Ania i znowu.. róże :)
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ania i znowu.. róże :)
Nie martw się o Pink Piano - dziś wysyłam Ci swoją, mam nadzieję, że będzie dobrze rosła bo widzę że ma czerwone pąki. W zeszłym roku ta sztuka wypuściła pęd wysokości 180 cm i kwitła do mrozów. Korzenie też ma bardzo piękne.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, super! Bardzo się cieszę i gratuluję 

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu tak przykro się czyta o tych stratach, wszędzie w ogródkach pogrom....a to róże, a to cebulowe, a to bylinki, które wydawałyby się niezniszczalne.......ostatnio każda kolejna zima coraz gorsza, coraz bardziej nieprzewidywalna i zwariowana 
U Ciebie widzę, nie ma zastoju, kolejne różane pięknoty przybywają do ogródka....ja mam chyba trochę focha i zbuntowałam sie z zakupem....podejrzewam, że ze 20 mi wypadnie, nie będę ich uzupełniała, dokupię może z 6 tych moich ulubionych, wymarzonych- które po prostu muszę mieć ,a miejsce pozostałych zajmą azalie i hortensje....one są niezniszczalne...

U Ciebie widzę, nie ma zastoju, kolejne różane pięknoty przybywają do ogródka....ja mam chyba trochę focha i zbuntowałam sie z zakupem....podejrzewam, że ze 20 mi wypadnie, nie będę ich uzupełniała, dokupię może z 6 tych moich ulubionych, wymarzonych- które po prostu muszę mieć ,a miejsce pozostałych zajmą azalie i hortensje....one są niezniszczalne...
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu A ja mam do Ciebie pytanko, bo wiem, że TA róża to twoje oczko w głowie.
Jak tniesz Queen of Sweeden? Nisko jak rabatówki czy traktujesz ją jak krzaczek?
Jak tniesz Queen of Sweeden? Nisko jak rabatówki czy traktujesz ją jak krzaczek?
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Dziewczynki dziękuję za pochwały
, ale tu raczej chodziło o to, że akurat mam zdjęcia róż, które są w sprzedaży w tych szkółkach i nie mają foto
.
W widocznym kubełku były dwie The Alnwick Rose (jedna poszła do Gosi) i Alan Titchmarsh.
To z Rosarium.
Z drugiej szkółki nie wzięłam nic, bo.. nie pomyślałam o tym
Powiedzmy, że byłam dobroduszna
Agnieszko, przez pierwsze dwa, trzy lata angielki tnę nisko, żeby się dobrze rozkrzewiły, potem delikatniej, one ponoć nie lubią mocnych cięć.
Gdzieś to wyczytałam
A swoja drogą, jak na razie to co sezon tnę je tak, jak je pomrozi
, zwykle dość nisko.
Queen of Sweden wypadła, przesadziłam ją jesienią na tę nieszczęsną rabatę
Agness, trzymaj jeszcze te róże, czasami nawet z tych na pozór martwych pędów róże potrafią coś wypuścić.
Sama wczoraj znalazłam żywego pąka u Alohy, Cornelii, Othello.
Nie wiem, czy to czasem nie sprawka stymulatora, ale pąki są
Oby tylko wytrzymały i wyszły na prostą.
Gosiu, bardzo Ci dziękuję za różę
, oby tylko doszła jutro.
Moja Pink Piano jest nie do uratowania, pomimo miesięcznej reanimacji, moczenia i podlewania nie dała oznak życia.
Oliwko w tamtym roku kupiłam ten stymulator Asahi.
Na wiosnę chyba, bo wówczas tez tyle róż mi wypadało.
Ale dopiero teraz go użyłam.
Nie pamiętam kiedy, będzie już gdzieś 2 tygodnie od oprysku.
Pąki znalazłam wczoraj
, byłam tak zszokowana, że... szok
Większość z moich martwych róż wypuściła po pąku i to nie z miejsca szczepienia a z tych wyglądających na uschnięte pędów.
Pąk wybił u Stile 800, Alohy , Cornelii (dziś pojawił się drugi).
Wciąż błagam Alexandrę of Kent o to samo, bo jeden pęd z brązowego zrobił się zielony.
Żałuję, że oprysku nie zrobiłam wcześniej, zaraz po mrozach. Może uratowałabym Queen of Sweden czy Pink Piano.
Elu, super wieści
Masz wyjątkową odmianę, o wyjątkowych kwiatach, śledziłam te poszukiwania jej imienia u Oliwki, zaraz tam zerknę


W widocznym kubełku były dwie The Alnwick Rose (jedna poszła do Gosi) i Alan Titchmarsh.
To z Rosarium.
Z drugiej szkółki nie wzięłam nic, bo.. nie pomyślałam o tym

Powiedzmy, że byłam dobroduszna

Agnieszko, przez pierwsze dwa, trzy lata angielki tnę nisko, żeby się dobrze rozkrzewiły, potem delikatniej, one ponoć nie lubią mocnych cięć.
Gdzieś to wyczytałam

A swoja drogą, jak na razie to co sezon tnę je tak, jak je pomrozi

Queen of Sweden wypadła, przesadziłam ją jesienią na tę nieszczęsną rabatę

Agness, trzymaj jeszcze te róże, czasami nawet z tych na pozór martwych pędów róże potrafią coś wypuścić.
Sama wczoraj znalazłam żywego pąka u Alohy, Cornelii, Othello.
Nie wiem, czy to czasem nie sprawka stymulatora, ale pąki są

Oby tylko wytrzymały i wyszły na prostą.
Gosiu, bardzo Ci dziękuję za różę

Moja Pink Piano jest nie do uratowania, pomimo miesięcznej reanimacji, moczenia i podlewania nie dała oznak życia.
Oliwko w tamtym roku kupiłam ten stymulator Asahi.
Na wiosnę chyba, bo wówczas tez tyle róż mi wypadało.
Ale dopiero teraz go użyłam.
Nie pamiętam kiedy, będzie już gdzieś 2 tygodnie od oprysku.
Pąki znalazłam wczoraj


Większość z moich martwych róż wypuściła po pąku i to nie z miejsca szczepienia a z tych wyglądających na uschnięte pędów.
Pąk wybił u Stile 800, Alohy , Cornelii (dziś pojawił się drugi).
Wciąż błagam Alexandrę of Kent o to samo, bo jeden pęd z brązowego zrobił się zielony.
Żałuję, że oprysku nie zrobiłam wcześniej, zaraz po mrozach. Może uratowałabym Queen of Sweden czy Pink Piano.
Elu, super wieści

Masz wyjątkową odmianę, o wyjątkowych kwiatach, śledziłam te poszukiwania jej imienia u Oliwki, zaraz tam zerknę

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
I szybciutko.. bo zaraz pora zacząć nowy sezon
La France, pra...babka współczesnych róż, o cudownym zapachu

Lady Emma Hamilton

Lambert

Lavender Dream

Lavender Pinocchio

Ledreborg, którego już nie ma

Leonardo da Vinci

Malutka Litlle Buckaroo

mchówka Little Gem

Louise Odier


La France, pra...babka współczesnych róż, o cudownym zapachu

Lady Emma Hamilton
Lambert
Lavender Dream
Lavender Pinocchio
Ledreborg, którego już nie ma
Leonardo da Vinci
Malutka Litlle Buckaroo
mchówka Little Gem
Louise Odier
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, dobrze radzisz, by czekać. Ja pogrzebałam Florę Danicę, a dziś znalazłam coś jakby pączek. 

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu mój jesienny Ledreborg przezimował,ma zielone pędy,ale nic jeszcze nie wypuszcza.
Prababka bardzo twarzowa
Prababka bardzo twarzowa

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, czy możesz napisać jak wysoka rośnie Twoja La France? Jak ją przycinasz? Zapach ma fantastyczny i moja miała nawet sporo kwiatów
ale ubiegłego lata musiałam kłaść się na ziemi (dosłownie!), żeby ją powąchać czy zrobić zdjęcie kwiatu 


- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ania i znowu.. róże :)
A co się stało z Ledreborgiem?
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ania i znowu.. róże :)
La France taka dostojna.
Piękna z niej róża a jeszcze skoro pachnie to tym bardziej warto ją mieć.
Piękna z niej róża a jeszcze skoro pachnie to tym bardziej warto ją mieć.
Pozdrawiam Ida
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Adrianno, trzymam kciuki za pąka, niech rośnie w siłę
Aneczko, u mnie Ledreborg zaliczył nie takie zimy, dopiero teraz padł.
Powód.. przeniesienie na nieszczęsną rabatę
Asiu, La France w sumie nie tnę, bo jest tak mała, że nie mam co ciąć
Podobnie jak u Ciebie, żeby zrobić zdjęcie czy ją powąchać muszę praktycznie położyć się na trawie
Mam ją już 3 lata, może w tym roku w końcu pójdzie w górę
.
Monia, Ledreborg nie odżył po zimie.
Iduś, La France dała początek mieszańcom herbatnim, ma spory udział w historii róż.
Jest stara, ale piękna i niesamowicie pachnąca

Aneczko, u mnie Ledreborg zaliczył nie takie zimy, dopiero teraz padł.
Powód.. przeniesienie na nieszczęsną rabatę

Asiu, La France w sumie nie tnę, bo jest tak mała, że nie mam co ciąć

Podobnie jak u Ciebie, żeby zrobić zdjęcie czy ją powąchać muszę praktycznie położyć się na trawie

Mam ją już 3 lata, może w tym roku w końcu pójdzie w górę

Monia, Ledreborg nie odżył po zimie.
Iduś, La France dała początek mieszańcom herbatnim, ma spory udział w historii róż.
Jest stara, ale piękna i niesamowicie pachnąca

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Tak u nas ciepło, jak w lecie
, piękna pogoda.
Ale w ogrodzie sucho, ziemia przesypuje się w rękach.
Wczoraj odbyło się pierwsze koszenie trawy i pierwsze podlewanie.
Co za uczucie
Dzisiaj za to biorę kawę, książkę (o różach..) i idę odpoczywać do ogrodu.
Będę patrzeć jak wszystko rośnie i cieszyć się chwilą odpoczynku
Dopóki jest porządek w ogródku
Mainzer Fastnacht

Majestic

Mandarin

Margo Koster

Marguerite de Roman

Marie Antoinette

Marselisborg

Mr. Lincoln

Mount Shasta

My Girl

Myriam

-- Pt 27 kwi 2012 09:15 --
Nadia

i Nostalgia


Ale w ogrodzie sucho, ziemia przesypuje się w rękach.
Wczoraj odbyło się pierwsze koszenie trawy i pierwsze podlewanie.
Co za uczucie

Dzisiaj za to biorę kawę, książkę (o różach..) i idę odpoczywać do ogrodu.
Będę patrzeć jak wszystko rośnie i cieszyć się chwilą odpoczynku

Dopóki jest porządek w ogródku

Mainzer Fastnacht
Majestic
Mandarin
Margo Koster
Marguerite de Roman
Marie Antoinette
Marselisborg
Mr. Lincoln
Mount Shasta
My Girl
Myriam
-- Pt 27 kwi 2012 09:15 --
Nadia
i Nostalgia
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ania i znowu.. róże :)
To tak jak mój Ledreborg. Bardzo mi żal, bo to piękna róza 

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ania i znowu.. róże :)
Tak się zastanawiam, brać tę Nadię czy nie...?