Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6147
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Post »

Rany - jaki czyściutki ogród :) :)

Aż zazdroszczę tego porządku :)

I widzę, że piszczka na krety tez masz ? zdaje egzamin ? bo mój jakoś tak działał - tylko na mnie .. kretom nie przeszkadzał zupełnie :(
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
Awatar użytkownika
Danio
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 8 lis 2006, o 18:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Post »

Witaj, jakiś czas zagubiłam Twój wątek, ale na szczęście odnalazłam. Śliczne krokusiki, patrząc na te żółte od razu robi się cieplej na duszy.
Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Post »

Witam jeszcze Świątecznie moich gości,

Bernadetko jakoś tak wyszło,że było wcześniej kilka ciepłych dni i się udało uporządkować troszkę, ale to jest mały ogródeczek więc i sprzątania jest niewiele w porównaniu z innymi ogrodami, na krety nic nie mam to jest ciężka gliniasta gleba i kretów tutaj nie ma,to takie stare lampki

Dorotko bardzo się cieszę faktycznie żółte kolory dużo ciepła wprowadzają do ogrodu

zawsze ponownie zapraszam w wolnej chwili
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Post »

Kilka dni minęło i ogród zmieniony większość roślinek przebudzona z zimowego snu choć jeszcze nie wiadomo czy przetrwały wszystkie różne te okropne kaprysy pogodowe,
pierwsze w tym roku kwiaty magnolii gwiaździstej
Obrazek
rarytasik moja biała sasaneczka
Obrazek
kwitną już hiacynty ale coś bez zapachu
Obrazek
cesarskie korony, niektóre tulipany i psie zęby bez kwiatów
Obrazek
i mój mały "pomocnik" podlewa swoje poziomeczki
Obrazek
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Post »

Zapomniałam wczoraj o swoich bratkach fajnie wyglądają z szafirkami teraz każdy kwiatuszek cieszy a ogródek co dzień niby inny
Obrazek
pracowite trzmiele "bzykają" kwiatuszki agrestu
Obrazek
sasanka z magnolią i hiacyntami
Obrazek
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Post »

Taka piękna sasanka to faktycznie rarytas ;:63
A hiacynty kwitną bardzo solidnie, nie to co moje. Tylko dlaczego nie ma zapachu? :oops:
Nie pada u Ciebie, że mały pomocnik musi ganiać z konewką? :D
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Post »

Walentynko właśnie jakoś strasznie sucho i tak albo bardzo mokro albo bardzo sucho jakoś nie może być normalnie, hiacynty pachną mocniej pod wieczór , muszę wyjechać z wnusiem na kilka dni i umknie mi kwitnienie sporej ilości wiosennych roślin, troszkę szkoda bo tak się zaczyna dużo zmieniać , to na dobranoc kilka fotek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
Awatar użytkownika
Danio
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 8 lis 2006, o 18:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Post »

Widzę u Ciebie tulipany botaniczne, u mnie coś w tym roku nie chcą kwitnąć.
Masz wspaniałego pomocnika, zazdroszczę.
Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Post »

Fajny mały pomocnik :wink: Hiacynty masz piękne, nie narzekaj u mnie hiacyntów prawie nie ma, jakieś takie tylko przykurcze z pojedynczymi kwiatkami, zapachu zero. Zresztą jakoś marnie u cebulowcami z kępy krokusów wyszły raptem dwa żółte a inne kolory w ogóle się nie pokazały.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Post »

Piękna ta sasanka :D
Pomocnik pracowity, skoro sam biega z koneweczką i podlewa :uszy
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Post »

Jestem już w domu dwa tygodnie, a nie mogę wyjść na prostą, po "ogrodowym" szoku po powrocie nadal "liżę" rany po wymarzłych różach i powojnikach i "uszkodzonych" cebulowych, na tym co zostało i wyrosło zadomowiły się wszelkie możliwe robale robiąc totalne spustoszenie u większości roślin, nawet u tych nowych dosadzanych na pręt-ce po przyjeździe, a na dodatek ogrom zielska wyrastającego wszędzie nawet przy sporej warstwie kory, kiedy to wszystko okiełznam mm nie wiem, duże spustoszenie podczas mojej nieobecności zrobiła też susza róża Agnes i Pink Grotendors pozrzucała pąki, kilka róż padło mimo wiosennych kwietniowych przyrostów dobrze, że choć peonie i hosty jakoś sobie dobrze radzą, na niektórych różyczkach pokazują się pojedyncze kwiatki szkoda że tak mało, ale dobrze że są bo to balsam na "zbolałe"serce i jeszcze jedno tak na pocieszenie wreszcie udało mi się obsadzić nową rabatkę fotki wstawię później
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Post »

Dorotko u mnie też wiele cebulowych nie kwitło, pomocnik owszem kochany ale i absorbujący bardzo

Joasiu ja w tym roku cieszę się z każdego nawet najmniejszego kwiatka, nie pamiętam takiego roku "ubogiego" w kwiaty

Aniu myślę że do babrania w wodzie to każde dziecko chętne, a sasaneczka faktycznie jakoś w tym roku bardzo cieszyła oczy teraz ciekam mimo wszystko na różyczki
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Post »

to teraz może czas na fotki dwa tygodnie nieobecności w domu w maju to wielkie zmiany w ogrodzie po dziwnej zimie najładniej prezentują się niezawodne iglaki, hosty i peonie

Obrazek
przekwitająca obżarta przez mszyce kalina
Obrazek
rzucik na nową rabatkę
Obrazek
Obrazek
Obrazek
i coś czego w tym roku jest zatrzęsienie okropne robale pożerające wszystko co się da
Obrazek
są również pierwsze róże nowe nabytki przyjechały z pąkami
Gruss an Aauchen
Obrazek
Rose de Resht ledwie co ją widać ale pięknie pachnie
Obrazek
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Post »

Asiu - na zdjęciach w ogóle nie widać, że nie było Cię 2 tygodnie, nie widać inwazji robactwa (akurat to co pokazujesz na zdjęciach wygląda mi na larwę biedronki - porównaj w google w grafice). Przykro jedynie, że tyle róż wypadło...
Na prawdę masz piękny ogród.

Rose de Recht już mam na liście chciejstw.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

Post »

Joasiu dzięki na zdjęciach wygląda to dużo lepiej, jeśli to biedronka to trochę tego wytłukłam a to pewnie pożera mszycę ;:223
dzisiaj pościnałam wszystkie nadgryzione pędy przez bruzdownicę dużo tego było no cóż kiepsko będą kwitły róże w tym roku jak na razie pokazują się pojedyncze kwiaty,
Joasiu zakupioną przez Ciebie pięknotkę Scarlet
Obrazek
szykuję na centralne miejsce po nostalgii z której wyrasta coś takiego
Obrazek
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”