A jednak burza nas nie ominęła. Grzmiało, błyskało, lało. I przestało.Ewuniu napatrzyłam się na Twój nowy,świeżutki ogródek, i tak to już jest że zawsze zostaje niedosyt i chciałoby się jeszcze i jeszcze

.U Was buszują nornice a u nas ślimaki,straszne paskudztwo,jedzą co popadnie ech..
