Grunt po piesku.
Grunt po piesku.
Czy ogródek,gdzie załatwiał się mój piesek nadaje się pod uprawę pomidora i ogórka? Jest tam jego wc,czy nie zaszkodzi to roślinkom?
A co stało się z jego odchodami. Zostały przez Ciebie uprzątnięte czy też zaryłaś je? Psie odchody nie powinny być używane jako nawóz. Jeśli nadal znajdują się w ziemi, nic ogórkom i pomidorom stać się nie powinno, ale najlepiej dosypać trochę ziemi, aby przykryć je. Powinnaś też nauczyć pieska, że warzywniak to nie jego wychodek.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Ale krowy maja siedem żołądków i dłużej trawią to co zjedzą 
Poza tym krowę zjadasz nawet na surowo, w postaci tatara, a psa?
A tak serio, to obornik pod krzewy daje się w postaci przegniłej, przekompostowanej, bez groźnych dla życia i zdrowia bakterii. A ogrodu, szczególnie ziołowego czy warzywnego NIE zasila się fekaliami ludzkimi ani psimi właśnie z powodu takiego zagrożenia.

Poza tym krowę zjadasz nawet na surowo, w postaci tatara, a psa?
A tak serio, to obornik pod krzewy daje się w postaci przegniłej, przekompostowanej, bez groźnych dla życia i zdrowia bakterii. A ogrodu, szczególnie ziołowego czy warzywnego NIE zasila się fekaliami ludzkimi ani psimi właśnie z powodu takiego zagrożenia.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- dtlissa
- 200p
- Posty: 382
- Od: 29 mar 2007, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
hmm w niektorych kulturach jedza sie i psy... mysle, ze nawet i na surowo.
Pamietajcie nie tylko co w PL jest norma, wszedzie indzie tez jest norma.
Pamietajcie nie tylko co w PL jest norma, wszedzie indzie tez jest norma.
Witam w ogrodzie... (NL1)
A no krówce też się mięsko trafi
Przecież jak zje pajączka który był w trawie to go nie wypluwa 
A nawiązując do psów: W kale psów (nawet pomimo ich odrobaczania) znajduje się wiele jaj pasozytów, często trudnych do wyleczenia tj. T. vulpis. Jaja takie mogą leżeć w ziemi nawet kilka lat i są nadal "czynne". Jeśli spadnie Ci ogórek na ziemię to jaką masz pewność, że np. przez jego pęknięcie nie wpadły tam jakieś jaja?


A nawiązując do psów: W kale psów (nawet pomimo ich odrobaczania) znajduje się wiele jaj pasozytów, często trudnych do wyleczenia tj. T. vulpis. Jaja takie mogą leżeć w ziemi nawet kilka lat i są nadal "czynne". Jeśli spadnie Ci ogórek na ziemię to jaką masz pewność, że np. przez jego pęknięcie nie wpadły tam jakieś jaja?
Pozdrawiam
Michał
Michał