
Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Majeczko, ja na znacznikach pisze ołówkiem stolarskim, jest najlepszy. 

- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Majeczko zakupy ze szkółki Magda imponujące. Dobrze że wszystkie w doniczakch bo ciężko je od razu posadzić na miejsca stałe będzie- chyabże wszystko masz już zaplanowane co i gdzie. Też u nich zamawiałam i wszystko pięknie rośnie. Dobra szkółka.
Pozdrawiam Ida
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Zarobiona pewnie jesteś. Ładna pogoda dziś była, mam nadzieję, że i na ogród czasu starczyło 

Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Co słychać u naszej kotkowej Majki? Mam nadzieję, że zarobiłaś się tylko w ogrodzie i wszystko jest ok? Odezwij się 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Witam Was kochane bardzo gorąco
tak gorąco jak jest za oknami.
Wczoraj kończyłam świniobicie i miałam gości czyli córka z wnukami przyjechała no i nawet na forum późnym wieczorem nie miałam czasu ani siły. Więcej napiszę później.


Wczoraj kończyłam świniobicie i miałam gości czyli córka z wnukami przyjechała no i nawet na forum późnym wieczorem nie miałam czasu ani siły. Więcej napiszę później.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Zostawiam najfajniejszy widok jaki dzisiaj rano zobaczyłam

i zabieram się za prace ogrodowe bo dwa dni tam nic nie kopałam, to aż straszne.

i zabieram się za prace ogrodowe bo dwa dni tam nic nie kopałam, to aż straszne.

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Majeczko, przecież nie mogło być inaczej
Przecież ona jest cała zielona, z czasem powinna wypuścić więcej pąków.
Róże to dzielne krzaczory, radzą sobie w różnych warunkach. Ciekawa jestem tej Golden Wings, bo to mieszaniec spinosissimy a ta grupa ostatnio mnie zainteresowała. Jest wśród nich wiele ciekawych odmian, trzeba tylko dobrze poszukać w zagranicznych szkółkach.

Róże to dzielne krzaczory, radzą sobie w różnych warunkach. Ciekawa jestem tej Golden Wings, bo to mieszaniec spinosissimy a ta grupa ostatnio mnie zainteresowała. Jest wśród nich wiele ciekawych odmian, trzeba tylko dobrze poszukać w zagranicznych szkółkach.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Rozumiem Twoje szczęście na ten widok 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Asiu masz rację że wcześniej czy później powinna ruszyć, to róża od Schultheisa a one w większości tak siedzą i się zastanawiają. Wiem że to jest mieszaniec spinosissimy ale prawdę powiedziawszy nie znalazłam zbyt wiele na temat tych róż i nie natrafiłam na inną taką różę, ciekawa jestem co to są za róże.
Walu radość na ten widok jest podwójna bo zależy mi na niej bardzo, bardziej niż na jakimkolwiek Souvenir'e , to jest róża poświęcona mojemu psu Goldiemu.
Dla równowagi po smutku trochę wesołej wiosny.

floks szydlasty od AniDS
azalia japońska znowu podmarzła
ma takie drobniutkie kwiatuszki
tawuła wczesna

Poskrzypki już szaleją i udało mi się dzisiaj kilka zgnieść

Biedronki uwijają się żeby poskładać swoje jajeczka.

Kawałek przed-ogródka nad którym ostatnio pracowaliśmy razem z M., ja sadziłam roślinki a M. układał chodniczki do piwnicy i do ogródka.
Jeszcze muszę dosadzić jakieś goździki i macierzanki i po-dokładać kamieni, i pozostanie czekać aż róże urosną i zakwitną.
Dostałam od Irenki sadzonkę chyba to jest Kobea - skleroza nie boli
jeszcze nigdy jej nie miałam i zastanawiam się czy mogę ją wystawić na dwór.


Walu radość na ten widok jest podwójna bo zależy mi na niej bardzo, bardziej niż na jakimkolwiek Souvenir'e , to jest róża poświęcona mojemu psu Goldiemu.



Dla równowagi po smutku trochę wesołej wiosny.

Poskrzypki już szaleją i udało mi się dzisiaj kilka zgnieść
Biedronki uwijają się żeby poskładać swoje jajeczka.
Kawałek przed-ogródka nad którym ostatnio pracowaliśmy razem z M., ja sadziłam roślinki a M. układał chodniczki do piwnicy i do ogródka.
Jeszcze muszę dosadzić jakieś goździki i macierzanki i po-dokładać kamieni, i pozostanie czekać aż róże urosną i zakwitną.

Dostałam od Irenki sadzonkę chyba to jest Kobea - skleroza nie boli

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Azalia? Już? Biadam nad swoim opóźnieniem i czekam na swoje azalie
Mizerne kwitnienie dopiero wtedy zobaczysz
W związku z ogólnym opóźnieniem i poskrzypki jeszcze nie mam.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Ewa napisała:
Jadziu o jakim długopisie pisałaś, czy takim co ma Ewa z firmy Toma, jeżeli ten pisak jest olejowy to powinien wytrzymać choćby jeden sezon, muszę sobie taki kupić, wyszukałam na Allu, cena około 5zł, trzeba się wybrać do marketu może też znajdę.
Gosiu Souvenir de Greuville coraz ładniejszy i powinien zakwitnąć w tym roku.
Majka myślę nad otworzeniem wątku różanego to będę opisywać w nim wszystkie moje róże, osobnego wątku z Souvenirami chyba nie otworzę. Każda róża będzie i tak opisana na Rosie to tylko tam poszukać a one będą po kolei wg alfabetu.
Heniu moje Doktorki są już w dość sporych listkach, nawet ten od północy choć mocno przemarznięty też ma dość spore listki i powinien zakwitnąć. U Ciebie zima trwała dłużej to pewnie dopiero zaczyna się budzić.
Tosia i Agunia tak jak napisała Ewa praca w ogrodzie to przyjemność dużo lżejsza niż robota przy garach, okropnie mnie potem plecy bolą. A odpoczywam zawsze w ogrodzie, jeden dzień lżejszej pracy jak np dzisiaj skończyłam przycinać róże - nie skończyłam tylko zepsułam sekator
, potem podlewanie a wieczorkiem oprysk, no same powiedzcie czy to nie jest odpoczynek. Mnie siedzenie męczy.
Iga taki zwykły ołówek budowlany czy kopiałowy,
kiedyś takie były co jak się pośliniło to nie dał się zetrzeć.
Ida stoją sobie i czekają na swoją kolej do wysadzenia, lubię właśnie jak roślinki są w doniczkach, nie śpieszno z sadzeniem. Dobrze że ładnie rosną to znak że dobre sadzonki.
Ewa na ogród starczyło tyle że posadziłam cebulki śnieżnika lśniącego które dostałam od Oliwki i dałam córce donice i doniczki z roślinkami, nawet sadzonkę Dr W. Van Fleet'a miałam dla niej. Teraz jak zacznę plewić to pewnie zabraknie mi doniczuniek na młode siewki przeróżnych kwiatków. Już widziałam siewki ostróżek, dzwonków, goździków, szałwii. Zbieram te siewki do doniczek i potem mam co dosadzać byle gdzie i rozdawać jak kto chętny się znajdzie.
Skoro masz opóźnienie to jeszcze czekasz na azalie i nie masz poskrzypki, to wszystko przed Tobą.
Mam pisak z firmy Toma, jeszcze widzę, co napisałam.
Małgosia też masz problem z pisakiem?JAKUCH pisze:Też mam ten długopis ,ale on jest do bani .Spróbuje w Niemczech sobie teraz kupić taki .Moze u nich nie bedą oszukane .Ciekawe czy roślinki już posadziłaś. Majka odnośnie paczki ta wielgachna roslinka, to co to było ,bo zapomniałam sie wczoraj zapytać
Jadziu o jakim długopisie pisałaś, czy takim co ma Ewa z firmy Toma, jeżeli ten pisak jest olejowy to powinien wytrzymać choćby jeden sezon, muszę sobie taki kupić, wyszukałam na Allu, cena około 5zł, trzeba się wybrać do marketu może też znajdę.

Gosiu Souvenir de Greuville coraz ładniejszy i powinien zakwitnąć w tym roku.
Majka myślę nad otworzeniem wątku różanego to będę opisywać w nim wszystkie moje róże, osobnego wątku z Souvenirami chyba nie otworzę. Każda róża będzie i tak opisana na Rosie to tylko tam poszukać a one będą po kolei wg alfabetu.

Heniu moje Doktorki są już w dość sporych listkach, nawet ten od północy choć mocno przemarznięty też ma dość spore listki i powinien zakwitnąć. U Ciebie zima trwała dłużej to pewnie dopiero zaczyna się budzić.

Tosia i Agunia tak jak napisała Ewa praca w ogrodzie to przyjemność dużo lżejsza niż robota przy garach, okropnie mnie potem plecy bolą. A odpoczywam zawsze w ogrodzie, jeden dzień lżejszej pracy jak np dzisiaj skończyłam przycinać róże - nie skończyłam tylko zepsułam sekator


Iga taki zwykły ołówek budowlany czy kopiałowy,

Ida stoją sobie i czekają na swoją kolej do wysadzenia, lubię właśnie jak roślinki są w doniczkach, nie śpieszno z sadzeniem. Dobrze że ładnie rosną to znak że dobre sadzonki.

Ewa na ogród starczyło tyle że posadziłam cebulki śnieżnika lśniącego które dostałam od Oliwki i dałam córce donice i doniczki z roślinkami, nawet sadzonkę Dr W. Van Fleet'a miałam dla niej. Teraz jak zacznę plewić to pewnie zabraknie mi doniczuniek na młode siewki przeróżnych kwiatków. Już widziałam siewki ostróżek, dzwonków, goździków, szałwii. Zbieram te siewki do doniczek i potem mam co dosadzać byle gdzie i rozdawać jak kto chętny się znajdzie.

Skoro masz opóźnienie to jeszcze czekasz na azalie i nie masz poskrzypki, to wszystko przed Tobą.

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Prawda, bardzo miłe uczucie-wychodzę do ogrodu i patrzę, co nowego się pojawiło
Dziś w ogóle nie zamierzam nic robić w domu, cały dzień w ogrodzie. Żadnych garów 


- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Nie wiedziałam, że to róża dla Goldiego
Więc w pewnym sensie to też jest Souvenir...
Podziwiam za przenoszenie siewek do doniczek, bo mnie się nie chce. Zostawiam je na miejscu, uznając, ze mają sobie radzić same. Może dlatego mam tak mało siewek

Więc w pewnym sensie to też jest Souvenir...
Podziwiam za przenoszenie siewek do doniczek, bo mnie się nie chce. Zostawiam je na miejscu, uznając, ze mają sobie radzić same. Może dlatego mam tak mało siewek

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Ewuś ja dzisiaj właściwie też bez garów ale raczej nastawione na porządki, czyli zaczynamy sezon tarasowy. Wykorzystałam że starszy syn ma wolne i zagoniłam go do szorowania myjką tarasu i sprzętów tarasowych.
Szwagier przywiózł rury więc kończą oczyszczalnie. Na dworze ciężko wytrzymać z tego gorąca, jak powiedział syn on nie jest zmiennocieplny i nie umie się tak szybko dostosować do takich upałów. A mnie się przypomina koniec kwietnia 1986roku jak wybuchł Czarnobyl, też tak nagle zrobiło się upalnie i było takie błękitne niebo.
Walu to jest Suwenir ale raczej w smutnym znaczeniu, ciągle za nim tęsknię i strasznie mi go brak.
Z tymi siewkami do doniczek to raczej te które nie powinny rosnąć tam gdzie się wysiały a są cenne albo córce podsyłam jakieś co ona ich nie ma. Ostatnio mi mówiła że ostróżki chyba jej zmarzły bo nie widać ich, gęsiówka też gdzieś się straciła. To zbieram do doniczek i jak się do nich jedzie to zabiera a ona potem sadzi kiedy ma czas, bez pośpiechu. Dla siebie to z regóły od razu sadzę na miejsce docelowe.
Szwagier przywiózł rury więc kończą oczyszczalnie. Na dworze ciężko wytrzymać z tego gorąca, jak powiedział syn on nie jest zmiennocieplny i nie umie się tak szybko dostosować do takich upałów. A mnie się przypomina koniec kwietnia 1986roku jak wybuchł Czarnobyl, też tak nagle zrobiło się upalnie i było takie błękitne niebo.

Walu to jest Suwenir ale raczej w smutnym znaczeniu, ciągle za nim tęsknię i strasznie mi go brak.

Z tymi siewkami do doniczek to raczej te które nie powinny rosnąć tam gdzie się wysiały a są cenne albo córce podsyłam jakieś co ona ich nie ma. Ostatnio mi mówiła że ostróżki chyba jej zmarzły bo nie widać ich, gęsiówka też gdzieś się straciła. To zbieram do doniczek i jak się do nich jedzie to zabiera a ona potem sadzi kiedy ma czas, bez pośpiechu. Dla siebie to z regóły od razu sadzę na miejsce docelowe.

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Majeczko, piękna ta tawuła
tawuły zawsze mi się podobały i to się nie zmienia - mają taki delikatny pokrój, aż przyjemnie popatrzeć.
A taką poskrzypkę widziałam też dziś u siebie, ale nie wiedziałam, że to takie podłe bydlę!

A taką poskrzypkę widziałam też dziś u siebie, ale nie wiedziałam, że to takie podłe bydlę!