
Modraszkowa Łąka
- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Polecam przekonać się na własne 

Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Re: Modraszkowa Łąka
Jakoś nie po drodze mi do "stolycy", więc muszę uwierzyć ci na słowo 

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Modraszkowa Łąka
Aniu, ja też się dziś od rana pokładałam z aparatem fotograficznym po ogrodzie - to rzeczywiście dobry sposób 

- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Patrząc na zdjęcie Czarnej Ściany od razu zauważyłam, że ta technika zyskała kolejną zwolenniczkę
Efekt świetny 


Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Re: Modraszkowa Łąka
Zdjęcia warszawskie niesamowite. Oczywiście, nowoczesność nowoczesnością, piękno i porządek, ale największe ciepło koło serca wzbudzają te domeczki wśród drzew, jak przeniesione z XIX wieku. Naprawdę ktoś chce zniszczyć to miejsce? 

- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Koleje losu są nieubłagane, niestety... Te domeczki zostały już na tyle "zmodyfikowane" (wszak są cały czas zamieszkane, więc trudno się dziwić), że na wpis na listę zabytków nie mogą liczyć (dla mnie to żaden argument, ale panowie eksperci mają inne zdanie na ten temat) i w zasadzie jedyne, co trzyma je przy życiu to determinacja mieszkańców. Chociaż ciągnie się to już latami, to niestety w nieskończoność ciągnąć się nie będzie
A jest to doprawdy jeden z ładniejszych zakątków W-wy, z całą pewnością zaś jeden z bardziej "nietypowych"

A jest to doprawdy jeden z ładniejszych zakątków W-wy, z całą pewnością zaś jeden z bardziej "nietypowych"

Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Na tym zakończę wątek małej podróżniczki, a od dziś przez resztę sezonu mam nadzieję wstawiać już tylko fotencje z modraszkowej... Szanowny Rodzic się wypaplał przez telefon, że wozi w samochodzie kolejną porcję świerków
ale i mnie coś "skapnie":
-Kupiłem ci te, co mówiłaś, że chciałaś... te, no... aronie, kilka... I taką pęcherznicę...
-Ach wiem, kalinolistną!
-Nie czarnolistną, to ma żółte liście!!
-Nie czarnolistną, tylko kalinolistną. Wiem, że ma żółte liście.
- A jak to kwitnie w ogóle?
- Nie wiem. Chyba jakoś brzydko, bo naprawdę nie wiem...
i tak dalej, i tak dalej
Czeka też na mnie dostawa od Cioci, tzn. od sąsiadki Cioci, która pod ich wspólnym blokiem walczy o odrobinę zieloności, trzeba dodać - z wielką determinacją. W wyniku nieporozumienia zamiast tego, co chciałam, dostałam [podobno] trawę pampasową, ale też i jakieś roślinki NN, więc może moja upatrzona tajemnicza też tam się znajdzie...
Przyjdzie mi więc teraz hodować w sobie także i miłość do trawy pampasowej, no cóż, darowanej trawie się nie zagląda...
Jest coraz lepiej, coraz lepiej...

-Kupiłem ci te, co mówiłaś, że chciałaś... te, no... aronie, kilka... I taką pęcherznicę...
-Ach wiem, kalinolistną!
-Nie czarnolistną, to ma żółte liście!!
-Nie czarnolistną, tylko kalinolistną. Wiem, że ma żółte liście.
- A jak to kwitnie w ogóle?
- Nie wiem. Chyba jakoś brzydko, bo naprawdę nie wiem...

Czeka też na mnie dostawa od Cioci, tzn. od sąsiadki Cioci, która pod ich wspólnym blokiem walczy o odrobinę zieloności, trzeba dodać - z wielką determinacją. W wyniku nieporozumienia zamiast tego, co chciałam, dostałam [podobno] trawę pampasową, ale też i jakieś roślinki NN, więc może moja upatrzona tajemnicza też tam się znajdzie...
Przyjdzie mi więc teraz hodować w sobie także i miłość do trawy pampasowej, no cóż, darowanej trawie się nie zagląda...

Jest coraz lepiej, coraz lepiej...
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42379
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Modraszkowa Łąka
Domki fińskie - rewelacja taka jak do niedawna na Żwirki i Wigury (droga na lotnisko) były ogrody działkowe. Niestety już je zastępują wiadomo czym. Zdjęcia nie takie złe oddają atmosferę.
Rośliny na modraszkową; jak się ludzie zwiedzą, że ktoś dostał kawałek pustej gleby to tak jest... trawa pampasowa lubi wymarzać nie przejmuj się>>>
Rośliny na modraszkową; jak się ludzie zwiedzą, że ktoś dostał kawałek pustej gleby to tak jest... trawa pampasowa lubi wymarzać nie przejmuj się>>>
- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka


A poważnie - to myślę, że moja niechęć wynika z tego, że zawsze je widuję (i na zdjęciach, i na żywo) w jakichś paskudnych konfiguracjach albo w jakichś tujo-trawnikogrodach w roli... nie wiem czego - głównej atrakcji? I wygląda to słabo...
Ale tak główkuję ostro i może da się to u nas jakoś milej zaaranżować, w końcu to po prostu taka trochę dziwniejsza trzcina

Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Modraszkowa Łąka
A kim tajemniczy kolega który ma nas czymś zadziwić 

Re: Modraszkowa Łąka
No to teraz napisałaś
Ja właśnie poluję na trawę pampasową i póki co nie widziałam jej nigdzie 


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42379
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Modraszkowa Łąka
anabanana pisze:Toś mnie Maśku pocieszyła, jak zawsze zresztą
![]()
A poważnie - to myślę, że moja niechęć wynika z tego, że zawsze je widuję (i na zdjęciach, i na żywo) w jakichś paskudnych konfiguracjach albo w jakichś tujo-trawnikogrodach w roli... nie wiem czego - głównej atrakcji? I wygląda to słabo...
Ale tak główkuję ostro i może da się to u nas jakoś milej zaaranżować, w końcu to po prostu taka trochę dziwniejsza trzcina

- stokrotka_polna
- 500p
- Posty: 714
- Od: 20 mar 2012, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gdzieś między Katowicami a Krakowem
Re: Modraszkowa Łąka
Miałam robić u siebie zdjęcia. Wyszykowałam się, odpowiednio ubrałam (bo było po burzy) i wróciłam z niczym
. Kolejna burza wygoniła mnie z ogrodu, ciemno... choć oko wykol.
Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Zwiedziłam stolicę
. Dzięki Anabanano za ciekawe zdjęcia. Ależ się to miasto zmieniło
. Byłam tam 5 lat temu, wieżowce, szerokie ulice, ruch na drogach i zgiełk. A tu proszę kilka lat i taka odmiana 

Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Zwiedziłam stolicę



"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka


Nie dość, że miałam zrobić piękne fotoski na wieczór, a okazało się, że przymrozek postanowił podciąć nogi moim modelkom, to na dodatek nie odgadłam żadnej z Maśkowych zagadek i zdołałam unieszczęśliwić Maryśka jedną kępką pampersowej trawy!! AAAAA!!!

Jaki dół....

Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Re: Modraszkowa Łąka
Nie płacz, Dziecię, albowiem zawsze może być gorzej. 
