Bób cz.1
Re: Bób
Witam wszystkich bobolubów. Moim zdaniem podlewanie bobu po wysiewie i w czasie wschodów jest zbyteczne. Nasiona bobu wysiane w kwietniu (a tym bardziej w marcu) na głębokość 5-6cm mają dostatecznie dużo "naturalnej" wilgoci do spęcznienia, skiełkowania i wschodów. Owszem w przypadku suszy bardzo korzystne jest podlewanie lub deszczowanie bobu ale w okresie kwitnienia i zawiązywania strąków - zapobiega zrzucaniu kwiatów. Przy braku wilgoci w glebie bób jakby obawiając się, że nie wyżywi licznego "potomstwa" - wielu straków ogranicza ich ilość zrzucając kwiaty.
Co do wpisu Wojtekman-a, że Jego bób wysiany 20 marca słabo wschodzi jestem tym bardzo zdziwiony. Moje zasiewy suchych nasion do gruntu bez okrywania wykonane 10 kwietnia na głębokość 5-6cm są już w 100% na powierzchni. Być może posiałeś jakieś trefne nasiona, zasiewy zostały zaatakowane przez śmietkę kiełkówkę lub patogeny grzybowe (jeżeli nasion nie zaprawiłeś) a może po prostu "zakopałeś" nasiona głębiej niż 10cm.
Jeżeli stosowałeś oprysk na chwasty po zasiewie to przy zbyt płytkim przkryciu nasion (mniej niż 4cm) i wysiewie w lekką glebę i jednocześnie silnych opadach deszczu (powyżej 8mm/godzinę) mogło dojść do wpłukania herbicydu w strefę kiełkowania niektórych nasion i nastąpiło ich uszkodzenie. I jeszcze jedno, może na polu na którym posiałęś bób w ubiegłym roku stosowałeś późno (maj-czerwiec lub później) jakiś herbicyd doglebowy o długim czasie działania (np. powschodowo w kukurydzy). Przy suchej pogodzie w ubiegłym roku i braku opadów w zimie jego pozostałości mogą uszkadzać zasiewy bobu.
			
			
									
						
										
						Co do wpisu Wojtekman-a, że Jego bób wysiany 20 marca słabo wschodzi jestem tym bardzo zdziwiony. Moje zasiewy suchych nasion do gruntu bez okrywania wykonane 10 kwietnia na głębokość 5-6cm są już w 100% na powierzchni. Być może posiałeś jakieś trefne nasiona, zasiewy zostały zaatakowane przez śmietkę kiełkówkę lub patogeny grzybowe (jeżeli nasion nie zaprawiłeś) a może po prostu "zakopałeś" nasiona głębiej niż 10cm.
Jeżeli stosowałeś oprysk na chwasty po zasiewie to przy zbyt płytkim przkryciu nasion (mniej niż 4cm) i wysiewie w lekką glebę i jednocześnie silnych opadach deszczu (powyżej 8mm/godzinę) mogło dojść do wpłukania herbicydu w strefę kiełkowania niektórych nasion i nastąpiło ich uszkodzenie. I jeszcze jedno, może na polu na którym posiałęś bób w ubiegłym roku stosowałeś późno (maj-czerwiec lub później) jakiś herbicyd doglebowy o długim czasie działania (np. powschodowo w kukurydzy). Przy suchej pogodzie w ubiegłym roku i braku opadów w zimie jego pozostałości mogą uszkadzać zasiewy bobu.
- 
				Alembik
 
Re: Bób
Ech, mogłeś to napisać jakiś miesiąc temu. Przez to, że właśnie podlewałem zasiewy ziemia się zaskorupiła i bób wszedł słabo. Za rok zamiast podlewać nakryję go włókniną, ale mniejsza o to, skoro bobu się tak aż mocno nie podlewa to też cenna informacja, myślałem, że to trzeba jak z ryżem.
			
			
									
						
										
						- 
				jerry
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 682
 - Od: 4 mar 2010, o 00:10
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa
 
Re: Bób
Alembik, z tym bobem jak z ryżem to chyba jakiś żart 
 
We wszystkim potrzebny jest umiar, są rośliny które lubią wilgoć, są takie którym jest ona niezbędna do prawidłowego funkcjonowania
ale w nadmiarze po prostu będą chorować lub zgniją.
			
			
									
						
							We wszystkim potrzebny jest umiar, są rośliny które lubią wilgoć, są takie którym jest ona niezbędna do prawidłowego funkcjonowania
ale w nadmiarze po prostu będą chorować lub zgniją.
Pozdrawiam
Jerry
			
						Jerry
- 
				Maja83
 - 0p - Nowonarodzony

 - Posty: 8
 - Od: 26 lis 2011, o 00:15
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: świętokrzyskie
 
Re: Bób
Mój bób ledwo spod ziemi wylazł,a już zauważyłam na nim mszyce.Nieopodal rośnie jakieś drzewko owocowe,na którym jest ich dość dużo i się zastanawiam czy stamtąd przeszły. Oprócz tego pełno mrówek:czarnych i czerwonych.I jakby tego było mało to w ziemi są larwy chrząszczy,nie pamiętam już nazwy.Ale takie pomarańczowe paskudy.Ponoć podjadają one kiełkujące nasionka a później korzonki roślin.Larwy wybieram ręcznie.Ale z mrówkami i mszycami nie bardzo wiem co zrobić 
			
			
									
						
										
						Re: Bób
Tu jest w skrócie cykl rozwojowy mszyc
Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						W Twoim przypadku kolonie mszyc zostały założone przez samice, które mrówki przeniosły prawdopodobnie z drzewa owocowego. Też uważam , że bez chemii się nie obejdzie bo mszyce mnożą się z prędkością światła. Jak ich nie zwalczysz przed zakwitnięciem bób nie będzie wiązał strąków.
Pozdrawiam
Re: Bób
Mam podobny problem. U mnie też już gadziny są na bobie. Jutro jadę na zakupy po odpowiedni specyfik i wieczorem zrobię im prysznic. poradźcie mi tylko co mam zakupic. Aktualnie posiadam na stanie czarne mszyce, czym mam je potraktowac? 
 
Dorota
			
			
									
						
							Dorota
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
			
						Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
- 
				kontener22
 - 50p

 - Posty: 90
 - Od: 11 lut 2012, o 23:41
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 
Re: Bób
Moje boby są małe, ze 20-25 cm, a juz mają pąki kwiatów. To te "słynne", "porozciągane", których zdjęcia kiedyś tu wrzuciłem, i które, dzięki poradom Brzoskwinki i Przemka (jeszcze raz wielkie dzięki) poprzycinałem i już z miesiąc temu wsadziłem do gruntu i okryłem. Jeden zmarzł podczas ostanich przymrozków, miałem jednak rezerwowego na balkonie, który, co ciekawe, ma trochę inny od pozostałych odcień koloru liści. Postaram się zrobić fotkę. Tak na marginesie:  bób ma ładne kwiaty, jak chodzi o kolory, bo na jednym już sie rozwinęły - biało-fioletowe, gdyby były duże to mogłaby to być roślina na rabaty:)
			
			
									
						
										
						- BRZOSKWINKA
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1912
 - Od: 17 maja 2010, o 18:10
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
 
Re: Bób
Pięknie! Cieszę sie razem z Tobą!  
			
			
									
						
							„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
			
						Pozdrawiam, Joasia
Re: Bób
Co za różnica czarne czy zielone ?. Jest mszyca i cześć.dorkosa pisze: Aktualnie posiadam na stanie czarne mszyce, czym mam je potraktowac?![]()
A jaki preparat ?. Jest ich multum
http://www.ochronaroslin.agro.pl/index. ... fag&id=153
Najprościej będzie chyba kupić Karate lub Pirimor
Pozdrawiam
- Comcia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 13362
 - Od: 9 maja 2008, o 14:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Re: Bób
forumowicz, wybacz ale tym razem się nie zgodzę.
Czarne mszyce dość łatwo jest zwalczyć ekologicznie ( pety, ocet albo Pepsi ) ale jak miałam takie pomarańczowe to ekologię miały w .... nosie i dalej grasowały.
Zareagowały dopiero na chemię.
Gdybym miała wybierać to tylko czarne.
			
			
									
						
										
						Czarne mszyce dość łatwo jest zwalczyć ekologicznie ( pety, ocet albo Pepsi ) ale jak miałam takie pomarańczowe to ekologię miały w .... nosie i dalej grasowały.
Zareagowały dopiero na chemię.
Gdybym miała wybierać to tylko czarne.



 
		
