Małgosiu ty w ogóle spałaś? Bladym świtem już buszujesz w necie Ogródek masz fajnie rozplanowany,a co do bariery wiekowej to ja żadnej nie zauważyłam Za kopiowanie twoich pomysłów bierz opłatę będzie na nowe chciejstwa Miłego dnia kochana u mnie niestety pada i jest chłodno.
Ilonko,ja przesadzałam oleandra w tym roku,bo juz męczył się.Tosia w tej chwili faktycznie jest szczęśliwa, w porównaniu z tym,co było to ogromna różnica.Mimo,że jest u nas pół roku,rozpieszczana to i tak nie do końca jeszcze ufna.
Kamciu,na nastepne spotkanie możesz do nas dołączyć,co to znaczy odległość jak się coś chce.
Justynko,ściągaj,chociaż nie wiem co tam mogło ci sie spodobać.Mój ogród teraz bedzie miał trzeci rok,Bożenki ma 14 lat,więc muszę poczekać trochę,żeby to wszystko porosło i nie wiem czy zycia starczy.Poza tym mój 4 razy mniejszy,więc i tak chociaż nie wim jak by się chciało to pewnych rzeczy sie nie przeskoczy i nie wprowadzi na małą powierzchnie.Przyznam ci rację,żee inaczej ogląda się zdjęcia ogrodu,w którym sie było,bo tak każdy ze zdjęcia widzi co innego,a rzeczywistość też jest zupełnie inna.Same mówiłyście,że ze zdjęć inaczej to sobie wyobrażłyście,chcociaż nie wiem w jakim sensie.
Gosiu,faktycznie w ogrodzie czuję się dowódcą.chociaż tam,nie dam nikomu dotknąć się do roślin.
Aguś,gary to mojej mamie jeszcze,w bloku przeleżały ponad 20 lat w piwnicy i tu jak mieszkam 3 lata przeleżały w garazu niewykorzystane,postanowiłąm to zmienić.Nie wiem tylko czy trzeba je chować na zimę?
Lucynko,u mnie też pada,wieje i zimno.Ja śpię i to dużo,ale często wcześnie zasypiam to potem rano się budzę.
Zapomniałam wam dać fiołka o kolorowych listkach,bo mi się rozsiał bardzo,a teraz jak piele to muszę wyrzucac,az szkoda.
Gosiu, to chomikuj dla nas ;) A jeśli chodzi o to że inaczej na zdjęciach widać to ja myślałam że jest większy Twój ogród. Tylko o to. Tak samo piękny tylko że większy
Małgosiu zapomniałaś,bo miałaś stresa przed naszym przyjazdem,zastanawiałaś się ,co za babiszony przyjadą Powiedz Bożence,że jak nie zapomni to niech zbierze nasiona z sasanek I pozdrów ją serdecznie,jej męża i twojego oczywiście też
Dziewczyny,u mnie pada cały czas,teraz w przerwie między jedną szarugą a drugą wyleciałam posadzić rdest i sałatę od Agusi.Begonie moje na tym wietrze i deszczu,ale serdecznie nie chce mi się już latac z tymi donicami.Co ma być to bedzie.
Panom przekarzę pozdrowienia,a Bozence w sobotę przypomnę o nasionach sasanek.
Babiszony okazały sie wspaniałymi dziewczynami,do tańca i do różańca.
Jadziu,masz rację.
Dorotko,żałuję,że dopiero teraz wyniosłam te gary,będą przypominac mi mamę.
Magda,tam jeden wielki rozgardiasz,kiwi,wiciokrzew,clematisy,jednoroczne posiałam,ale nie pamietam jakie.
Aniu,powoli przesuwam siatkę w strone lasku,tam i tak nieuzytki.