Cyprysik ( Chamaecyparis) Uprawa, nawożenie - 1cz.

pogotowie ogrodnicze · Post » 11 lis 2005, o 15:48

nemo56 pisze:słyszałem, że cyprysy, to najszybciej rosnące drzewa.
Nawet mówi się: "wyprysł jak cyprys".

cyprysik z cyprys to dwie różne rośliny
cyprysik
chamaecyparis -szyszki 5-12 mm dł dojrzewają w 1 roku,liścienie 2,
pedy płaskie ,odporne na mrozy
cupresus-szyszki 3-4 cm dł dojrzewają w 2 roku, liścienie 3-4; pędy w przekroju 4 kątne ,wrażliwe na mrozy

Janusz

nemo56 · Post » 11 lis 2005, o 16:15

spojrzyj na tytuł

pogotowie ogrodnicze · Post » 11 lis 2005, o 16:31

tytuł jest CYPRYS a omawiany był CYPRYSIK chamaecyparis lawsoniana mix

Janusz

nemo56 · Post » 11 lis 2005, o 17:17

więc trzeba pisać precyzyjniej

wkizet · Post » 11 lis 2005, o 18:43

Swego czasu w hipermarketach sprzedawano mase cyprysikow, praktycznie za grosze. Dokladnie odmiane 'Ellwoodii'. Ludzie kupowali nawet na zywoploty. Rosliny te byly sprowadzone z Holandii i 90 % wymarzlo.
Zastanawiam sie czy byla jakas etykieta skad pochodzi ta roslina? Czy z naszej rodzimej produkcji czy moze importowana. jeśli rosnie w pomaranczowo-brazowej doniczce to na 90 % import z Holandii. jeśli jest tak piekna jak z obrazka to tym bardziej.
Na koniec dodam, ze sa odmiany Lawsona mniej lub bardziej odporne w naszym klimacie.

aniawoj · Post » 11 lis 2005, o 18:50

Mnie "Ellwoodii" padło w 100%- nareszcie wiem dlaczego!!!

wkizet · Post » 11 lis 2005, o 19:01

Przykro mi z powodu padniecia, choc to slowo nie podoba mi sie jak i tego odkrycia.

janusz · Post » 11 lis 2005, o 22:14

wkizet pisze: Na koniec dodam, ze sa odmiany Lawsona mniej lub bardziej odporne w naszym klimacie.

Mógłbys podać te bardziej?

I na ile bardziej?

Janusz

aniawoj · Post » 11 lis 2005, o 22:17

No właśnie- a jaka jest "Erecta Aurera"?

jaJacek · Post » 11 lis 2005, o 23:26

Odmiana 'Alumii' jest chyba wystarczająco odporna by wytrzymywać Polskie zimy znam kilka 20-30 letnich egzemplarzy - czyli takich które przeżyły na mazowszu kilka zim "stulecia"

wkizet · Post » 12 lis 2005, o 08:05

Wydaje mi się, że najmniej odporne są 'Ellwoodii' i od niej pochodzace. W moich okolicach tez cierpi z powodu mrozow 'Pygmea Argentea', odmiana karlowata.
Inne odmiany radza sobie lepiej, ale i wspomniany 'Alumii' posadzony u sasiadki jako zywoplot strasznie ucierpial kilka lat temu. Wszystkie pedy z wystawa poludniowa byly przemarzniete.

pogotowie ogrodnicze · Post » 12 lis 2005, o 22:19

wkizet pisze: ale i wspomniany 'Alumii' posadzony u sasiadki jako zywoplot strasznie ucierpial kilka lat temu. Wszystkie pedy z wystawa poludniowa byly przemarzniete.

To o czym piszesz to nie były skutki wymarznięcia
Takie straty wynikły z wysokich temperatur podczas gdy system korzeniowy znajdował sie jeszcze w stanie zimy /nadmierna transpiracja i odwodnienie+ silne nasłonecznienie) dlatego od wystawy południowej

Janusz

aniawoj · Post » 12 lis 2005, o 23:04

Czy wobec tego ,gdyby te cyprysiki były mocno podlane, ta sytuacja nie miałaby miejsca?

Co się wobec tego stało z moimi "Ellwoodii"- posadzone na wiosnę ,podlewane po zimie zaczęły wszystkie zasychać?

janusz · Post » 12 lis 2005, o 23:17

aniawoj pisze:Czy wobec tego ,gdyby te cyprysiki były mocno podlane, ta sytuacja nie miałaby miejsca?

Co się wobec tego stało z moimi "Ellwoodii"- posadzone na wiosnę ,podlewane po zimie zaczęły wszystkie zasychać?

Zamarznięcie wody w ziemi zimą to to samo co susza. Roślina po prostu nie moze pobierac wody.
A poz tym to te nieszczęsne, nie wytrzymałe na mróz "Ellwoodii" .....

Janusz

pogotowie ogrodnicze · Post » 12 lis 2005, o 23:18

aniawoj pisze:Czy wobec tego ,gdyby te cyprysiki były mocno podlane, ta sytuacja nie miałaby miejsca?

?

Gdyby na przyszłośc powtórzyła sie taka sytuacja ze gleba jest jeszcze zmarznieta a już wystepuja wysokie temperatury i silna operacja słoneczna to jedynym skutecznym sposobem jest częste zraszanie roślin w celu ograniczenia transpiracji ewentualnie wykonanie oprysku środkiem na bazie oleju parafinowego

Co się wobec tego stało z moimi "Ellwoodii"- posadzone na wiosnę ,podlewane po zimie zaczęły wszystkie zasychać

jeżeli zostały posadzone przed okresem" fenologicznego pekania pąków u świerka" to miały do tego prawo
poniewaz system korzeniowy nagozalążkowych ma inny cykl rozwoju w porównaniu z okrytozalążkowymi

Janusz