Grusza - choroby i szkodniki
-
- 200p
- Posty: 206
- Od: 21 lip 2009, o 09:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Tu masz program ochrony drzew owocowych w zależności od fazy wegetacji: http://ogrody-talarczyk.pl/terminarz/owocowe_1.html
- ikona30
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 12 kwie 2012, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Starachowice
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
witam,
mam problem z moją młodą gruszką ,zauważyłam dziś na listkach jakieś jasne kropki wypukłe,myslę że coś ją bierze ,tylko nie wiem co,bardzo bym prosiła o jakieś wskazówki, i na niektórych listkach zauważyłam pod spodem małe pomarańczowe "coś"-bardzo liczne-te listki były pozwijane.Zdjęcia może nie są dobrej jakości ale może cos uda się komuś dojżeć.
tu właśnie to "coś"
na zdjęciu jednak go nie widać ,są za malutkie
a tu kropki

mam problem z moją młodą gruszką ,zauważyłam dziś na listkach jakieś jasne kropki wypukłe,myslę że coś ją bierze ,tylko nie wiem co,bardzo bym prosiła o jakieś wskazówki, i na niektórych listkach zauważyłam pod spodem małe pomarańczowe "coś"-bardzo liczne-te listki były pozwijane.Zdjęcia może nie są dobrej jakości ale może cos uda się komuś dojżeć.
tu właśnie to "coś"

a tu kropki


może kiedyś i mój ogród będzie taki jaki sobie wymarzyłam ...
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1018
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Wygląda jak wzdymacz gruszowy. Proszę poczytaj tutaj o tym:
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=551
Pozdrawiam serdecznie
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=551
Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8044
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Wzdymacz pewnie przywleczony ze szkółki. Większosc preparatów do zwalczania przędziorków niszczy te roztocza. Z selektywnych to; peropal 25WP, torque 50WP, cascade 050EC, mitac 200EC, magus 200EC, sanmite 20WP.Oprysk musi być bardzo dokładny, i od spodniej strony lisci. Oprysk też kilkakrotny (3x), i raczej prepatem innym niż poprzednio. Nie wiem jak z dostępnoscią w sklepach ogrodniczych tych preparatów, może którys z nich dostaniesz.
Pozdrawiam! Gienia.
- ikona30
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 12 kwie 2012, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Starachowice
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści


może kiedyś i mój ogród będzie taki jaki sobie wymarzyłam ...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8044
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Ikona, pewnie jeszcze na nią nie pora. Możesz popróbować i zmusić ją do kwitnienia przyginając ostrożnie gałązki do poziomu, sznurkami do szpilek w ziemi (nie do pnia). Na gałązce zawiąż luźno troczka a od troczka sznurek do szpilki. Tak przygięte trzymaj do lipca. Cos się tam dzieje z cukrami krążącymi w drzewku, ale ja Ci tego nie potrafię wytłumaczyć. Nie wygląda to zbyt estetycznie ale jest skuteczne. W ten sposób zmusiłam moją 5-cio letnią gruszę (Generał Leclerc) do zakwitnięcia, i wreszcie spróbowałam pysznych owoców.
Pozdrawiam! Gienia.
- ikona30
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 12 kwie 2012, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Starachowice
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
ufff...bardzo,bardzo dziękuję,jutro lecę po sznurki i stawiam je do poziomu 

może kiedyś i mój ogród będzie taki jaki sobie wymarzyłam ...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 19 kwie 2012, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
[quote="krzysztofkhn"]Tu nie ma co się zastanawiać, tylko pryskać. Na owoce w tym roku nie liczysz. Drzewka za młode.
Spryskalam drzewka i oberwalam najbardziej zainfekowane liscie i kiedy przerzedzilam drzewko znalazlam dwa owoce gruszy. Chcialam spryskac drzewka jeszcze raz zebym miala pewnosc ze to dziadostwo zniszczylam ale czy w takim wypadku powinnam? Prosze poradzcie.
Spryskalam drzewka i oberwalam najbardziej zainfekowane liscie i kiedy przerzedzilam drzewko znalazlam dwa owoce gruszy. Chcialam spryskac drzewka jeszcze raz zebym miala pewnosc ze to dziadostwo zniszczylam ale czy w takim wypadku powinnam? Prosze poradzcie.
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chora grusza
To podskórnik gruszowiec, taki szpeciel. O szkodniku i ochronie w linku 
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=957

http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=957
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: Chora grusza
Dzięki za odpowiedź i linka. Jest w nim tabelka z preparatami na to paskudztwo. Może ktoś ma doświadczenia, które z nich są w miarę dostępne a przede wszystkim skuteczne? Mam mały sad przydomowy i mam nadzieję, że choroba nie rozniesie się na inne drzewa.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Dopisali, wątpię by była to pomoc...


Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Ja bym tylko podlewała, bo to nowe nasadzenie i nie zakorzenione.Digger pisze:Witam moja grusza od około 2 tygodni choruje na takie coś opryskiwałem decisem podlewałem gnojówką z pokrzyw i nic poniżej daje zdjęcia:
Nie mam pojęcia co to może być proszę o pomoc może wy wiecie co to jest i jak to zwalczyć jeden ogrodnik mówił, że to mszyce złożyły swoje jaja tam i dlatego tak jest ale ja tam żadnych mszyc nie widzę.
Puściła obficie liście i nie ma z czego wykarmić , korzenie nie wydolne jeszcze do zaopatrywania drzewka w soki.
A widać że susza i ziemia twarda wkoło drzewka.
BOŻENA
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Grusza nie taka zła, ale liście przysychają po brzegach - typowy objaw. Stawiam na problemy z pobieraniem wody. Korzenie słabe albo od mrozów oberwały, upały były.
Można mocniej przyciąć żeby nie schło, usunąć np. te gałęzie u dołu (bądź mocno przykrócić) to na resztę nastarczy - nie żałować odciętego, jak się pozbiera to odrośnie, a jak się nie pozbiera to guzik z tych gałęzi... także usunąć co bardziej uszkodzone liście.
Podlewać, nie stale ale raz na czas jakiś za to solidnie, gleba ma się nasycić wodą. W razie upału ocienić. Drzewo żyje, musi sobie jednak zregenerować korzenie a może i jakieś uszkodzenia zimowe zanim da radę tę wodę dostarczyć do liści w ilościach które zrównoważą wyparowywaną z liści.
Można też dać nawozu, jeśli gleba słaba, wieloskładnikowy ze wszystkim, najprościej dać naturalny - tylko w rozcieńczeniu - z wodą! Obecność soli mineralnych w glebie (ze sztucznego bardziej) utrudnia bowiem korzeniom pobieranie wody... Dobrym sposobem jest wyściółkowanie wokół kompostem - i nawozi i zapobiega wysychaniu gleby. Można i inną ściółkę.
Szampion gorzej - i też stawiam na problem z dostarczaniem wody, może z powodu przemarznięcia. Tu niewiele można zrobić jeśli pąki już zaschły. Jeśli się zregeneruje to puści nowe. Jeśli nie da rady - cóż... Nie jest powiedziane że nie był chory czy słaby od początku, nie każde drzewo musi się przyjąć. Postępowanie jak wyżej - Podlać i wyściółkować nie zaszkodzi. Przyciąć też - niewiele tu widać, ale coś tam można usunąć, to co wykazuje uszkodzenia.
Grusza czy szampion to odmiany niezbyt odporne na mrozy - nie z tych najwrażliwszych, ale wrażliwe. Zima była. Ofiary będą.
Można mocniej przyciąć żeby nie schło, usunąć np. te gałęzie u dołu (bądź mocno przykrócić) to na resztę nastarczy - nie żałować odciętego, jak się pozbiera to odrośnie, a jak się nie pozbiera to guzik z tych gałęzi... także usunąć co bardziej uszkodzone liście.
Podlewać, nie stale ale raz na czas jakiś za to solidnie, gleba ma się nasycić wodą. W razie upału ocienić. Drzewo żyje, musi sobie jednak zregenerować korzenie a może i jakieś uszkodzenia zimowe zanim da radę tę wodę dostarczyć do liści w ilościach które zrównoważą wyparowywaną z liści.
Można też dać nawozu, jeśli gleba słaba, wieloskładnikowy ze wszystkim, najprościej dać naturalny - tylko w rozcieńczeniu - z wodą! Obecność soli mineralnych w glebie (ze sztucznego bardziej) utrudnia bowiem korzeniom pobieranie wody... Dobrym sposobem jest wyściółkowanie wokół kompostem - i nawozi i zapobiega wysychaniu gleby. Można i inną ściółkę.
Szampion gorzej - i też stawiam na problem z dostarczaniem wody, może z powodu przemarznięcia. Tu niewiele można zrobić jeśli pąki już zaschły. Jeśli się zregeneruje to puści nowe. Jeśli nie da rady - cóż... Nie jest powiedziane że nie był chory czy słaby od początku, nie każde drzewo musi się przyjąć. Postępowanie jak wyżej - Podlać i wyściółkować nie zaszkodzi. Przyciąć też - niewiele tu widać, ale coś tam można usunąć, to co wykazuje uszkodzenia.
Grusza czy szampion to odmiany niezbyt odporne na mrozy - nie z tych najwrażliwszych, ale wrażliwe. Zima była. Ofiary będą.