Borówka amerykańska - słabo owocuje/nie owocuje
- le0n71
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 15 maja 2010, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ogródek przydomowy świętokrzyskie
Re: borówka amerykańska - dlaczego nie kwitnie?
Fallenangelv - odmiana TORO. To podobno jedna z młodszych odmian.
Re: borówka amerykańska - dlaczego nie kwitnie?
Czytam ten wątek i zastanawiam się dlaczego nie można podsypywać korą sosnową? Jejku, ja podsypałam właśnie taką korą. Moje borówki też nie chcą kwitnąć.
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: borówka amerykańska - dlaczego nie kwitnie?
Posypanie korą sosnową na pewno nie ma negatywnego znaczenia i na pewno nie jest przyczyną braku kwitnienia.Ona dodatkowo zakwasza podłoże i zatrzymuje wilgoć w torfie. Moje kilkuletnie borówki od początku nasadzenia były wysypane korą , w ubiegłym roku kwitły obficie w tym troszkę mniej bo przemarzły.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: borówka amerykańska - dlaczego nie kwitnie?
Leon podejrzewam ,że odmiana-,,Toro'' jak i ,,Chandler''(o którą ja pytałem)mogą mieć wątpliwą mrozoodporność.Ze znalezionych informacji owoce wyróżniające się smakowo i rozmiarem,ale mało jeszcze przetestowane.
Z tych co ja mam(,,Chandler'' chciałem,ale nie kupie)moge polecić-Sierra,Spartan.Earliblue (najbardziej smakuje mi Sierra), posadziłem w tym roku Brigidę i coś jeszcze posadzę.Taki mały test będę przeprowadzał.Będę chciał stworzyć sobie takę elitę jagodową.Etykietki trzeba będzie tylko zostawić,bo pamięć ulotna.
Z tych co ja mam(,,Chandler'' chciałem,ale nie kupie)moge polecić-Sierra,Spartan.Earliblue (najbardziej smakuje mi Sierra), posadziłem w tym roku Brigidę i coś jeszcze posadzę.Taki mały test będę przeprowadzał.Będę chciał stworzyć sobie takę elitę jagodową.Etykietki trzeba będzie tylko zostawić,bo pamięć ulotna.

- gazela99
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 25 sie 2010, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze BIŁGORAJ
Re: borówka amerykańska - dlaczego nie kwitnie?
mag258 pisze:Witam.
Mam od 3 lat 3 różne sadzonki borówki. W tym samym miejscu. Ok 1,5 m od siebie.
Jedna kwitnie i ma owoce. Pozostałe dwie (mimo tego że krzewy są większe) nie zakwitły do tej pory ani razu.
Czy ktoś wie dlaczego?
to zależy jakie masz odmiany ? (pozostałe dwie mimo tego że krzewy są większe nie zakwitły do tej pory ani razu) myślę że dwa krzewy mają słaba ilość przyrostów <trzeba dążyć do 6 pędów głównych na krzaku (większa ilość pędów to obniżenie jakości i ilości owoców ) > po drugie trzeba odpowiednio prowadzić krzew (nie wzyższ ma rosnąć tylko rozgałęziać i nie dopuścić do nadmiernego zacienienia krzewu stosować cięcie krzak w kształcie litery V) odpowiednio trzeba nawozić azotem ,potasem, magnezem nie dopuścić do zachwaszczenie (konkurencja o składniki pokarmowe)


- Ziel-ona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2285
- Od: 21 gru 2007, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: borówka amerykańska - dlaczego nie kwitnie?
"Podłączę" się pod temat...dwa lata temu zasadziłam w ogrodzie borówkę wysoką "Earlyblue". W roku posadzenia owocowała. W tym roku kwiaty były, ale owoców brak. Doczytałam, że muszę posadzić jeszcze jeden krzak borówki by mogła zostać zapylona i zaowocować. I pytanie: czy drugi krzak borówki musi być tej samej odmiany czy innej(zapylenie krzyżowe??)?
Re: Kwiaty borówki amerykanskiej
mam podobny problem
w tym roku moje borówki nie zakwitły... przyznam też, że ich nie nawoziłem / nie zakwaszałem ziemi.
czy to jest przyczyną?

czy to jest przyczyną?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 15 mar 2010, o 20:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Re: Kwiaty borówki amerykanskiej
Ja podpowiem tyle, że konsekwentnie nawożę siarczanem amonu w ilości mała garstka pod każdy krzak ( krzaki 3-letnie) wczesną wiosną i z owocowaniem i rośnięciem nie ma problemu. A gleba u mnie słaba bo VI klasa. Aha no i podlewanie, jak są takie upały jak obecnie to co drugi dzień podlewam porządnie.
EDIT: Jeszcze mi się przypomniało o okopywaniu. Trzy lata temu razem z sąsiadką sadzilismy borówki z tej samej szkółki, u niej rosną na powiedzmy łące - wokoło trawa, perz i co tam jeszcze a u mnie okopywane i podsypane korą. Efekt: moje rosną, owocują i mają się super a u sąsiadki dogorywa ostatni krzak ( nawoziła krowieńcem co roku ).
EDIT: Jeszcze mi się przypomniało o okopywaniu. Trzy lata temu razem z sąsiadką sadzilismy borówki z tej samej szkółki, u niej rosną na powiedzmy łące - wokoło trawa, perz i co tam jeszcze a u mnie okopywane i podsypane korą. Efekt: moje rosną, owocują i mają się super a u sąsiadki dogorywa ostatni krzak ( nawoziła krowieńcem co roku ).
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Kwiaty borówki amerykanskiej
a tu ciekawa strona o borówce
http://www.borowka.org.pl/index.php/bor ... stanowiska
lukas3339- piszesz, ze sąsiadka nawoziła obornikiem- tym mogla je wykończyć, bo rośliny,
które maja małe wymagania pokarmowe, źle rosną jak im się dogadza z jedzonkiem
http://www.borowka.org.pl/index.php/bor ... stanowiska
lukas3339- piszesz, ze sąsiadka nawoziła obornikiem- tym mogla je wykończyć, bo rośliny,
które maja małe wymagania pokarmowe, źle rosną jak im się dogadza z jedzonkiem
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 10 cze 2009, o 17:17
Witam , problem mój dotyczy 9 letniej borówki , praktycznie przez cały ten okres zebrałem z krzaka nie więcej niż 0.5 kg owoców.
Pragnę dodać ze posiadam 30 krzaków wszelakich odmian jak również chcę poinformować ze wszystkie moje borówki są prowadzone `ksiązkowo` tj. podcinanie ,nawożenie, pielęgnacja z pozostałymi krzaczkami nie mam problemu. Znajomi twierdzą ,żeby jej nie wyrywać gdyż pełni ona zadanie `zapylacza `ale ja nie mam już do niej siły.
Poradźcie co mam dalej robić bo nie mam pomysłu.
Pragnę dodać ze posiadam 30 krzaków wszelakich odmian jak również chcę poinformować ze wszystkie moje borówki są prowadzone `ksiązkowo` tj. podcinanie ,nawożenie, pielęgnacja z pozostałymi krzaczkami nie mam problemu. Znajomi twierdzą ,żeby jej nie wyrywać gdyż pełni ona zadanie `zapylacza `ale ja nie mam już do niej siły.
Poradźcie co mam dalej robić bo nie mam pomysłu.
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1114
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Co zrobic z nieowocującą borówka amerykańska?
Być może krzewom czegoś brakuje, jakiegoś pierwiastka albo coś nie tak z ziemią, itp. tak czy siak można odmłodzić taki krzew, przyciąć całego do ziemi, niech zacznie jeszcze raz.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
-
- 50p
- Posty: 67
- Od: 26 kwie 2012, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobków/Ponidzie
Re: Co zrobic z nieowocującą borówka amerykańska?
Gdy cytryna u mojej mamy nie miała owoców to wzięła mały pędzelek i zapylała kwiaty ręcznie. Wtedy urosła cytryna większa od grejfruta
Ale to było dawno temu...

-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Co zrobic z nieowocującą borówka amerykańska?
Miałem w swojej karierze kilka różnych gatunków roślin, które nie miały owoców, ani nie kwitły. Gdy upływa kilka lat i efektów brakuje, to niestety się rozstajemy. Ale muszę przyznać, że gdy dwa lata temu dałem ostatni rok leszczynie to się wystraszyła i już nie ma z nią problemów. A w tym roku chciałem, żegnać się z czereśnią, lecz na prośbę żony wyrok został odroczony warunkowo... I żeby było śmieszniej to w tym roku była niezwykle obsypana kwiatami. Lepiej dla niej żeby owoce były zadowalające. Więc wniosek jest taki, że niektórych da się zastraszyć a innych nie 

- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1114
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Co zrobic z nieowocującą borówka amerykańska?
Często roślina potrzebuje "szoko/terapi", trza przyciąć, nawieźć... jak człowiek, potrzebuje nieraz "kopa w tyłek" by wrócić na ten tor właściwy 

Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- image
- 200p
- Posty: 272
- Od: 23 lip 2010, o 16:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Myszków/ Śląskie
- Kontakt:
Re: Co zrobic z nieowocującą borówka amerykańska?
Moje, w tej chwili 5-letnie krzaczki borówki , nie miały nigdy ani jednego kwiatka
Odpowiednio nawożone, w słonecznym miejscu, nie wiem co z nimi zrobić.
Chyba się z nimi rozstanę i skończy się moja przygoda z borówkami amerykańskimi. Chyba że, spróbuję jeszcze metody na zastraszanie, w przypadku gruszy, chyba zdała egazmin bo jest obsypana kwiatami a obiecałam jej ubiegłego roku że, pójdzie na kompost 

Odpowiednio nawożone, w słonecznym miejscu, nie wiem co z nimi zrobić.


Pozdrawiam! Róża