W cieniu brzozy cz.2
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy cz.2
Debro, Iwonko doskonale Was rozumiem. Mam to samo. Uwielbiam te puchate kwiatuszki.
Pozdrawiam Hala
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W cieniu brzozy cz.2
I mam już posadzone maluszki sasanki białej, ale będzie sasankowo 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: W cieniu brzozy cz.2
Halinko cudnie Ci kwitną pierwiosnki, moje po przemarznięciu dopiero z ziemi wychodzą, o tej porze zawsze mi kwitły.
Sasanka ma naprawdę taką wspaniałą biel i jest okazałą kępką.
Sasanka ma naprawdę taką wspaniałą biel i jest okazałą kępką.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W cieniu brzozy cz.2
Halu , chętnie przyjmę nasiona sasanek, szczególnie białej. Ze swoich na wymianę też zbiorę. 2 odcienie różowej , czerwona i mocny fiolet.
Wczoraj i dzisiaj zimno , chwilowo kropił niewielki deszczyk. Niezbyt przyjemnie. Azalie i magnolia już na pewno nie zakwitną. Pączki zamarły. Na szczęście gałązki w porządku. Firletka Arkwrighta , która nawet w lekkie zimy przemarzała, tym razem przetrwała
Chociaż jedna przyjemna niespodzianka

Wczoraj i dzisiaj zimno , chwilowo kropił niewielki deszczyk. Niezbyt przyjemnie. Azalie i magnolia już na pewno nie zakwitną. Pączki zamarły. Na szczęście gałązki w porządku. Firletka Arkwrighta , która nawet w lekkie zimy przemarzała, tym razem przetrwała




- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy cz.2
Witam miłych gości wieczorową porą
Mało udzielam się ostatnio na FO, bo jestem lekko kontuzjowana. Myślałam, że to zakwasy po sobotniej gimnastyce działkowej, ale niestety to coś trwalszego. Boli mnie prawy bark. Mam opuchniętą rękę i nie mogę swobodnie poruszać głową.
Dzisiaj otrzymałam dwie mega paczki z roślinami. Jedna to od naszej kochanej forumowiczki. Jestem jej ogromnie wdzięczna. Tyle pięknych i dorodnych roślinek.
Druga to przesyłka ze szkółki roślin. Mimo bólu zmobilizowałam się i pojechałam posadzić wszystko to co otrzymałam.
Iwonko serdecznie gratuluję białej sasanki.
Tajeczko pierwiosnki wychodzą z ziemi u Ciebie, to pewnie niedługo zakwitną. Może później, ale będziesz cieszyć się nimi dłużej.
Tadziu oczywiście. Będę o Tobie pamiętała gdy tylko zbiorę nasionka sasanki. U mnie też zimno i nieprzyjemnie. Zapowiadają ocieplenie.
Troszeczkę mojej wiosny



Mało udzielam się ostatnio na FO, bo jestem lekko kontuzjowana. Myślałam, że to zakwasy po sobotniej gimnastyce działkowej, ale niestety to coś trwalszego. Boli mnie prawy bark. Mam opuchniętą rękę i nie mogę swobodnie poruszać głową.
Dzisiaj otrzymałam dwie mega paczki z roślinami. Jedna to od naszej kochanej forumowiczki. Jestem jej ogromnie wdzięczna. Tyle pięknych i dorodnych roślinek.
Druga to przesyłka ze szkółki roślin. Mimo bólu zmobilizowałam się i pojechałam posadzić wszystko to co otrzymałam.
Iwonko serdecznie gratuluję białej sasanki.
Tajeczko pierwiosnki wychodzą z ziemi u Ciebie, to pewnie niedługo zakwitną. Może później, ale będziesz cieszyć się nimi dłużej.
Tadziu oczywiście. Będę o Tobie pamiętała gdy tylko zbiorę nasionka sasanki. U mnie też zimno i nieprzyjemnie. Zapowiadają ocieplenie.
Troszeczkę mojej wiosny



Pozdrawiam Hala
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W cieniu brzozy cz.2
Skąd ja to znam
Żaden ból ani najbardziej wredna pogoda nie powstrzymają nas.
Ale teraz ,,daj spocznij'' , niech Ci ręka wróci do formy. Pewnie lekarz przyda się




Ale teraz ,,daj spocznij'' , niech Ci ręka wróci do formy. Pewnie lekarz przyda się

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: W cieniu brzozy cz.2
Halinko,przykro z powodu kontuzji,pewnie bez lekarza się nie obejdzie,ale miejmy nadzieje,że to nic poważnego.Wiosna piękna u ciebie.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W cieniu brzozy cz.2
Halinko to Ty musisz troszkę sfolgować, mobilizować się, ale do nic nie robienia, wiosna dopiero się zaczęła, a Ty na wstępie kontuzjowana, odpocznij a będą siły na dalszą pracę 

- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: W cieniu brzozy cz.2
Halinko po tym co piszesz widzę, ze zaczynają się problemy z kręgosłupem.Bez lekarza i rehabilitacji się nie obejdzie.Nie lekceważ tego.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: W cieniu brzozy cz.2
Wolniej, wolniej... jeszcze cały sezon czeka... Zdrówka zycze.
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6429
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: W cieniu brzozy cz.2
Halinko życzę szybkiego powrotu do zdrowia i oszczędzaj się.
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy cz.2
Witam miłych gości wieczorową porą
Kochani, odpowiem zbiorowo.
Bardzo Wam dziękuję za troskę o moje zdrowie. Czuję się już lepiej. Dzisiaj byłam na działce. Posiedziałam sobie pod brzózką w jej życiodajnej energii. Płuca mam pełne cudnego aromatu kwitnącej mirabelki. Zaczynają już kwitnąć tulipany. Ale zdjęć nie mam, bo nie wzięłam aparatu. Postaram się to nadrobić jutro. Prognozy na najbliższe dni są wspaniałe. Mam nadzieję, że się sprawdzą. Będzie okazja spędzić wiele przyjemnych chwil na łonie natury i pozbyć się całkowicie zimowej chandry. Czego sobie i Wam wszystkim życzę
.

Kochani, odpowiem zbiorowo.
Bardzo Wam dziękuję za troskę o moje zdrowie. Czuję się już lepiej. Dzisiaj byłam na działce. Posiedziałam sobie pod brzózką w jej życiodajnej energii. Płuca mam pełne cudnego aromatu kwitnącej mirabelki. Zaczynają już kwitnąć tulipany. Ale zdjęć nie mam, bo nie wzięłam aparatu. Postaram się to nadrobić jutro. Prognozy na najbliższe dni są wspaniałe. Mam nadzieję, że się sprawdzą. Będzie okazja spędzić wiele przyjemnych chwil na łonie natury i pozbyć się całkowicie zimowej chandry. Czego sobie i Wam wszystkim życzę

Pozdrawiam Hala
Re: W cieniu brzozy cz.2

Ale u Ciebie już wiosennie! Wpadłem pierwszy raz z wizytą ale będę kontrolować cóż tu się u Ciebie będzie działo

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: W cieniu brzozy cz.2
Halinko, dziękuję za chęć podzielenia się pierwiosnkiem gruzińskim ale mam go
Nawet okazalo się, że mam białą sasankę

Nawet okazalo się, że mam białą sasankę

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: W cieniu brzozy cz.2
Halinko, nie wiem co to jest to żółtokwitnące, jale jest ciekawe. Natomiast z niecierpliwością będę czekać na zdjęcie żółtych tulipanów. Zapowiadają się niezwykle.