śliczne foty ogrodu, piękny jest ten biały krzew kilka stron do tyłu, taki oblepiony cały kwiatami. Zazdroszczę Wam takiego spotkania i to jeszcze jaką piękną pogodę mieliście, jak na zamówienie, hihi ja to pewnie tam chodziłabym z kajecikiem i zapisywała Wasze rady, bo po dwóch latach ogrodowych improwizacji, nadal jestem zielona, dobrze że to forum istnieje, kopalnia wiedzy i serdeczności. Może jak będzie takie spotkanie za rok to i ja się wybiorę.
Keetee pisze:Hej Gosia
u mnie słonecznie od rana , jeszcze troche powalczymy z chwastami i będzie luz , wychylam kawusie i idę podlewać
miłej niedzieli
Gosia co sie dzieje z Marzenką coś jej nie widac już tak długo
Dorotko to u Ciebie nie padało? U nas kolejna noc deszczowa jak na zamówienie z efektami
Marzenka mnie martwi-będzie na zjeżdzie?
Gosiu a u Ciebie dna nie widać w portfelu-kupuje i kupuje same piękności. Zamień sie ze mną na M
Witaj Aniu,ja czekam jak zwykle na wystrzał jednorocznych,bo bez nich ogród jest smutny.Owszem mam sporo bylin,ale one miejscami kwitnąokoło 2 tygodni i koniec,a jednoroczne od czerca prawie do jesieni.
Dorotko,nie mam pojęcia co z Marzenką,nie odzywa się chyba w żadnym wątku,pewnie zakopała się na działce.U mnie wczoraj cały dzień padało i teraz zaraz lunie,bo czarno się zrobiło.Niech pada,zaoszczędzę czas z podlewaniem,a taki deszcz to balsdam dla mojej trawy.
Iwonki,to baiałe to tawuła.Kupiłam u Szmita teraz 3 sztuki jeszcze jako ścianę przy siedzisku grilowym.U Szmita bedzie jeszcze spotkanie lipiec-sierpień to może się wybierzesz?Iwonko,mój ogród ma teraz trzeci rok i to jedna część najstarsza.Tu,gdzie gril i cała strona od lasku była robiona przez całe lato ubiegłego roku i końca nie widać.
Ewa,Marzenka pewnie przyjedzie na zjazd,teraz każdy ma mniej czasu na ogród,zwłaszcza jak ma się pracę zawodowoą i małe dziecko jak ona.Poza tym cudze chwalicie swego nie znacie,każda chciałaby mieć ideała,a takich nie ma,bo same nimi nie jesteśmy.Ogolnie dobry człowiek z niego.
Ewa,ciekawe i bezpieczne,bi na odległość nikt nikogo nie zna.
Gosiu, nawet bez kwitnących jednorocznych masz już dużo kolorów w ogrodzie. Zakątek do grilowania coraz ładniejszy, zawsze podziwiam twoje kamienie. Trawa też coraz bujniejsza, jeszcze trochę deszczu i słońca i będzie wzorcowa. Modrzew na pniu cudnie wygląda. Smagliczka rośnie chyba w gazonie, dlatego wydaje się taka wysoka?
U mnie też zrobiło się zimno, wczoraj padało i dzisiaj tak samo. Szkoda, bo zamierzałam przez te dwa dni popracować w ogrodzie.
Małgosiu, naprawdę pracowita z ciebie kobita...pniesz do przodu...i podziwiam Cię za tę rozmaitość roślin. Ja mam nie wiele i nie mogę spamiętać jak opiekować się nimi, żeby były coraz ładniejsze i dorodniejsze.
Coraz piękniejszy twój ogród...
Małgosiu, to chyba jednak nie jest fiołek afrykański, chociaż liście ma prawie identyczne, ale jakby za duże jak na fiołka. Poza tym te przekwitnięte kwiatki są jakieś inne niż u fiołków. Mimo to spróbuj ukorzenić liść tak jak ci mówiłam. Poszukam jeszcze w necie co to może być, bo mam pewne podejrzenia.
Ten kwiatek to mi wygląda na taki z dużymi dzwonkowatymi kwiatami tylko za diabła nie pamiętam nazwy często jest w kwiaciarniach no nie wiem czarna dziura w pamięci.