Ania i znowu.. róże :)

Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ania i znowu.. róże :)

Post »

Witaj Aniu, u mnie tez pokazały się pierwsze pąki. Jak zwykle pierwsza jest Scartet Moss, ale są też na Gartentraume, Chipendalle, MW a nawet na wielkokwiatowym Pink Peace. Niestety mszyce też są i to sporo. Musiałam sięgnąć po chemię, mydło nie dawało im rady :( Zasychają mi niektóre młodziutkie pędy róż, szkodnika niby żadnego nie zauważyłam, nie wiesz co to może być?
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ania i znowu.. róże :)

Post »

Octavia Hill ;:167 Spirit of Freedom ;:167 The Prince ;:167 The Wedgewood Rose ;:167
Dwie pierwsze mam jeszcze do zdobycia, kwitnienia dwóch kolejnych nie mogę już się doczekać :tan
Pąki bardzo ładnie się rozwijają, teraz pewnie co dzień będziesz odkrywać nowe, ta radość ;:3
Awatar użytkownika
Tosia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12603
Od: 13 mar 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chorzów

Re: Ania i znowu.. róże :)

Post »

;:oj Aniu, u mnie jeszcze pączków nie ma, albo ja nie umiem patrzeć. Cieszę się jeszcze z tulipanów ;:196 :wit
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ania i znowu.. róże :)

Post »

Majuś, już poprawiłam, dzięki :D

Gosiu ;:196

Dorotko,
u mnie też czasem zasychają wierzchołki, ale tylko początkiem sezonu, nie wiem czemu, może za szybką chcą rosnąć i brakuje im sił po zimie?

Asiu, pokazujące się pąki to niesamowita radość ;:138

Tosiu, lada dzień zobaczysz pierwsze pąki. Nie ma ich, nie ma.. a potem nagle są :uszy

Odbijająca Cornelia
Obrazek

i Aloha
Obrazek

R. Glauca, od Ewuni ;:oj
Obrazek

I tak kończą niektóre róże :(
Dopiero teraz, w ciągu kilku dni uschła na amen ;:145
Obrazek
W taki sam sposób rok temu padła mi Nahema.

-- N 06 maja 2012 14:50 --

A to co?
Mam kilka takich gniazdek na dzikiej róży, kilka dni temu tego nie było. Chyba ;:24
Obrazek
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ania i znowu.. róże :)

Post »

Byłam dziś w ogrodzie botanicznym i widziałam podobne gniazda, ale wydawało mi się, że to nie na róży tylko innym krzewie (były tam straszne zarośla) ale teraz to już sama nie wiem. Nie zwróciłam na to większej uwagi, byłam zajęta foceniem róż.
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ania i znowu.. róże :)

Post »

Aniu, czy to nie jest przypadkiem szypszyniec rózany? Zobacz tutaj http://www.oczarjk.pl/index.php?act=272/
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ania i znowu.. róże :)

Post »

Tak Dorotka ma rację to jest to. ;:108 musisz wszystkie wyciąć i spalić. :twisted:

Moja Dames de Chenonceau coraz ładniejsza i chyba ma pączki. Ciekawe co stało się z Twoją :? Mnie się przydarza że róża wypuści nowe listeczki i zielone zaczynają więdnąć i schną mimo że pędy zielone, już mam takie dwie róże. ;:145
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ania i znowu.. róże :)

Post »

Rzeczywiście, szypszyniec może być. Miałam go w ubiegłym roku na Icebergu ale szybko zauważyłam, zidentyfikowałam, obcięłam i spaliłam. Tylko, że u mnie narośle było małe (ok. 1,5 cm) i zielone - tzn. młode. Wygląda na to, że na Twojej róży jest już kawałek czasu. Oglądałaś tę różę wcześniej, nie było tego?
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ania i znowu.. róże :)

Post »

Tak mi się wydaje też, że to szypszyniec, miałam już kilka razy je na dzikich różach, ale zwykle były dużo mniejsze. A kilka dni wcześniej oglądałam różę i nie widziałam nic takiego.
Może przeoczyłam, na tle żywej zieleni stały się bardziej widoczne ;:24

Dames wygląda, jakby miała werticiliozę, bo zaczęła najpierw czernieć u podstawy, gałęzie zaczęły schnąć i w dosłownie w kilka dni poszła cała.
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ania i znowu.. róże :)

Post »

Aniu, :roll: To może z tego samego powodu padła moja American Pilar. ;:202 Co z tym robić :?:
na razie szypszyńca nie zauważyłam, ale dobrze, że tu zajrzałam. Teraz będę zwracała i na to uwagę.
:wit
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Ania i znowu.. róże :)

Post »

dla mnie to tez nowy szkodnik - muszę o nim poczytac.
Szkoda Damen...
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Ania i znowu.. róże :)

Post »

Moj WC pojdzie chyba na kompost :roll: Niby pedy ma zielone ale wypuszcza mi znieksztalcone liscie, jedna Mme Isaac zreszta tez tak ma. Poobrywalam liscie, za trzecim podejsciem obrywania Isaac-zka zaczela puszczac juz normalne ale WC mi zamiera - pedy zrobily sie zoltawe i chyba zdechnie :evil:
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: Ania i znowu.. róże :)

Post »

Widać, że zima i wczesna wiosna nie była łaskawa dla róż we wszystkich ogrodach, powoli odbijają a niektóre wymagają wykopania. U mnie na szczęście tylko 2 (ale ja mam zdecydowanie mniej róż): Olimpic Palace, okrywowa Sonnenschirm.
Mam już upatrzone zamieniki, ale na razie jeszcze się wstrzymuję.

Chciałabym kupić czerwoną angielkę - przejrzałam ofertę Davida Austina i mam zgryz:
jako czerwone uznaje następujące odmiany:
Benjamin Britten (mam)
Falstaff, LD Brathwaite, William Shakespeare 2000 (zdaje się, że mocno chorują)
Munstead Wood (to nie jest dla mnie czerwień, choć kolor piękny)
pozostają czerwone, które by mi pasowały, ale miejsce w ogrodzie jest tylko jedną różę tj. Darcey Bussell, Noble Antony, Tess of The d'Ubervilles, The Dark Lady.
Aniu - czy coś mogłabyś powiedzieć o tych czterech ostatnich różach? czy rzeczywiście są czerwone, czy chorują itp.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 887
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ania i znowu.. róże :)

Post »

No to super wieści z tą Oktawią ;:138

Spirit of Freedom ;:167 Tchaikovski Veronique B. The Wedgewood Rose Przepiękne!
Stile '800 też śliczna. Wszystkie są piękne!


I czemu "miał być" The Pilgrim?
Moje dzisiaj przyjdą i bardzo boję się czy nie jest za późno by ładnie się przyjęły.

dodad U mnie Chipendalle była pierwszą, która zakwitła.
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Ania i znowu.. róże :)

Post »

:wit Też już mogę podsumować straty po zimie. Całkowicie padły mi dwie róże: Hokus Pokus kupiona u Bogdana na all, której nie pomogło przesadzenie do donicy oraz Mr. Lincoln- marketowy, który wypuścił pąki a potem obumarł.
Jest jeszcze kilka niepewnych, ale tych z wiosennego sadzenia od Schultheisa.
Ogólnie róże z polskich szkółek mają się bardzo dobrze nawet te wiosenne.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”