moje róże (3 szt) na pniu, nie przetrwały mrozów pomimo otulenia. To było moje trzecie i zarazem chyba ostatnie podejście do róż na nóżce. Szkoda, bo bardzo mi się podobają. No dobra, już nie wylewam łez. Za to inne roślinki rozrastają się i zaczynają niektóre wchodzić w fazę najpiękniejszą, czyli kwitnienie

Daguś,jak widziałaś pod igiełką,moja noga już na chodzie. Żeby nie powiedzieć : goi się jak na psie . Z drugiej strony całkiem głupie powiedzenie, ale powszechnie zrozumiałe.
Pigwa nawet jak nie owocuje, to przepięknie zdobi ogród. W zeszłym roku moje owoce były jakieś dziwne, jakby obite w środku. Muszę zobaczyć czy w tym roku to zjawisko się powtórzy. Niestety większość nie nadawała się do przerobu. I w tym roku podejmę próbę ?wyprodukowania? owocu w butelce.
Adrianno,dziękuję . Jest już ok.
Zbyszku, czyli wiesz o czym pisałam (a raczej co przemilczałam). Gapa jestem i tyle. Zamiast patrzeć pod nogi, to wlepiałam wzrok w roślinki a stąpałam w miejscu gdzie mój M ciął palety. Mogłam się tego spodziewać.
Z pigwy jeszcze winka nie robiłam, ale pigwówka wyszła suuuuper
Iwonko, nie rezygnuj z cebulowych. One tak są oczekiwane na przedwiośniu i chyba daja najwięcej radości, bo niemal pierwsze kwitną. Moje też częściowo ?wypadły?, ale nowe jesienne nasadzenia przeżyły niemal w 100%. Jesienią jeszcze dokupię i powciskam na każdą rabatę. Będzie pięknie

Kasiu, to żółto kwitnące, to żarnowiec . W zeszłym roku zrobiłam mu strzyżenie. Kiepsko to przyjął. Teraz już się nie obraża i kwitnie pięknie.
Halinko, moje lilaki jakoś nie są wybredne. Rosną bez żadnego wspomagania, ale cięcie zaraz po przekwitnięciu im służy i potem kwitną jeszcze obficiej. Nawet mała sadzoneczka w tym roku zakwitła. Może gleba im odpowiada (raczej kwaśna, bo skrzyp i szczaw się same panoszą).
Alu, no nie opowiadaj .. Widziałam Twoje ?resztki? : bzy, tulipany, cesarskie korony, floksiki, cudeńka doniczkowe a Rh przepięknej urody. Podglądam i podczytuję choć nie zostawiam ostatnio zbyt dużo wpisów. Obiecuję poprawę

Agatko, pigwa ma przepiękne ok. 2-4 cm kwiaty. Wyglądają (wyglądały) bajecznie. Zachęcam do znalezienia dla niej miejsca. Jest naprawdę warta grzechu. Owoce też ładnie na niej wyglądają, a dżemiki i naleweczki ? pycha.
Moniu, dziękuję w imieniu lilaczków

A to dla Ciebie przegląd moich orlików


A teraz kilka fotek bez komentarza

































Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki