To są larwy drutowca. Zwykle występują w glebie nielicznie nie wyrządzając większych szkód. W trakcie uprawy walka z nimi jest trudna o ile nie niemożliwa. Starsze książki ogrodnicze wspominają o ekologicznej metodzie tzn. zakładania pułapek na drutowce w postaci ziemniaków pozbawionych kiełków. Preparaty doglebowe zwalczające tego szkodnika są szkodliwe dla ludzi też.
Prawdopodobnie Twoja działka była dłuższy czas nieuprawiana bo zwykle najwięcej drutowców jest na nowiźnie.
Tak, że póki co, trzeba się z drutowcami kolegować
Pozdrawiam
PS Bardzo dużo/ wiem z kilkuletniej praktyki stosowania tego nawozu/ jest drutowców w nawozie spod gołębi.
PS II W trakcie przekopywania działki dobrze jest zauważone drutowce wyłapywać i usuwać ręcznie. Niemiłe zajęcie ale ekologiczne