Lukos- akurat skrętniki i gloksynie mają podobne wymagania. Uwielbiają słońce, ale w pomieszczeniu musi być temp. ok. 20 stopni. Prz wyższej - liście omdlewają. Zimą, u mnie skrętniki stoją w oknie zachodnim, a gloksynie "śpią" w piwnicy. Do końca kwietnia - gloksynie stoją na południowym parapecie, a skrętniki nadal wiszą w oknie zachodnim.
Gd zrobi się gorąco, oba te gatunki wywożę na działkę. Do budynku - okna południowo-zachodnie. Lubią też dość dużą wilgotność wokół siebie. Świetnie się czują w gąszczu i swoim towarzystwie conajmniej kilku sztuk. Gdy Masz malo roślin..Ustaw w dzbankach lub szklankach wodę, na przykład Zalej keramzyt i Postaw obok rośliny.
Marwes/Marku- w ten weekend się Dowiesz, co za cuda przywiozę z Krakowa

Mam sporo roślin...storczyki - to jedne z najukochańszych kwiatów. I jakże cudownych ;)
Mniodkowa- to dopiero początek kwitnień. Obecnie kwitną trzy hoje (lacunosa już czwarty raz w tym roku kwitnie na tych, samych balachimach - chyba chce pobić rekord h. multiflory). Hipek - otwiera po mału pączki. Gloksynia wiśniowa również. Gąszcz pączków na skrętnikach i fiołkach świadczy o wiośnie.
Gloksynie obudziły chyba się w lutym, w piwnicy. Ale przypomniałam sobie o nich w marcu, przy okazji porządków w doniczkach. Zawsze kwitną u mnie w maju

Polecam pstrokati - zdobią, nawet, wtedy, gdy nie kwitną.
Rapunzel - ciężko zwalczyć chorobę fiołkową, wiem coś o tym.
Hmm...ostatnio wywiozłam parę roślin do budynku na działkę. I na przykład w kuchni jest mniej roślin. Zatem przeniosłam tam trzy fiołki.. a moja Mama (nie Przepada za fiołkami)... Zapytała, czego tylko trzy fiołki przyniosłam? Hihi...czyli jednak je Lubi ;) Kolejne trafią do kuchni..
A dziś...rozkwita mój łaciaty falenopsis:
I...skrętniki: bordo - "Charm" ( ma lekko pofalowane kwiaty, półpełne, średniej wielkości; róż, podobny do odmiany "Jessica" - średnie kwiaty i "Józef" - fioletowo -niebieski (przekłamany kolor na zdjęciu), ma wielkie liście i duże kwiaty około 7-8 cm średnicy:
