Witajcie moje drogie

Co dziennie jeździmy na działeczkę ciężko pracować w domu. Malujemy wszystko czyli ściany, sufity, mebelki( zmiana koloru). Trzy pomieszczenia. Jesteśmy już bardzo zmęczeni. Chyba po raz ostatni taki remont wykonujemy sami. Nie mamy sił. Ja jeszcze co nieco w ziemi podłubię, a wieczorem to już nie wiem jak się nazywam. Prysznic i do łóżeczka.
wkleję kilka foto.
Łazienka już wysycha. potem wymyć , poustawiać .
Drzewka "śnieżynki"
W tym roku nie będzie tunelu z róż pnących.
Muszę odszukać zdj. róż, które straciłam, ale jeszcze trochę , a nóż coś się odrodzi