Canna -Paciorecznik cz.4

[MLODA1]

Janusz kanny pierwsza klasa. Nie boisz się przymrozków, jeszcze przed ogrodnikami? Moje w tym roku marne i mało ich zostało po zimie, więc nawet zdjęć nie pokazuję.

[drozd]

Edytko. Czy Ty je za bardzo nie podlewasz. To nie jest porażenie słoneczne. Nie sadzę by były chore choć nie można i tego wykluczyć. Moim zdaniem wyglądają jakby rosły w bagnie i kłącza zaczynają gnić. Duszą się z nadmiaru wilgoci. Spróbuj doprowadzić ziemię do stanu lekko wilgotnego i poczekaj co będzie się działo dalej. Liści na razie nie obcinaj z czasem same zaschną wtedy je wytniesz.
Jestem ciekawy czy to pomoże, bo faktycznie nie wyglądają dobrze.
Tak przy okazji. Sadząc kłącza nie należy używać ziemi z poprzedniego sezonu z doniczek czy skrzynek balkonowych. Najlepiej kupić nową ziemię do kwiatów.

Helenko. Ładnie wybarwiony ten 'Durban". Trochę za bardzo go wypędziłaś. Wiatr połamie liście jak wysadzisz do gruntu.

Aniu. Co się stało z Twoimi kannami? ..... a jak te z nowych zakupów?

[eda1]

Januszu, dziękuję za opinię, ale wydaje mi się właśnie, że ich nie zalewam. Parę dni temu trzy rośliny przesadzałam do dużej donicy i ziemia nie była mokra. Pojawiają się nowe kiełki, które rosną, nie gniją. Każdego roku daję też nową ziemię. Mam obawy czy ziemia którą kupiłam nie jest zainfekowana ziemiórkami, bo zauważyłam jakieś maleńkie białe robaczki, ale aksamitki posadzone do tej samej ziemi mają się bardzo dobrze. Czy ziemiórki mogą zaszkodzić kannom?

[drozd]

Edytko. Ziemiórki w niewielkiej ilości są nieszkodliwe ale one szybko się mnożą i mogą stanowić zagrożenie dla roślin. W aksamitkach ich nie ma bo odstrasza je zapach.

[eda1]

Dziękuję Januszu, bardzo mi żal tych moich kann, będę zwracać szczególną uwagę na podlewanie, nie wiem co jeszcze innego mogę dla nich zrobić. A może lepiej je ściąć i niech wyrastają nowe? Może ładniejsze?
Parę lat temu pierwszy raz miałam moją przygodę z kannami, pani sprzedawała według kolorów, a nie według odmian ale wtedy nie miały takich objawów, rosły bezproblemowo w podobnych warunkach. Trudno, najwyżej ja popłaczę a one zasilą kompost, choć bardzo bym tego nie chciała

[Helios]

Januszu, ja tego Durbana nie pędziłam, on sam pędził jak szalony
To szczere serce Adriana dodawało mu skrzydeł.

Też mam problemy z podlewaniem. Nigdy nie wiem, czy za dużo, czy za mało, ale to chyba tylko metodą prób i błędów można ustalić

[X-A-9]

Kanna jest odporna na suszę więc lepiej ciut mniej niż za dużo

[danutka66]

A ja zawsze myślałam,że lubi wilgoć i latem lałam i lałam

[yoggi]

Witam serdecznie wszystkich miłośników kann
Mnie również kilka lat temu zauroczyły te piękne rośliny i od tego czasu staram się corocznie powiększać swoją kolekcję. Przepiękne macie rośliny! Od jakiegoś czasu już je podziwiam i podziwiał nadal będę
Staram się by moje kanny pięknie rosły jednak jak zawsze na początku nie obyło się bez błędów. Pierwszego roku zbyt wcześnie wystawiłem bez zahartowania rośliny na słońce, bo wydawało mi się, że skoro świeci to trzeba roślinom go użyczyć
Poparzyło mi rośliny i miałem dokładnie takie same objawy jak Eda1:




Ale potem rośliny pięknie zakwitły, a te pierwsze popalone liście usunąłem. Kiedy wyrosły kolejne kiełki i puściły liście, nic już nie było widać

Co do ilości wody dla kann, to z moich skromnych doświadczeń wynika, że są odmiany, które nie reagują negatywnie na krótkotrwałe przesuszenie podłoża, ale są i takie, które doskonale rosną mi nad samym oczkiem, wręcz w bagienku strefy przybrzeżnej (np. odmiana Erebus, Longwood Aquatic czy Thalia).

Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów!
Cudne te kanny macie

[X-A-9]

Wysadziłem 2 kanny do gruntu a co tam... ;) najwyżej mam zapasowe^^

[takasobie]

Mnie też już bardzo kusi, ale ok 10-12.05 ma być przymrozek, przynajmniej u mnie. Chociaż kto tam wie!
Ja się tylko boję, że moje się nie zmieszczą na rabacie. Chyba trochę przesadziłam

[Helios]

Jaka szkoda Miłko, że do Poznania szmat drogi, pomogłabym rozwiązać Twój problem

[rotos]

Odnoszę wrażenie, że dobrze im na świeżym powietrzu. Mają się świetnie.



Pozdrawiam
Adam

[MLODA1]

Janusz moich nowych nabytków było aż trzy sztuki, mało dlatego że dałam sobie w tym roku spokój po stracie tylu kann, ale myślę że za rok nadrobię. Mam jeszcze troszkę siewek i ładnie sobie rosną.

[pull]

Iwona ten facet od którego kupiłaś tę wysoką cannę, na kiermaszu, to właśnie ja. Jest to prawdopodobnie stara dobra odmiana PRESIDENT. Zapraszam w sobotę przygotuję niespodziankę.
Pozdrawiam-Piotrek