Agnieszko masz rację ja lubię takie większe nasadzenia,mam spory ogród i pojedyncze szt .są mało widoczne.Nawet róże niektóre mam posadzone po trzy szt jeżeli oczywiście miejsca jest dosyć.Ale są też róże posadzone p 8-9 szt.Ładniej to wygląda.
Danusiu Mam nadzieje że w pokoju różanym ,jeszcze w tym roku wypijemy kawę ,lub przynajmniej posiedzimy na ławeczce.Jestem pełna obaw czy to dobrze wyjdzie bo nieraz ,teoretycznie wszystko w porządku a efekt nie taki jakiego się człowiek spodziewa.Ale tam już nawet nic innego nie pasuje trudno coś zmienić.
Różyczki zawsze Ci kupię ,tylko napisz co potrzeba,bo chyba to jeszcze nie koniec tych zakupów,będzie też jedna okazja więcej do spotkania.

Sadzonki w tym roku wszędzie były naprawdę dobre,i różyczki będą pięknie nam rosły.
Pod różaneczniki dałam tylko obornik koński taki 2- letni.No i teraz dam dolistnie żelazo i magiczną siłę dla różaneczników.Obornik przykryłam przekompostowaną drobną korą.Natomiast pod azalię zwykle daję nawóz do różaneczników ale dzisiaj nie miałam więc dostały siarczan amonu,w lipcu dostaną siarczan potasu i siarczan magnezu a pod koniec sierpnia dam jeszcze raz siarczan potasu.Po nawożeniu podlewanie.
Różanecznikom wolę dawać nawóz dolistnie ,bo to szybko działa i nie powoduje zasolenia gleby,przed daniem nawozu należy sprawdzić pH jeśli jest odpowiednie można podsypać ale zwykle jest za wysokie,więc wolę nie ryzykować.
Jeśli nie masz obornika to daj obornik granulowany /3 garście na 1 różanecznik/ i
opryskaj substralem magiczna siła do różaneczników.Można pryskać co 10 dni na opakowaniu pisze ,chyba 1 łyżeczka na 10 l wody.Możesz też
podlać magiczną siłą -2 łyżeczki na konewką wody.I po pół konewki na różanecznik.Różaneczniki
nawozimy tylko do 22 czerwca,potem dajemy im spokój.
Danusiu jeśli coś jeszcze będzie potrzeba to napisz.
