Gosiu u mnie wszystkie róże były o kopczykowane, mają na dole zielone gałązki...tylko rumba najbardziej ucierpiała, jedna gałąź jest zielona a pozostałe brązowe. Pnące jak zwykle u góry umarzły, nic nowego teraz co roku tak mają.
Kropelko psy przechodzą same siebie, kolegów sobie sprowadzają i sikają...iglaki są nisko całe brązowe. Dzisiaj na wszelki wypadek wszystkie opryskałam od owadów i grzybów...albo brązowieją po pieskach albo mają przędziorka.
Jolka nasiona mam z tamtego roku, jak będę w pobliżu to podrzucę

Wysiewałam w doniczce w domu, zeszło kilka.
Grażynko próbowałam w tamtym roku oddzielić od sasanki kawałek, sadzonka się nie przyjęła.
W tym roku znowu oddzieliłam ale bardzo wczesną wiosną, dwie się ukorzeniły. Widocznie nie o każdej porze można oddzielać.
Mirko pampasówkę łatwo sprawdzić czy jest nie przelana...delikatnie pociągnij do góry, jeśli łatwo źdźbła wyjdą i na końcach są brązowe, to zgniły. U mnie tak było, góra wyglądała na nie naruszoną a w ziemi wszystko sparciało.
Dyshio sasanki są z nasion firmy Legutko naliczyłam 8 kolorów, niektóre wydają się jednakowe ale jednak różnią się nieznacznie odcieniem.
Biadoliłam że szachownice mi nie kwitną a tu niespodzianka...szachownica zakwitła ale jakaś inna odmiana, jest bardzo niska.

Błysnęło słoneczko i efekt od razu widać
