300 m2 frajdy

[Mirabela]

Dzisiaj też mogę sobie na to siedzenie przy kompie pozwolić. Jutro jedziemy na działkę. Wreszcie muszę ruszyć dupsko z domu. Witaj! Oj! dzieje się u Ciebie, dzieje. Ale ja bym chciała zobaczyć to wszystko w większej perspektywie.

[Ruda2011]

Mariolko nie wiem dlaczego u Ciebie nie byłam Ubzdurałam sobie że nie masz ogrodu o ja głupia baba A Ty ogrodniczka pełną parą tylko uważaj z paprociami bo ja z nimi walczę parę lat ,oj będę zaglądała i po łapskach sobie dam że wcześniej tego nie robiłam

A toś mnie ubawiła Elu. Masz rację - nie mam ogrodu. To, co widzisz, to nieudolne próby początkującej działkowiczki
Raz lepiej, raz gorzej - uczę się

[Ruda2011]

Dzisiaj też mogę sobie na to siedzenie przy kompie pozwolić. Jutro jedziemy na działkę. Wreszcie muszę ruszyć dupsko z domu. Witaj! Oj! dzieje się u Ciebie, dzieje. Ale ja bym chciała zobaczyć to wszystko w większej perspektywie.

Jesteś następną Mirka, która mnie ubawiła. Jak ja pokażę w większej perspektywie coś co w ogóle jest jak buda dla psa
Dziś byłam na działce i spojrzałam na nią "okiem gościa". Nie podobało mi się to, co zobaczyłam, tak naprawdę to tam nic nie ma.
Jeden kurduplowaty krzaczek tu, drugi kurduplowaty krzaczek tam - jedno wielkie nic.

[ElleBelle]

Oj Mariolka wiem że dałam ciała

[Helios]

Kiedyś, w zamierzchłych czasach szkolnych, były modne pamiętniki i takie np. wpisy"ucz się ucz, bo nauka to potęgi klucz".
Jak widzę stosujesz to w życiu, jestem pod wrażeniem

Nie bądź taka skromna, bo naprawdę dużo zrobiłaś na działeczce, jeszcze sezon, dwa i wejść nie będziesz mogła

[Maska]

Jesteś następną Mirka, która mnie ubawiła. Jak ja pokażę w większej perspektywie coś co w ogóle jest jak buda dla psa
Dziś byłam na działce i spojrzałam na nią "okiem gościa". Nie podobało mi się to, co zobaczyłam, tak naprawdę to tam nic nie ma.
Jeden kurduplowaty krzaczek tu, drugi kurduplowaty krzaczek tam - jedno wielkie nic.[/quote]
Mariolko a te zdjęcia co robiłaś to nie u siebie przecież widziałam roślinki więcej optymizmu a i wsadź te roślinki z parapetu od razu będzie lepiej !!

[Ruda2011]

, jeszcze sezon, dwa i wejść nie będziesz mogła

Balsam na mą duszę
Mam nadzieję, że już w tym roku trochę te rośliny podrosną bo na razie to jakieś nieporozumienie ogródkowe
Rośliny posadzone jesienią obumierają od góry i puszczają nieśmiałe listeczki od ziemi. Dużo wody w Wiśle upłynie zanim urosną.

[goferek]

Ja mam podobne dylematy. Pusto w moim ogrodzie i myślę, że dużo czasu potrzeba, żeby przypominał te iękne ogrody, które tu na FO oglądam ( o ile w ogóle to możliwe), ale damy radę co?

[ElleBelle]

Dziewczyny oczywiście że dacie radę Ja mam ogród malutki i n30 lat a teraz jak wchodze to wydaje mi się pusto tyle mi pomarzło no ale co mam zrobić za moment posadzę trochę doniczek i jednorocznuch i jakoś musi być

[Maska]

Mariolko tak jest z roślinami w jednym roku burza kwiatów i zieleni, a w drugim patyczki i potem znowu zmiana. Dlatego tak czekamy na każdy sezon co też w tym roku będzie kwitło .....

[Ruda2011]

Masko, ElleBelle, Goferku Dzięki za słowa otuchy. Przez kilka dni czułam się jak durna, która napchała sobie głowę teorią, tylko w praktyce nic jej nie wychodzi.
Zwłaszcza, że u wszystkich moich sąsiadów zieleń - zieleńsza, rośliny - bujniejsze, trawa - lepiej skoszona a porządek dokoła - jakby większy
No, popłakałam sobie i już mi lepiej
Idę do Was na spacer - może coś podpatrzę

[imer]

Jeśli chodzi o działkową sąsiadkę to naprawdę dziękować Bogu za taką, podzieli się wszystkim co ma (szczególnie jak Jej więcej wyrośnie) - w zeszłym roku dostałem sadzonki ogórków, w tym piękne karpy dalii i obiecane sadzonki pomidorów, a przede wszystkim to rady, których udziela - tą działkę ma z 20-25 lat, także dokładnie wie co i jak chce tu rosnąć - po prostu bezcenne!

Mariolu a tym, że malutkie to nie przejmuj się wszystko urośnie, ja mam tak samo jak patrzę na działki dookoła (nie wspominając o forumkowych) obok już wszystko wielkie, a u mnie nie rośnie - podłamka pełna. Ale jednak coś czasem się pokazuje.
A wiesz co jest najgorsze?
to jak za często jest się na działce hihihi ja mam czas praktycznie tylko w weekendy i jak tak wpadnie po tygodniu to widać zmiany, w zeszłym roku w tym okresie bywałem co 2 dni i też się wkurzałem że nic nie rośnie!

[Gosia123A]

Mariola czy pomidorki i ogórki już sadziłaś

[ElleBelle]

Kurcze pomidorki ,ogórki to co roku albo udadzą się ,albo nie Mój syn dzisiaj wycioł ,wierzbę którą formowałam przez naście lat, widziałam że jemu było smutno, a mnie

[Ruda2011]

Imer - jest tak, jak mówisz Mam wrażenie, że powinnam bywać tam rzadziej, wtedy coś zobaczę. Ale, w zasadzie działka została kupiona, żebym nie zwariowała po przeprowadzce "ze wsi do miasta" czyli z domu do bloku. Będę tam miała perz czy wymyślne rośliny ..... mało istotne . To tylko FO tak mnie rozwydrzyło że chce mi się więcej, lepiej, taniej
ElleBelle
Gosiu123A - pomidory stoją w domu i czekają na "po ogrodnikach". Ogórki padły wszystkie po pierwszej próbie hartowania . Kupiłam nowe nasiona Polan F1 i posieję do gruntu. Na torebce napisane "siać po ogrodnikach" i dokładnie tak zrobię. Nauczyłam się, że nadgorliwość gorsza od faszyzmu
Dziś pogoda jest, jaka jest - siedzę więc w domu - szkoda ,po tygodniu "wpadania na działkę aby podlać", no, ale siła wyższa. Ten zimny front, jak co roku przejść musi i choćby nawet - nic to nie da.
Rozsadziłam moje Żyworódki. Każda dostała wypasione M1. Teraz mają pracować " na swój ZUS"



Z przyjemnością stwierdzam, że Stefanotis, którego kupiłam w lutym w OBI na takiej już wyprzedaży - wyprzedaży ( za 50 gr ) odbił na "biohumusie", rozpanoszył się razem z Hoją na kuchennym parapecie i ...... ha, ha, ha ..... przymierza się do kwitnięcia. Chleje wodę jak pijus - podlewam go co dzień a on .....



Będąc na spacerze z psem ( mojej sąsiadki bo chora ) zobaczyłam kwitnące pięciorniki - wcześnie, prawda ?



oraz bardzo dziwnie wyglądające zwierzę - jakiś mutant



mówiący głosem dziewczęcym i zachwalający biuro podróży