Modraszkowa Łąka

[anabanana]

A targ jak stał, tak stoi, nie rozpadł się. Nawet wypiękniał

[Maska]

Aniu zostaw tą Swoją kumpelę i napisz coś, bo pusto tu! puk puk

[Lusia 57]

Na Modraszkową zawitał na chwilę modraszek a Ani nie ma. zaraz odleci. Był i ....

Już go nie ma.

[Marysiek]

Lusia Ania boi się motyli...ale ten piękny jest

[JacekP]

Te wszystkie "chwaściki", które zjadasz i ja mam w swoim menu z wyjątkiem babki. Muszę spróbować. Zaintrygował mnie też podagrycznik duszony. Tyle go u mnie
U mnie mięta wypełzła z wiadra więc na wiele to nie pomogło. Jeden gatunek (chyba mięta jabłkowa) zdominował wszystkie inne. Muszę zrobić porządek na miętowisku

[amba19]

A targ jak stał, tak stoi, nie rozpadł się. Nawet wypiękniał

Domyślam się - wszystkie znane mi targowiska się ucywilizowały

[Marysiek]

A co tu taka cisza? Co się tu dzieje?

[aovin]

Aniu, a gdzie Ty

[stokrotka_polna]

Puk, puk. Poszukiwana Anna, pseudo Anabanana
Ktokolwiek widział, proszony o kontakt . Forum czeka

[Maska]

Ja nie wiem to wszystko przez tą przyjaciółkę z Krakowa, ale żeby jej nawet na chwilę nie dała od siebie odpocząć.

[Marysiek]

A może Ania przedłużyła sobie majówkę i siedzi pod namiotem z dala od cywilizacji?

[Maska]

ale, że nie tęskni za nami to dziwne!

[anabanana]

Tęskniłam, och, strasznie tęskniłam!! Ale jak tylko zostałam sama i kompa odpaliłam, tak się okazało, że internetasa znowu ni ma! Straszność nad strasznościami! Ale sytuacja powoli staje się opanowaną, w każdym razie w kwestii komputerowej. A już jutro - wielka przeprowadzka! Znalazłam nowe lokum w samym sercu starego poczciwego Wrzeszcza, więc dobrze jest Modraszkowa ma się dobrze i pączki rozwija, postaram się niebawem podrzucić jakieś świeże kąski
Do zobaczenia na porannej kawce

[AGNESS]

Aniu jeszcze wprawdzie nie poranna kawka, ale nocna szklanka mleka....ale już Cię witam ...fajnie, że jesteś

[anabanana]

Witaj Agniesiu, nocny ptaszku Chętnie wychylę kubasek ciepłego mleczka w tę nie nazbyt ciepłą noc... Właśnie podglądałam Twoje hosty lecząc ból po stracie mojej jedynej - już chyba nie wyjdzie.