Dziewczyny pełne wigoru
Dzisiaj udało mi się ściągnąć menów na działkę aby układali płyty o których pisałam i które ważą ok30 kg każda.
Ponieważ to nie ich fach to się dopiero uczyli, sznurki, poziomica, deseczki, znowu sznurki-tak więc robota nieskończona ale wrócili jako czerwonoskórzy

Nie wiem czy uda mi się znowu naciągnąć ich do ukończenia roboty bo padli w domu nieżywi
Ja robiłam swoje: podlałam różyczki, dalie, hosty/dla nich jest za gorąco/, pieliłam .
Moje czerwone malinki juz pokazały pąki

,truskawki juz kwitną tak jak i inne owocowe krzewy i drzewka.
Mogłoby popadać trochę bo ziemia zaczyna pękać bez deszczu
Sylwiu u mnie nowe roślinki aklimatyzują się powoli.
Nie wyszły żadne irysy kupione we Floranecie jak i obrazki włoskie i inne cebulowe oraz piwonie. Ten sklep to nie był mój najlepszy pomysł.
Nigdy więcej nie będę rzucać się na kolorowe reklamowe obrazki
Jutro wytchnienie
Czy Wam tez znikają prywatne wiadomości? Te wcześniejsze z ponad dwóch miesięcy?
Nie mam żadnych nawet od Ciebie Sylwiu
Halinko widzimy się w środę
