Jak to z moim ogrodem było...

[Helen]

Mariolku , piękne wiosenne kwiaty. Dzieciaczki pomagają ,
a i kotek nie próżnuje, bo wygląda jakby się zaczaił na nornicę.
Ja też sama sklecam , jeżeli chodzi o pergolę, i różne tego typu rzeczy.
Jesteśmy silne i potrafimy

[kropelka]

Zosiu, oj tak, całkiem niespodziewanie wiosna taka ładna się ujawniła. Muszę dziś porobić aktualne zdjęcia. całkiem ładne pole zonkilowe mam i szachownice strzeliły pąkami, na skalniaku się "zakolorowiło".Zatem wiosna jest, może pogoda nie najlepsza, zimno i mglisto albo bardzo wietrznie. najmłodsze dziewczyny pochorowały się i nawet wyjść nie ma jak o pracy w ogrodzie zapomnij

Helen, dzieciaki to raczej dokuczają niż przeszkadzają. Przynajmniej te najmniejsze, choć syn tez ma problem z odróżnieniem roślinki ozdobnej od chwastu ;)
Koty mam 3, ale jakoś nie widze żeby polowały na wrogów

[kropelka]

Chyba się zagalopowałam. Albo przerosło to wszystko troszkę moje możliwości. Ostatnio jakoś ciągle gdzieś muszę pojechać, a ogródek stoi. Jedyne co udało mi się zrobić to kilka zdjęć. Kiedyś postawiłam pergolę. Dopiero na zdjęciu widzę, że stoi krzywo , ale musi zostać.
Oczko mnie wkurza, bo takie rozbabrane stoi i tyle, no ale trudno.

Troszkę wiosny z mojego ogródka:












To tyle. Chcąc nie chcąc pora zabrać się za domowe porządki i obiad

[mada83]

Śliczna wiosna u ciebie, pięknie kwitną żonkile, moje chyba zmarzły bo ich nie widać .
Dziewczynki uściskaj od forumowej ciotki, żeby szybko wyzdrowiały.
A jeśli idzie o pergolę, to dzie to zdjęcie, bo ja nie widzę , pokazuj szybciutko.

Pozdrawiam słonecznie.

[kropelka]

Madziu, specjalnie dla Ciebie


oczkowe zmagania


tulipanki kukają


bez złotolistny


I moje dziewczyny

[reniuniek]

Mariolu, ale masz śliczne pociechy
W ogródku też kolorowo korony masz piękne i ten bez mnie zaciekawił

[mada83]

Mariolu dla mnie, dziękuję . Marzę o takim przejściu z ogrodu do warzywnika, może się uda.
Dziewczynki cudaśne są .

[kropelka]

Reniu, Madziu
Jedyne co zrobiłabym inaczej przy tej pergoli to to, że zamiast kupować gotową, lepiej kupić solidne kantówki, trochę wkrętów i do dzieła. Taniej, pewniej i solidniej!!!

[kropelka]

Pogoda zapowiada się piękna, mam nadzieję, że coś podziałam w ogródku. Chciałabym w końcu jakoś "odgruzować" oczko.
Wczoraj cosik udało się podziałać. Pomimo, że w kościach strzela, to ciągle czuję jakiś niedosyt ogrodowy może to uzależnienie

Omieg


Po raz kolejny kupiłam żarnowca - dwa poprzednie wymarzły...


Hiacynty


A tu widać, że dzieciaki walczą każde o swoje...

[kropelka]

Wiosenka całkiem ładna. Ale ja w domu z dzieckiem
niestety po zimie odbiło tylko 4 róże z 16 szt. Jeszcze nie usuwam korzeni, mam nadzieję, że odbiją.
Kurczę, ale życie pędzi... to tak na marginesie.

Sąsiad na ogrodzenie sie nie godzi, niewiadomo gdzie tak naprawdę są granice działek, pozostaje "postępowanie o wznowienie granic działki"- kurczę po jakiego gwinta mi takie koszty, jakby nie można było się dogadać co za ludzie!!!
Dobra, coś optymistycznego- zamówiłam mostek nad oczko

[Anna11]

Mariolu oczko będzie świetnie wyglądać...pociechy coś tam rządzą na rabatce szczepią kwiaty Róże kopczykowałaś jeśli tak to powinny odbić...moje też w tym roku gorzej przetrzymały zimę, z jednej gałązki odbijają... pozostałe gałęzie są suche.

[Zenia]

Pociechy pewnie organizują swój plac zabaw..gdzie i co. . Moje róże także chyba do wywalenia. Na razie tylko jedna co daje jakieś oznaki życia, choć wszystkie miały kopczyki. Mostka zazdraszczam...zawsze mi się marzył. Już widzę jak będzie pięknie ozdabiał ogródek.

[kropelka]

Aniu, Zeniu
Róże były zakopczykowane, ale efekty marne. Forsycja nie kwitła mi prawie w ogóle- tu i ówdzie pojedynczy kwiatuszek. Naparstnice w większości usunęłam- miały przegnite korzenie

Dzieciaki bardzo wojownicze Zwłaszcza syn daje popalić, ale dziewczyny też. Najgrzeczniejsza najstarsza córka. Nigdy nie mogą dojść do porozumienia. A ja razem z nimi. To chyba kwestia charakterków. Ja typowy choleryk- syn również w gorącej wodzie kąpany.

Czekam z utęsknieniem na mostek. Tak tylko myślę, że to znów będzie atrakcja nr 1 dla dzieciaków
Kawka wypita poraz na poranne zmagania z codziennością.
Piękny dzis dzień

[Wanda7]

Mariolu gratuluję tak wspaniałej czwóreczki! No i tego, że starsz się im stworzyć piękne, kolorowe i radosne środowisko w swoim ogrodzie. Zapamiętają na całe życie, że wychowywały się wśród kwiatów i motyli.
Co do róż, bądź cierpliwa, czasem trzeba poczekać aż do czerwca. Żadnej nie wyrzucaj, bo będziesz żałować. Ja też czekam, gdyż kilka jeszcze sterczy czarnych i daje znaków życia.

[anka_]

Sąsiad na ogrodzenie sie nie godzi, niewiadomo gdzie tak naprawdę są granice działek, pozostaje "postępowanie o wznowienie granic działki"- kurczę po jakiego gwinta mi takie koszty, jakby nie można było się dogadać co za ludzie!!!

A nie wystarczy geodeta? To naprawdę dużo tańsza opcja (choć nie tania).

Mariolu przez ciebie (czyt. dzięki tobie ) ja też zaczęłam od wczoraj walkę z oczkiem. Jakoś dopóki nie zaczęłam to wydawało mi się mniej skomplikowanym przedsięwzięciem. Przy okazji równolegle idą roboty na 'skalniaku' i rabacie dla host, bo trzeba gdzieś zagospodarować ziemie z wykopów. Jutro jadę złożyć papiery do starostwa, żeby wszystko było przepisowo.