Kaktusy OnArt'a

[maryjan13]

Ale dałeś czadu a tymi kwiatami !!!

[KASIA I SLAWEK]

Roślinki super a jeśli chodzi o ocenę kwiatków to brak mi słów. Moje rebutie mają kilka dni i "chyba" w tym roku nie uraczą mnie kwiatami

[czarny]

Oczywiście pierdykłem się i nie brunescens, a brunneoradicata, bo to 2 różne rośliny :]

Piękny mix kolorków, aż się proszą, żeby wspólną fotkę cyknąć :]

[nyskadu]

Kwiaty naprawdę robią wrażenie, przysłaniają kaktusy. Piekny jest ten łososiowy, taki delikatny.

[sokolica]

Wspaniałe kwiaty, różnorodność kolorów, nawet nie da się wybrać, które ładniejsze. Przyłączam się do prośby o fotkę zbiorową Ciekawa jestem, jaka jest różnica w wielkości poszczególnych.
Artur, R. malanea, czy to jakiś synonim? Nigdzie nie znalazłam takiej nazwy.

[czarny]

To znów ja się wtrące i napiszę, iż melaneą bywa nazywana mediolobiwka od Rauscha z lokalizacji z numerkiem WR 313b, czyli jakaś forma M. atrovirens v. huasiensis. Na zdjęciu w każdym bądź razie na pewno roślinka z grupy atrovirens :]

[OnArt]

Małe zbiorówki na życzenie.

[sokolica]

Cudne te zbiorówki. R pygmaea v. elegantula ma po prostu bajeczny kolor. Ślicznie kolorowo u Ciebie.

[OnArt]

Bardzo zadbane roślinki. Moje medio jeszcze jakieś 2 tygodnie przed kwiatkami.

Natomiast chciałbym zauważyć, iż mediolobiwka z pierwszego zdjęcia to nie FR 1109 brunescens. Ta to jakaś pigmejka, chyba haagei orurensis.

Jak to dobrze mieć notatki z wysiewów i dalszych wzrostów. Szukałem i szukałem aż znalazłem. Jest to R. pygmaea v.orurensis FR339. Poniżej poprawione zdjęcie:



Natomiast R. atrovirens v.bruneoradicata FR1109 wygląda tak (której też się w tym roku zachciało zakwitnąć ):



I następne kwiatki wcześniej nie prezentowane:







Pozdrawiam i miłego dłuugiego łyk endu

[czarny]

Nom ta roślinka to zdecydowanie brunneradicata:]

Natomiast teraz przyczepiłbym się do ostatniej fotki :] Mam takie same rośliny z tym numerkiem, ale wywaliłem z głównej kolekcji do innych chwastów. Nasiona miałem z polskiego źródła. Jak dla mnie to ona odpowiada bardziej opisowi atrovirens v. haefneriana (WR 515), a nie huasiensis (nie ten kolor kwiatu, nie ten cierń, huasiensis mi przypomina A. tarvitaensis, zresztą Rausch początkowo ją opisał, jako ajlosterkę, nie medio).

Sorry za czepialstwo, ale kurczę u mnie np. 1/3 materiału pochodzenia głównie czeskiego okazywało się potem 'fake'iem. I bardzo tego nie lubię, bo ok. trzy lata człowiek czeka, żeby potem zamawiać nasiona jeszcze raz z innego źródła i czekać kolejne 3 lata.

[hen_s]

Na to nie ma mądrych. Błąd może już zrobić zbieracz na stanowisku naturalnym, potem wiele możliwości pomyłki jest przy wysiewaniu i w kolekcji...
Też dużo swoich nasion zamawiałem w czechach. I też różnie z nimi jest. Jednak w rebucjach i im podobnym specjalistą nie jestem i tego typu niuanse mi umykają...

[Fiolimena]

Dla takich kwitnięć warto czekać cały rok

[czarny]

No cóż, każdy ma swojego bzika :]

Pomyłki się zdarzają, ale jeśli chodzi o medio, to są pozycje, gdzie nie idzie dostać orginalnego materiału, bo wszędzie już jakiś 'fake', który ludzie mnożą i idzie on w świat. Ja tam od razu daje takie podejrzane rośliny do chwastów :]

[OnArt]

Natomiast teraz przyczepiłbym się do ostatniej fotki :] Mam takie same rośliny z tym numerkiem, ale wywaliłem z głównej kolekcji do innych chwastów. Nasiona miałem z polskiego źródła. Jak dla mnie to ona odpowiada bardziej opisowi atrovirens v. haefneriana (WR 515), a nie huasiensis (nie ten kolor kwiatu, nie ten cierń, huasiensis mi przypomina A. tarvitaensis, zresztą Rausch początkowo ją opisał, jako ajlosterkę, nie medio).

Też nasiona miałem z krajowego źródła (pewnie tego samego) dlatego uznałem, że jest wszystko ok.

Powoli rebucje u mnie kończą kwitnienie, ale jeszcze zostało parę kaktusów z innych rodzajów, które będą miały kwiatki, poniżej kolejne foty.

[Fiolimena]

Piękne . Nic dodać i nic ująć. Brak słów...