Już po konsultacjach

Oto zbiorowa fotka dzisiejszej paki od Gosi - poliściasy (ze 3 rodzaje), 4 szczepki grudników, do tego hojka i eszynantus marmurkowy (z pąkiem kwiatowym). :

Powinnam też napisać ile ton papieru (którymi były okryte rośliny) wyrzuciłam - albo zrobić zdjęcie. A było tego sporo

Roślinki miały bardzo luksusowe warunki, żaden listeczek nie spadł. Gdybyście mnie widzieli przy otwieraniu paczki i rozpakowywaniu roślin, to byście się posiusiali ze śmiechu. Chirurg przy mnie to konował. Z taką precyzją ciachałam nożyczkami kosmetycznymi (tymi malutkimi) - bałam się cokolwiek uszkodzić, bo bym miała skórę przetrzepaną od darczyńcy. Każdy papierek powolutku odwijałam, bo myślałam że coś tam jest. Potem się okazało, że roślinki są pod papierami, a nie w nich.
