Bardzo dziwne z tym Glen Ample że tak poszedł Ci w bok. Niby wiadomo że malina się rozłazi ale tak się dzieje jak już jest dobrze wyrośnięta i już zajęła przestrzeń w rzędzie, a nie żeby tak od razu na bok mimo że przy samym krzaku ma wolne miejsce. A jesteś pewna że to odrosty od Glen Ample a nie jakieś pozostałości po innej malinie albo siewki.ostatnia szansa pisze:Posadziłam jesienią 2010 maliny m.in. wczesną Glen Ample. W ubiegłym roku wypuściła po jednym mocnym pędzie z krzaka. Tej wiosny koło krzaka pojawiło się na razie 1-2 odrosty, ale na trawniku >50cm od krzaka 3-5 odrostów, które niestety będą wykoszone. Dlaczego ta malina nie chce wypuszczać pędów blisko krzaka tylko w dalekiej okolicy?
Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Oinone tak jak myślałem twoja gleba jest uboga, piaszczysta i zapewne kwaśna. Zasil malinki teraz Azofoską gdzieś tak z 5 łyżek stołowych pod każdy krzaczek, potem obficie podlej. To czy nawieziesz rano czy wieczorem to żadna różnica. Potem w ciągu roku możesz nawozić dolistnie tym nawozem o którym wcześniej napisałem. Ważne też żebyś kupił dolomitu i podsypał go pod krzaki dobrze mieszając z glebą.
- darek p
- 500p
- Posty: 527
- Od: 11 lip 2010, o 23:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie ok. Wieruszowa
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
polarek pisze:Do SHAD. Co do pędraków to nie bardzo rozumię, kurki same z ziemi wygrzebią tego szkodnika:)? A tak bez własnego inwentarza to jak można się pozbyć tych nie proszonych gości.
Miałem ten problem w borówce.Należy zakopać na głębokość 5-10 cm pokrojoną w kostkę marchew lub ziemniaki,co 2-4 dni kontrolować i

moje storczyki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=38721" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Dziękuję za odpowiedź.
Sposób jak dla mnie wykonalny, wiec na pewno skorzystam 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2989
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Raczej mało prawdopodobne, że to inne maliny, podkopałam takie dalsze i idąc szlakiem korzeni połączonych dotarłam do głównego krzaka. Te maliny wyglądają już na mocno zakorzenione i dziś widzę więcej malin wychylających się z ziemi - na pewno nie zabraknie mi odrostów -pędów na przyszły rok. Maliny były posadzone na warstwie nawiezionej ziemi i może dlatego łatwo korzenie rozchodziły się na boki.S_H_A_D pisze:... A jesteś pewna że to odrosty od Glen Ample a nie jakieś pozostałości po innej malinie albo siewki.
Widzę, że moje Polki (z jesieni 2010) tez wypuszczają odrosty od korzeni dość daleko od krzaka.
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
witam ponownie,
cóż - tak jak pisałam-pędraków nie widzę, norki zasypałam NORMIXem zgodnie z poleceniem (poczekam na rezultaty) i... w ogóle zostaje tylko czekać
z nadzieją że się kiedyś doczekam tych malin...
azofoską podsypałam 3tyg temu - powtórzę z nią albo od razu z nawozami które polecacie zaraz z początkiem czerwca
SHAD - czym ściółkować zatem maliny skoro kora nie jest odpowiednia? Są osoby które klną się na wszystkie świętości że same ściółkują korą i mają rewelacyjne zbiory... nie mam przekonania do trocin itp bo to chyba dobre podłoże dla pleśni wilgotną porą...Uprzedzajac pytanie-chciałam ściółkować bo inaczej w gąszczu trawy w ogóle moich 'malin' nie znajdę
aha - i oinone to kobieta : )
cóż - tak jak pisałam-pędraków nie widzę, norki zasypałam NORMIXem zgodnie z poleceniem (poczekam na rezultaty) i... w ogóle zostaje tylko czekać

azofoską podsypałam 3tyg temu - powtórzę z nią albo od razu z nawozami które polecacie zaraz z początkiem czerwca
SHAD - czym ściółkować zatem maliny skoro kora nie jest odpowiednia? Są osoby które klną się na wszystkie świętości że same ściółkują korą i mają rewelacyjne zbiory... nie mam przekonania do trocin itp bo to chyba dobre podłoże dla pleśni wilgotną porą...Uprzedzajac pytanie-chciałam ściółkować bo inaczej w gąszczu trawy w ogóle moich 'malin' nie znajdę

aha - i oinone to kobieta : )
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Aj bo zaszła pomyłka. Mój ostatni post był skierowany do użytkownika polarek a ja błędnie napisałem Oinone. Przecież Ty Oinone nie masz kiepskiej i kwaśnej gleby, nie pytałaś się ile nawozić Azofoski i czy robić to rano czy wieczorem - o co pytał się polarek. Przepraszam moje niedopatrzenie.Oinone pisze:aha - i oinone to kobieta : )
Wracając do ściółkowania to zalecana i chwalona jest czarna agrotkanina. Chwast nie przerasta a woda spokojnie przechodzi do korzonków naszych malin, ja u siebie chyba właśnie agrotkaniną rozwiążę problem ze ściółkowaniem. Problem tylko z tym że u Ciebie Oinone maliny już rosną i pewnie ciężko było by tą agrotkaninę nałożyć. Z agrotkaniną też jest chyba tak że pędy malin będą wyrastać tylko przy samym krzewie, tam gdzie zrobimy otwór w agrotkaninie. Wobec tego rządek malin nam się nie zagęści tak jak przy tradycyjnym ściółkowaniu, no i wychodzi z tego że i krzewy trzeba gęściej sadzić, ale nie mam pewności to tak na moje myślenie wychodzi, niech wypowiedzą się ci co stosują agrotkaninę do ściółkowania malin.
Co do kory to ja nie mówię że ona jest zła, tylko że w przypadku gdy ktoś ma kwaśne podłoże i dodatkowo zakwasi je korą, lub ma neutralne podłoże ale da bardzo grubą warstwę kory sosnowej (podejrzewam że właśnie takiej używasz), to pomimo że maliny lubią nieco lekko kwaśne podłoże (ok. pH 6), to w takiej sytuacji mogą jednak mieć już za kwaśno. Sama kora jest bardzo dobrą wyściółką tylko trzeba pamiętać żeby również trochę dolomitem posypać.
Co do trocin to bardzo ważne jakie te trociny, jeśli są w postaci dużych i grubych wiórów to bez obaw o ich pleśnienie.
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
W przyszłym tygodniu dostanę nowe sadzonki Polany. W związku z nadchodzącymi ogrodnikami z Zośką, proszę mi podpowiedzieć czy bezpieczniej będzie kilka dni przetrzymać je w wodzie i wysadzić po 15-tym czy wysadzić od razu?
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8190
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Wysadzić jak najszybciej, malina nie boi się zimnej Zoski.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Witam, jestem zielony w temacie i mam kilka pytan
gdybym zamowil w tym tygodniu sadzonki malin/porzeczek to moglbym je posadzic juz teraz? Jaka ziemia by byla najlepsza?

- cuxia
- 200p
- Posty: 249
- Od: 7 maja 2012, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Murowana Goślina / Poznań
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Dolaczam sie do pytania gimli:) Rowniez mysle o posadzeniu malin:)
Pozdrawiam, Kamila 

- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
a ja ponawiam pytanie z zeszłego roku..bo wtedy nie dostałam odp na nie..
na malinach -wierzchnich liściach pojawiają mi się jakieś gąsiennice.. małe brązowe..kokony robią zawijając liście jak się da..
Czy to groźne robactwo??
Pytam bo oglądam maliny i jak tylko widzę pozwijane liście zaglądam i wyjmuje lokatorów..
a może coś je odstrasza..
Czy te robaki są groźne dla malin czy tylko tworzą kokony i się przepotwarzają..
jakby ktoś coś wiedział na temat byłabym wdzięczna za info..

na malinach -wierzchnich liściach pojawiają mi się jakieś gąsiennice.. małe brązowe..kokony robią zawijając liście jak się da..
Czy to groźne robactwo??
Pytam bo oglądam maliny i jak tylko widzę pozwijane liście zaglądam i wyjmuje lokatorów..
a może coś je odstrasza..
Czy te robaki są groźne dla malin czy tylko tworzą kokony i się przepotwarzają..
jakby ktoś coś wiedział na temat byłabym wdzięczna za info..


Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Aniu - chyba masz krzywika maliniaczka, obniża plonowanie malin, więc powinnaś popryskać w fazie pękania pąków, bo się go nie pozbędziesz.
Teraz trochę późno na sadzenie malin ale lepiej późno niż wcale.
Ziemia powinna być dość żyzna jeśli chce się mieć zadowalające plony, choć w tym roku proszę się nie spodziewać wielkiego plonowania.
Teraz trochę późno na sadzenie malin ale lepiej późno niż wcale.

Ziemia powinna być dość żyzna jeśli chce się mieć zadowalające plony, choć w tym roku proszę się nie spodziewać wielkiego plonowania.
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Mariolu..
Ale trzeba pryskać..
ten drań później gdzieś niknie.. przynajmniej tak było w zeszłym roku -chyba
Wiem że jak owoce miał robaków już nie widziałam..
A plony nie były takie złe chyba..
A co do nawożenia..
Zrobiłam myk.. nie wiem czy dobrze czy źle..
Ale dałam między rzędy -naokoło krzaków w odległości od "pnia"i roślinek troche kurzeńca.. takiego wilgotnego..
nie dałam dużó aby nie popalić ale chyba dobrze to im zrobiło bo są zielone i strzeliły chyba w góre-wydaje mi się że jakoś po 1 podlaniu...
Na pewno ładniej wyglądają od sąsiadkowych -a sąsiadka nawoziła jakimiś granulkami lata koło krzaczków i grzebie im tam w ziemi jak szalona..
i do czasu miała większe.. ładniejsze.. a moje nagle strzeliły w góre..
Czyżby to moc gówna sprawiła
I jak jest z malinami..
im starsze tym lepiej owocują i krzaczą się czy jak z truskawkami..z wiekiem tracą na mocy..??
Ale trzeba pryskać..
ten drań później gdzieś niknie.. przynajmniej tak było w zeszłym roku -chyba

Wiem że jak owoce miał robaków już nie widziałam..
A plony nie były takie złe chyba..
A co do nawożenia..
Zrobiłam myk.. nie wiem czy dobrze czy źle..
Ale dałam między rzędy -naokoło krzaków w odległości od "pnia"i roślinek troche kurzeńca.. takiego wilgotnego..
nie dałam dużó aby nie popalić ale chyba dobrze to im zrobiło bo są zielone i strzeliły chyba w góre-wydaje mi się że jakoś po 1 podlaniu...
Na pewno ładniej wyglądają od sąsiadkowych -a sąsiadka nawoziła jakimiś granulkami lata koło krzaczków i grzebie im tam w ziemi jak szalona..
i do czasu miała większe.. ładniejsze.. a moje nagle strzeliły w góre..
Czyżby to moc gówna sprawiła

I jak jest z malinami..
im starsze tym lepiej owocują i krzaczą się czy jak z truskawkami..z wiekiem tracą na mocy..??
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
gimli i cuxia ja co prawda wsadzałem trzy dni temu maliny od sąsiadki, ale uważam że teraz jest zdecydowanie za późno na kupno malin. Moje miały drogę od wykopania i wsadzenia w nowe miejsce wynoszącą 15 minut i już od tego lekko ucierpiały młode przyrosty, wasze teraz zamówione maliny były by w transporcie minimum 2 dni, wątpię żeby to przetrwały. Poza tym czy ktoś jeszcze ma w sprzedaży maliny, raczej ograniczona oferta.
Najprawdopodobniej tak, kurzaniec ma bardzo dużo łatwo przyswajalnego przez rośliny azotu, a to właśnie azot sprawia że rośliny mają bujniejsze przyrosty i silniej się zazieleniają.Rusalka pisze:Czyżby to moc gówna sprawiła
Z malinami jak z wszystkim żywym na tym świecie, najpierw są młode i dają małe plony, potem troszkę starsze, lepiej ukorzenione dają lepsze plony, następnie dorastają i wchodzą w siłę wieku obradzając owocami jak oszalałe, tak by w końcu się zestarzeć i praktycznie przestać plonować.Rusalka pisze:I jak jest z malinami..
im starsze tym lepiej owocują i krzaczą się czy jak z truskawkami..z wiekiem tracą na mocy..??
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 26 cze 2011, o 12:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: warszawa
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
nawiozłam maliny polifoska
...ukatrupiłam?
nie wiem jak czytałam ze nie doczytałam...
sadzone były na jesieni, zasiliłam je torfem odkwaszonym i obornikiem...a teraz taka skucha
co moge teraz zrobic by chociaz zmniejszyc negatywne skutki ?

nie wiem jak czytałam ze nie doczytałam...
sadzone były na jesieni, zasiliłam je torfem odkwaszonym i obornikiem...a teraz taka skucha

co moge teraz zrobic by chociaz zmniejszyc negatywne skutki ?
bardzo prosimy o wsparcie, zbieramy pieniądze na leczenie Rolka
http://www.siepomaga.pl/f/zdazyczpomoca/c/1372" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.siepomaga.pl/f/zdazyczpomoca/c/1372" onclick="window.open(this.href);return false;