Zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Od około dwóch lat mam palmę choć myślę że to może byc też odmiana draceny. Zabrałam ją ze szkoły(mówili że to palma) w której nie chcieli jej już trzymać ze względu na jej wielkość. Tam przez długi czas stała oparta o ścianę przez co się zdeformowała i niestety tak już została. Jakoś się u nas zadomowiła i bardzo się z tego cieszyłam. Niestety od około tygodnia coś się z nią dzieje. Liście jej schną żółkną i są "oklapnięte" czego nigdy wcześniej nie było. Wiem że na pewno muszę zmienić ziemię ale pewnie coś jeszcze. Jestem przygotowana na burę bo pewnie sporo zlego jest z mojej winy, jednak zależy mi na uratowaniu mojej rośliny. Z góry dzięjkuje za pomoc



