
Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wando, Wando wyczytałam gdzieś, że chcesz dzielić sasanki. Nie, nie plissss ! One są takie piękne jak tak nabiorą 'ciałka' . A przesadzania specjalnie nie lubią ale lepiej dokupić może jakiś nowy kolorek, np biały?
U mnie rok temu były przetrzebione przez nornice i teraz są malutkie ale żyją.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Jak tam nastrój? Lepszy dziś dzień się zapowiada. W W-wie przdziera się słoneczko. Sadzisz już róże? A azalie już też na rabatkach?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16306
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Krysiu, moje czosnki nadzwyczaj pięknie rosną, a przecież tyle innych cebul powymarzało. Jesienią mam zamiar powsadzać jeszcze więcej. Troszkę mnie denerwują ich wcześnie zasychające liście, no ale może zostaną zasłonięte różami. Krysiu, chyba twoje nornice nie lubią czosnku? Ciągle masz problemy, a więc może rozwiązaniem okażą się właśnie czosnki.
Izaziem, ja czytałam u Agness, że ona już od dawna dzieli sasanki i tylko im to na dobre wychodzi. Dlatego chciałam spróbować choćby na jednej. No wiesz, tak dla eksperymentu
A białą muszę rzeczywiście gdzieś upolować. Może nawet się dzisiaj przejdę do mojego centrum. 
April, faktycznie słoneczko już zaczyna przezierać przez chmury. Chcę tylko w domu przesadzić kilka fiołkow do większych doniczek, a potem trochę popracuję i hajda, do ogródka

Izaziem, ja czytałam u Agness, że ona już od dawna dzieli sasanki i tylko im to na dobre wychodzi. Dlatego chciałam spróbować choćby na jednej. No wiesz, tak dla eksperymentu


April, faktycznie słoneczko już zaczyna przezierać przez chmury. Chcę tylko w domu przesadzić kilka fiołkow do większych doniczek, a potem trochę popracuję i hajda, do ogródka


- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3710
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Witaj Wandziu
.Oj też tak mam,że nie do końca pamiętam co gdzie wsadziłam,właśnie zastanawiam się gdzie na jesieni wsadziłam paproć
.
Pytałaś o sasanki,moje mam trzeci rok,jeszcze ich nie dzieliłam.
Ale ślicznie kwitną ci fiołki,ile razy na nie patrzę to myślę,że może spróbuję,dotychczas nie udawało mi się z nimi.


Pytałaś o sasanki,moje mam trzeci rok,jeszcze ich nie dzieliłam.
Ale ślicznie kwitną ci fiołki,ile razy na nie patrzę to myślę,że może spróbuję,dotychczas nie udawało mi się z nimi.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16306
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Kasiu, koniecznie spróbuj. One nie są aż tak trudne w obsłudze. Nie wolno tylko podlewać z góry na liście, a jedynie przez podsiąkanie. Fiołeczki bardzo rozweselają i poprawiają nastrój, kiedy na dworzu szaro. Co ja bym bez nich zrobiła?
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3710
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Szkoda tylko,że mam małe parapety,no i grzejnki pod nimi.
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu, czy już czas na dokarmienie liliowców? Iryski też zasilasz? Kiedy i czym? Moje jakieś takie maleńkie jeszcze...
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wando, jak juz podzielisz te sasanki, to napisz co z tego wyszło
Ja mam jedną, więc chętnie spróbuję rozmnożyć.
Jak widzę masz ciekawych odwiedzających
dkny - to moja ulubiona marka


Jak widzę masz ciekawych odwiedzających



- E@K66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2402
- Od: 7 gru 2008, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie,Przemyśl
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Cześć Wandziu nie martw sie miskantami one jeszcze śpią,nie zauważylam ze by sie któryś obudził 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16306
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Dkny, masz rację, trzeba by już pomyśleć o zasileniu liliowców i irysów. W zeszłym roku sypałam im o tej porze fosfor zmieszany z potasem, a teraz chyba podsypię polifoską. One nie lubią nawozów azotowych, bo poszłyby zbyt w liście, a potas sprzyja kwitnięciu. jeśli masz jeszcze malutkie te kiełeczki to poczekaj z tydzień. Teraz będzie ciepło, to wszystko momentalnie wystrzeli w górę
Kasik69, a myślisz, że ja nie mam grzejników pod parapetami? Też mam, ale staramy się nie grzać zbyt mocno.Jak nam za chłodno, to palimy w kominku.
Debra, byłam dzisiaj w centrum ogrodniczym. Chciałam białą sasankę, ale były tylko zwykłe fioletowe. No więc podzielę tą jedną moją fioletową, tak jak pisałam. Powiem, co wyszło z tego dzielenia
Ewunia, skoro i u ciebie miskanty jeszcze śpią, to jestem spokojna. U mnie wystartował tylko Arabesque, którego dostałam niedawno w przesyłce. A inne trawy już się obudziły. Molinia na przykład i proso.
Przyszła wiosna na podwórko,
Zagląda do sieni:
-Dalej, grabie i łopaty,
Do roboty w ziemi!
Jak się mamy, pani miotło,
Czeka cię robota,
Nie chcę ja mieć na podwórku
Odrobiny błota!
Przyszła wiosna do ogródka,
Patrzy pod opłotki;
-Ruszajcie no z ziemi prędzej,
Mlecze i stokrotki - Hanna Ożogowska







Kasik69, a myślisz, że ja nie mam grzejników pod parapetami? Też mam, ale staramy się nie grzać zbyt mocno.Jak nam za chłodno, to palimy w kominku.
Debra, byłam dzisiaj w centrum ogrodniczym. Chciałam białą sasankę, ale były tylko zwykłe fioletowe. No więc podzielę tą jedną moją fioletową, tak jak pisałam. Powiem, co wyszło z tego dzielenia

Ewunia, skoro i u ciebie miskanty jeszcze śpią, to jestem spokojna. U mnie wystartował tylko Arabesque, którego dostałam niedawno w przesyłce. A inne trawy już się obudziły. Molinia na przykład i proso.
Przyszła wiosna na podwórko,
Zagląda do sieni:
-Dalej, grabie i łopaty,
Do roboty w ziemi!
Jak się mamy, pani miotło,
Czeka cię robota,
Nie chcę ja mieć na podwórku
Odrobiny błota!
Przyszła wiosna do ogródka,
Patrzy pod opłotki;
-Ruszajcie no z ziemi prędzej,
Mlecze i stokrotki - Hanna Ożogowska






- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Twoje fiołki podziwiałam już nieraz. Marzą mi się takie na parapecie kuchennym, coby oczy radowały

Nie wiem tylko, czy taka południowa wystawa byłaby dla nich odpowiednia.
Nie pamiętam już jak cenowo stoi to Centrum, ale chyba nie jakoś szczególnie ponad przeciętną.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- agusia2410
- 500p
- Posty: 684
- Od: 30 kwie 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 25 km od Iławy
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Ależ pięknie gałązki juz obsypują sie listkami, i nie tylko
a u mnie wiekszość takie malutkie
Co do sasanek to pochwalę sie że juz kilka lat dzielę je z powodzeniem, pierwsza kępkę dostałam od mojej mamy, zwykłej fioletowej, a że była duża to podzieliłam na kilka mniejszych, po dwóch latach każdą kępke znowu podzieliłam i teraz mam sporo sasanek, fakt że tylko fioletowe, bo nie moge dostać innych kolorów. Dopiero wczoraj u nas na rynku kupiłam kępkę różowej, (podobno, bo kwiat miała przekwitnięty, ale babeczka często u nas stoi, i raczej by nie oszukała, bo jednak opinia by została) no i posiałam nasionka które dostałam od Izy-Tu.ja, poraz kolejny próbuje siac, ciekawe czy coś wyjdzie
Wszystkie sasanki które u mnie można oglądać na wątku pochodza właśnie od tej jednej kępki, i sama już trochę ich rozdałam, fioletowe sa bardzo odporne wiec polecam na takie eksperymenty


Co do sasanek to pochwalę sie że juz kilka lat dzielę je z powodzeniem, pierwsza kępkę dostałam od mojej mamy, zwykłej fioletowej, a że była duża to podzieliłam na kilka mniejszych, po dwóch latach każdą kępke znowu podzieliłam i teraz mam sporo sasanek, fakt że tylko fioletowe, bo nie moge dostać innych kolorów. Dopiero wczoraj u nas na rynku kupiłam kępkę różowej, (podobno, bo kwiat miała przekwitnięty, ale babeczka często u nas stoi, i raczej by nie oszukała, bo jednak opinia by została) no i posiałam nasionka które dostałam od Izy-Tu.ja, poraz kolejny próbuje siac, ciekawe czy coś wyjdzie

Wszystkie sasanki które u mnie można oglądać na wątku pochodza właśnie od tej jednej kępki, i sama już trochę ich rozdałam, fioletowe sa bardzo odporne wiec polecam na takie eksperymenty

- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu, ale mi radość zrobiłaś tymi wiosennymi kolorami. U Ciebie naprawdę wida wiosnę.
I już wiem, że muszę koniecznie dokupić tawuły. Mam tylko jedną ale ona nie ma tak kolorowych liści.
I już wiem, że muszę koniecznie dokupić tawuły. Mam tylko jedną ale ona nie ma tak kolorowych liści.
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu czy te dlugaski to na brzozce?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16306
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Helios, fiołeczki najlepiej lubią wystawę wschodnią, ale ja mam je u siebie na wszystkich możliwych parapetach i na wszystkich kwitną, choć może mniej obficie.
Jeśli chodzi o centrum, to ono raczej, tak jak mówisz, nie odbiega od innych szkółek, ale na pewno jest taniej niż w supermarketach
Agusia2410, dzisiaj szukałam w kilku sklepach białej sasanki, ale wszędzie są tylko fioletowe i różowe. Będę szukać dalej, a na razie też podzielę te swoje fioletowe, które mam.
Asia0809, tawuły o tej porze są przepiękne i w odróżnieniu od berberysów nie kłują. Można je poza tym fajnie formować w kule lub inne kształty. Polecam jak najbardziej
Lulka, te śmieszne rogaliki to faktycznie na BRZÓZCE PŁACZĄCEJ "Youngii". W tych dniach wyglaa ona wyjątkowo świeżo i pięknie.

Jeśli chodzi o centrum, to ono raczej, tak jak mówisz, nie odbiega od innych szkółek, ale na pewno jest taniej niż w supermarketach

Agusia2410, dzisiaj szukałam w kilku sklepach białej sasanki, ale wszędzie są tylko fioletowe i różowe. Będę szukać dalej, a na razie też podzielę te swoje fioletowe, które mam.
Asia0809, tawuły o tej porze są przepiękne i w odróżnieniu od berberysów nie kłują. Można je poza tym fajnie formować w kule lub inne kształty. Polecam jak najbardziej

Lulka, te śmieszne rogaliki to faktycznie na BRZÓZCE PŁACZĄCEJ "Youngii". W tych dniach wyglaa ona wyjątkowo świeżo i pięknie.

