Moje "zaczarowane" kwiaty - kolekcja Haliny - 2cz.

[zuzulec]

Halinko,

i u Ceibie cudowności. Musze tutaj częściej zaglądać. Choćby do "starych" znajomych.

buziaki

[Art]

Halinko, Twoje Paphiopedilum wardii ma śliczny kwiat ! Te jego wzorki i połączenie kontrastowych kolorów są niezwykłe.
Mam nadz., że podobnie jak u mojego, kwiat okaże się bardzo trwały i długo pozwoli na siebie patrzeć

Pozdrawiam cieplutko

[orange30]

Może kogoś zaineresuje ta wiadomość, ale niestety Paph. vardii nie jest aż tak bardzo trwały w kwitnieniu jak inne moje sabotki. Dokładnie cieszył mnie tylko 1 miesiąc, dosłownie - miesiąc. Alleee, może będzie ponowne kwitnienie za rok

[Henrykbb]

Halinko,jest przysłowie,że małe jest piękne.
A dla storczyków chyba inne:piękne jest krótkotrwałe.

Alleee, może będzie ponowne kwitnienie za rok

...a może zrobi niespodziankę i zakwitnie szybciej. Życzę Ci tego.

[aventia]

Przejrzałam na raty cały wątek, nacieszyłam oczy tymi pięknościami. Masz wspaniałą kolekcję!
Dla mnie absolutnym hitem jest Haraella odorata. Piękna Mam słabość do takich drobinek. Ale chyba nie tak łatwo ją zdobyć. Teraz szukałam na szybko w internecie i znalazłam tylko na jednej zagranicznej stronie.
Może masz jeszcze jakieś jej zdjęcia?

[orange30]

Miło mi, że ktoś zagląda do mojego zakurzonego wątku. Większości okazów już nie posiadam, "pożarła" choroba. Mam kilka storczyków tylko, ale już tak się nimi nie przejmuję jak kiedyś Oczywiście Haraella odorata też już odeszła do wiecznej krainy. Pozostało kilka Phalaenopsis i małe co nieco z sabotków oraz kilka innych pojedynczych egz.
Jak znajdę chwilkę wolną to wstawię aktualne kwitnienia

[Martika68]

Większości okazów już nie posiadam, "pożarła" choroba.

Z przykrością czytam,że straciłaś storczyki.Jaka to choroba pożera kolekcję ?
Jakie były objawy?

[orange30]

Wpadam na chwilę z zaległymi fotkami

Te pierwsze fotki dedykuję Kamili/Baryczka - Kamilo to od Ciebie ofiarowane keiki w czerwcu 2009r.



Na trzeciej fotce, to mój kiedyś tam sobie kupiony wielkokwiatowy Phal. ma ciut bardziej intensywnie wybarwiony "środeczek"

Ceratostylis rubra



Leptotes bicolor



Phal. fasciata cały czas przedłuża kwitnienie na starym pędziku, a już wypuściła nowy, dorodny




Spójrzcie proszę na ostatnią fotkę. Celowo ją zamieściłam, żeby pokazać, iż choróbsko nie odpuściło, pojawia się i znika, ale juz nie stosuję żadnych oprysków, szkoda zdrowia. Co ma być to będzie

Miłego oglądania

[AnnaL]

Halinko powaliłaś mnie na kolana no no takie cudowności chowane w zaciszu mieszkanka. Piękne kwitnienia aż nie chce się oczu odrywać.

[Martika68]

Caratostylis śliczny,ja ciągle nie mogę się doczekać kwiatów,choć to podobno chętny do kwitnienia gatunek.
Leptotesik,wiadomo - zawsze zachwyca swym delikatnym pięknem.
Ale mnie wpadł o oko Phal. fasciata.To jest gatunek na który muszę zapolować!
A co do tego chróbska to chyba jakiś wirus,a z nimi to walka racze jest beznadziejna .

[Henrykbb]

Halinko,martwisz mnie,a właściwie przerażasz tym listkiem.Czyli za bardzo nie ma nadziei.

Biały,wiadomo,klasyka wśród hybrydek,i to każdy z pokazanych.
Pozostałe to tez klasyka ale inna bo do podziwiania u fachowców,właśnie takich jak Ty i jeszcze paru innych.

[Merghen]

Nie wiem Halino czy zdjęcie listka nie przedstawia efektów żerowania wciornastka? Moje liście wyglądały bardzo podobnie a teraz, po zastosowaniu tablic lepowych zimą a latem roślin owadożernych i wykorzystaniu Bioseptu Active następne liście są zdrowe a roślinki ładnie się rozrastają. Niestety walka z tym paskudztwem trwała ponad rok (wtedy nastąpił skomasowany atak wciornastka) ale chyba już wyszliśmy na prostą.

[Arkadius121]

Przepiękne okazy-gratuluję,pozdrawiam

[orange30]

http://persjado.za.pl/zyczenia/kartki/b ... ie2/14.htm

[Baryczka]

Te pierwsze fotki dedykuję Kamili/Baryczka - Kamilo to od Ciebie ofiarowane keiki w czerwcu 2009r.

Halinko, ależ mam refleks, niczym szachista Dziękuję Ci serdecznie, prawdę mówiąc zapomniałam, ze w ogóle coś ode mnie masz. Mam wrażenie, ze od tego czasu minęły cale lata świetlne! Ile się od tego czasu u mnie zmieniło, ile wydarzyło. Cieszę się, ze mi o tym przypomniałaś i oczywiście bardzo mi miło, że storczyk u Ciebie zakwitł- widzę, że wstydu mi nie przyniósł

Wpadł mi w oko ceratostylis rubra- ależ z niego perełka. Pamiętam, gdy kwitł u Ciebie pierwszy raz- dla mnie to była wtedy wyższa szkoła jazdy w temacie storczyków innych niż Phal., a dziś pomyślałam, ze może by z nim spróbować współpracy

Halinko, odłóż na chwilę Twoje robótki i pokaż, co teraz się dzieje u Ciebie na parapetach ;)