Abecadło ogrodowe

[AGNESS]

Zytko prześliczne kolory hiacyntów, muszę koniecznie dosadzić ich sobie jesienią, bo mam tylko 2 kolorki....a one wszystkie takie piękne

[lora]

Zytko zaglądam zaglądam a Ciebie tu nie ma...

[elsi]

Myślę, że po hiacyntach to już tylko wspomnienie pozostało
a cóż to, nowych zdjęć nie ma???

[Wanda7]

Witaj, Zytko, ależ u ciebie obfitość tych wszystkich cebulowych. I hiacynty, i narcyzy, i tulipany. No i w rozmaitych kolorach. Też tak chciałam mieć wiosną. Kupiłam jesienią dużo różnych cebul, zwłaszcza pachnących hiacyntów. I nic z tego nie wyszło. Pogniły, pomarzły. Jak jeszcze nigdy dotychczas w moim ogrodzie. Czasem czuję się taka zniechęcona...

[beatann]

Zytko cebulowe piękne ,tylko można pozazdrościć . Moich większość trafiło. A tak w ogóle to z tęskniłam się za Tobą mam nadzieję że przybędziesz na spotkanie u Joli.

[Zyta]

Witam moich miłych Gości.
Piękna jest wiosna. Codziennie coś nowo rozkwitającego w ogrodzie dostrzegam i cieszę się bardzo.
Zdrowie zawodzi a na dokładkę wiązadło w prawej stopie poszło a zabieg w mojej sytuacji nie jest wskazany. A zalecenia to leniuchowanie.
Podczytuję Wasze wątki, więc w miarę możliwości jestem powiedzmy - prawie na bieżąco.
Milczę i nie odzywam się bo nie chcę wywodzić się na ten temat tu na forum...sama jestem znużona wędrówką: szpital - dom.

Liczyłam że zbiorę siły i stawię się u Agi - 'Patkazy" aby zasilić w swój głos na zgodne "100 lat"

Tadek - dziękuję za wsparcie i prezenty pozostawione u Janusza - "drozd"

Jolu biały narcyz z dużą trąbką od Ciebie kwitł pięknie, nawet pokicałam i zrobiłam mu zdjęcie ale nie zdążyłam go wstawić na forum.

A hiacynty też tak samo wącham.

Eliza - dziękuję. Przykro mi że Ci wymarzły narcyzy i przyznam że spotkałam się z taką sytuacją po raz pierwszy.

Agnieszko moje hiacynty się dzielą i drobnica powstaje co roku kupuję nowe i dosadzam bo zapach ich lubię w ogrodzie.
W domu unikam bo nie znoszę intensywnego zapachu.

Misiu jestem ale jakoś zamilczałam, abym nie była wywołana do tablicy.
Bo co ze mnie za gospodyni jak warzywa jeszcze nie posiane.

Elu zdjęcia są w folderze tylko folder udostępnić odwiedzającym.
Moje pomidorki po pikowaniu odżyły. Będzie czym się pochwalić. Jestem ciekawa...-
Kilku nowych odmian. Zakupiono mi na tą okoliczność nową szklarenkę, obecnie jest w montażu.

Wandziu mnie cebulowe znoszą więc staram się je systematycznie powielać.
Gorzej jest z bylinami - za późno ich pokochałam i jestem z nimi na bakier, staram się jak mogę nadrobić zaległości i ściągam to co komu zbywa.

Beatko ja też tęsknię za Wami. Miałam nadzieję że uda mi się oszukać zdrowie i stawię się w ostatniej chwili u Agi.
Nie wyszło. Może ten z Góry będzie łaskawszy i u Joli wszystkich uściskam. 9. 05 mam biopsję a po niej za tydzień znowuż Zamość.

Dla rozweselenia wątku część moich tulipanów:





Rozkwitł mi "Zawilec pełny"...

[tade k]

Zyciu , tulipany mamy podobne , pełnych nie mam . Najbardziej lubię te ,, w mazaje''.Nie wiem co się stało hiacyntom. Część zdążyła zakwitnąć,a kiedy zaczęły się upały reszta zatrzymała się we wzroście, chyba już po nich.

[hutkow]

Witaj Zytko!
Widzę,że Twój ogród jest przygotowany do wizyty nawet dla najbardziej wymagających znawców kunsztu ogrodniczego.Ale mając w domu takiego znawcę uprawy roślin jak Kazio to nie było nic trudnego.Gorzej dla nas amatorów,którzy takiej wiedzy nie posiadają i muszą podglądać na forum.
A tak na poważnie to masz ładnie,porządnie wszystko poukładane jak w pudełku.
Pozdrowienia od całej załogi ogrodu leśnego dla Ciebie i Kazia

[iga23]

Zytko, tulipany przepiękne, będziesz w Sulejowie?

[jola1]

Zytko tulipanki cudne.Mam nadzieję że zdrowie się poprawiło bo jak się chce robić nowe oczko to zdrowie musi być.

[Tajka]

Zytuś bardzo Ci współczuję problemów ze zdrowiem.
Nie ma nic gorszego od tego, gdy zakradnie się choroba.
Brakowało bardzo Ciebie u Agi i Twojego poczucia humoru .
Tulipany masz cudne . Pozdrawiam Cię serdecznie i dużo zdrowia życzę.

[Comcia]

Zytko - lubelskie w tym roku górą !
Dolny Śląsk miał za ciepło, potem mrozy bez śniegu i pomarzło sporo roślin, nawet tulipany, narcyzy i krokusy.
A u Ciebie tak kolorowo, że aż oczy się rwą do takich widoków.

[Zyta]

Witam. miłych Gości.

Chcę się Wam pochwalić że hortensja od Ewuni z Zamościa żyje i to jedyna którą posiadam.
Wcześniejsze wszystkie umarzły tak jak bzy - zostały wspomnienia.

Tadek roślinki od Janusza - "drozd" odebrałam. Cieszę się i nie dziękuję.
Telekomunikacja przebudowuje linię przesyłową i państwo "drozd" z uwagi na brak internetu przysiadują
w swoim pięknym ogrodzie wypatrując a nóż może pojawi się jakieś niepożądane zielsko.
Dostałam od Janusza też porcję roślinek... nie dziękując kłaniam się Wam.

Zosiu i Edziu pozdrowienia przekazane i z rewizytą w odwiedziny skoczę na jednej nodze, bo drugiej wiązadło siadło.
Przesyłam

Iguś Chciałabym - bardzo byś w Sulejowie ale pewnie posłucham lekarzy i w domu przesiedzę.
W poniedziałek odwiedzi Cię Iwonka z firmy "Syngenta" (wybiera się do nas)... aby po drodze odebrać moje żurawki.
Jutro skontaktuję się z Tobą w tej sprawie.

Jolu Zamówione na Allegro Oczko Wodne dotarło uszkodzone z dziurą na trzy palce i licznymi nakłuciami.
Reklamowałam i nie chcę już kupować kota w worku na Allegro teraz modlę się aby pieniądze do mnie wróciły.

Reniu do Joli chociażby z nogą na temblaku to planuję wparować.
...a humoru nigdy za wiele.
Oby czereśnie już dojrzały... - bo już ślinka toczy się gdy wspominam Jolę.

Mariolo u nas wypadają co roku drzewa owocowe i łezka kręci się w oku gdy zapada decyzja o kolejnym ścięciu drzewa.
Czereśnie wszystkie pomarzły a z trzech młodych kupionych w ubiegłym roku żyje jedna.





...- kupiłam to coś powyżej w ubiegłym roku w Sitnie... - czy to "Czosnek Niedzwiedzki", zapomniałam co to za olbrzymi liście.

Odwiedzającym dobrej Nocki życzę.

[AGNESS]

Zytko ten pełny zawilec jest przepiękny, nie miałam pojęcia, ze takie cudeńko istnieje
Tulipany super, u mnie już prawie wszystkie przekwitły, zostało tylko kilka najpóźniejszych kępek....same żółte

[tade k]

Zytuś , niiech Ci rosną Ten czosnek to karatawski . Szkoda , że do Sulejowa nie jedziesz Ale cóż , zdrowie ważniejsze . Jeszcze będą okazje do spotkań.